Viktor Orban po słowach szefa PE: więcej szacunku dla Polski
Viktor Orban krytykuje słowa Martina Schulza o sytuacji w Polsce. Premier Węgier powiedział w Brukseli, że jego kraj nie akceptuje - jak się wyraził - podwójnych standardów w Unii Europejskiej.
2016-03-18, 17:01
Posłuchaj
Viktor Orban: podstawową zasadą jest to, że podwójne standardy nie mogą być akceptowane w Unii Europejskiej. I ten podwójny standard był przeciwko Polsce i to się nam po prostu nie podoba. Wymaganie czegoś, czego inni nie wypełniają jest nieuczciwe. Uczciwość jest ważna. Więcej szacunku dla Polski (IAR)
Dodaj do playlisty
Wczoraj szef Parlamentu Europejskiego Martin Schulz podczas spotkania ze wszystkimi przywódcami Wspólnoty wezwał Warszawę do znalezienia "drogi wyjścia z obecnego impasu” wokół Trybunału Konstytucyjnego.
To stanowisko krytykował Viktor Orban, który także w czwartek na unijnym forum stanął w obronie polskiego rządu. - Podstawową zasadą jest to, że podwójne standardy nie mogą być akceptowane w Unii Europejskiej. I ten podwójny standard był przeciwko Polsce i to się nam po prostu nie podoba. Wymaganie czegoś, czego inni nie wypełniają jest nieuczciwe. Uczciwość jest ważna. Więcej szacunku dla Polski - powiedział Viktor Orban.
Źródło: TVN24/x-news
Beata Szydło, pytana o słowa Martina Schulza, powiedziała, że nie była zdziwiona poruszeniem sprawy Polski przez szefa Parlamentu Europejskiego.
REKLAMA
Schulz w swoim przemówieniu odniósł się do krytycznej opinii Komisji Weneckiej na temat zmian w Trybunale Konstytucyjnym. - W imieniu Parlamentu Europejskiego wzywamy polski rząd, by znalazł drogę wyjścia z obecnego impasu i zaangażował się w debatę, by naprawić błędy w ostatnich reformach - powiedział Schulz podczas spotkania z unijnymi liderami.
- Bez wątpienia potrzebujemy silnej i demokratycznej Polski, dlatego jesteśmy szczególnie zaniepokojeni ostatnimi wydarzeniami w Polsce - powiedział Schulz. Jak dodał, Parlament Europejski liczy, że Komisja Europejska będzie kontynuować dialog z Polską w ramach procedury dotyczącej praworządności i sprawdzi, czy Polska zastosuje się do zaleceń Komisji Weneckiej.
IAR, to
REKLAMA