Nie żyje Zyta Gilowska. "Żelazna Dama polskich finansów"
Nie żyje Zyta Gilowska, profesor nauk ekonomicznych, była minister finansów i wicepremier w rządach Kazimierza Marcinkiewicza oraz Jarosława Kaczyńskiego. Miała 66 lat.
2016-04-05, 23:59
Posłuchaj
Prof. Kazimierz Kik w ciepłych słowach wspomina zmarłą Zytę Gilowską (IAR)
Dodaj do playlisty
Profesor Gilowska w latach 2001-2005 i 2007-2008 była posłanką na Sejm. Od 2010 do 2013 zasiadała w Radzie Polityki Pieniężnej. W październiku 2015 roku została członkinią Narodowej Rady Rozwoju, powołanej przez prezydenta Andrzeja Dudę.
W karierze politycznej była związana z Unią Wolności, a następnie z Platformą Obywatelską.
Z gabinetu Kazimierza Marcinkiewicza odeszła w czerwcu 2006 roku, kiedy Rzecznik Interesu Publicznego zarzucił jej kłamstwo lustracyjne. We wrześniu 2006 roku sąd lustracyjny uznał jednak, że jej oświadczenie było zgodne z prawdą i profesor Gilowska wróciła do rządu, którym kierował już Jarosław Kaczyński. Sprawowała funkcje ministra finansów i wicepremiera do września 2007 roku.
Do maja 2005 roku Zyta Gilowska była wiceprzewodniczącą Platformy Obywatelskiej. Odeszła z partii w reakcji na postawiony jej przez władze ugrupowania zarzut nepotyzmu i skierowanie sprawy do sądu koleżeńskiego.
W 2001 roku dostała się do Sejmu, gdzie przez cztery lata działała w klubie Platformy Obywatelskiej. Pracowała między innymi w Komisji Finansów Publicznych, której była przewodniczącą. Zyskała popularność nie tylko jako posłanka, ale także autorka barwnych wypowiedzi i celnych ripost.
REKLAMA
W latach 90. Zyta Gilowska była między innymi delegatka Polski do Kongresu Władz Lokalnych i Regionalnych Rady Europy oraz wiceprzewodniczącą Rady do spraw Samorządu Terytorialnego przy Prezydencie RP.
W 1994 roku wstąpiła do Unii Wolności, zasiadała przez dwa lata w Radzie Krajowej. W latach 1997-2001 była bezpartyjna, następnie wstąpiła do PO.
Zyta Gilowska od 2001 roku była profesorem zwyczajnym Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Autorka ponad 220 publikacji naukowych z zakresu finansów publicznych. W 2009 roku otrzymała Krzyż Komandorski Orderu Odrodzenia Polski.
Urodziła się 7 lipca 1949 roku w Nowym Mieście Lubawskim.
REKLAMA
"Obniżyła opodatkowanie pracy"
Dokonała w Polsce rzeczy "niemożliwej" - jako minister finansów obniżyła opodatkowanie pracy. Tak o osiągnięciach zmarłej w nocy Zyty Gilowskiej mówi Andrzej Sadowski z Centrum imienia Adama Smitha.
Ekonomista podkreślił w rozmowie z IAR, że ten krok spowodował powstanie w Polsce kilku tysięcy miejsc pracy. By przeprowadzić te zmiany trzeba było poradzić sobie z oporem urzędników, i jej się to udało - powiedział Andrzej Sadowski.
W ocenie Andrzeja Sadowskiego Zyta Gilowska zostanie zapamiętana jako osoba, która podjęła próbę głębokiej reformy polskiej gospodarki.
Donald Tusk: to smutny dzień
Przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk z żalem przyjął we wtorek wiadomość o śmierci Zyty Gilowskiej, b. posłanki PO, a potem wicepremier i minister finansów w rządzie PiS. Jak napisał na Twitterze, była ona jedną z najbardziej wyrazistych postaci polskiej polityki.
REKLAMA
"Odeszła Zyta Gilowska, jedna z najbardziej wyrazistych postaci polskiej polityki. Smutny dzień" - głosi wpis na prywatnym profilu Donalda Tuska.
"Nazywam Zytę Gilowską Żelazną Damą polskich finansów"
- Polska traci wybitną osobistość. Zyta Gilowska była dobrym ekonomistą, dobrym politykiem, łączyła te dwie cechy ze sobą, co nie jest powszechne. Była osobą bardzo twardą, a jednocześnie kobiecą. Twardą, bo dążyła do swoich celów w sposób bardzo bezpośredni - powiedział we wtorek Kazimierz Marcinkiewicz.
- Jestem dumny, że dołączyła do mojego rządu, że odbiła piętno na nas wszystkich i co rząd potrafił zrobić. Współpracowaliśmy bardzo blisko, spieraliśmy się wielokrotnie, właściwie codziennie o różne ważne dla Polski sprawy. Oboje wiedzieliśmy, że nasz cel jest ten sam, że próbujemy znaleźć kompromis dobry dla Polski - dodał b. premier.
REKLAMA
Marcinkiewicz powiedział, że w pracach jego rządu Gilowska za niewystarczające uważała zmniejszenie podatków od osób fizycznych, chciała też m.in. zmniejszenia składek chorobowych. - Uważała, że klin podatkowy jest za duży i ogranicza naszą przedsiębiorczość. Spieraliśmy się w tej sprawie wiele godzin i dni. Gilowska zwracała na to uwagę i jest jednym z nielicznych ekonomistów, którzy na to zwracali uwagę - zaznaczył.
Podkreślił, że Gilowska razem z Grażyną Gęsicką, ówczesną minister rozwoju regionalnego wprowadziły sprawny mechanizm wydawania i rozliczania środków europejskich w Polsce.
- Nazywam Zytę Gilowską polską Margaret Thatcher, Żelazną Damą polskich finansów i polskiej polityki. Była wyjątkowym, bardzo dobrym człowiekiem. Szkoda, że tak szybko odeszła - powiedział Marcinkiewicz.
TVN24/x-news
REKLAMA
"Wysoki poziom merytoryczny"
Profesor Kazimierz Kik w ciepłych słowach wspomina zmarłą Zytę Gilowską. Politolog powiedział w Polskim Radiu 24, że Gilowska była bardzo dobrze przygotowana do pełnienia ważnych stanowisk państwowych, co nie zdarza się zbyt często. - Była rzadkim przykładem w polskiej polityce osoby doskonale przygotowanej merytorycznie, pod względem wykształcenia, do swojej roli - podkreślił. Dodał, że w polskiej polityce brakuje osób z dobrym poziomem merytorycznym. Takich polityków jak ona - mówił politolog - w najnowszej historii Polski było tylko kilku.
"Z pogłębioną wiedzą i doświadczeniem"
"Świetna ekonomistka, która zdynamizowała polską gospodarkę. Osoba bardzo energiczna" - tak zmarłą Zytę Gilowską wspomina prezes Polskiego Towarzystwa Ekonomicznego, Elżbieta Mączyńska. Jej kompetencje ocenia bardzo wysoko.
- Była świetnym ekonomistą, bardzo dobrze przygotowanym w zakresie finansów. Poprzez swoje decyzje finansowe przyczyniła się do dynamizacji gospodarki polskiej, gospodarka przyspieszyła. Była niesłychanie energiczną osobą. Straciliśmy bardzo dobrego fachowca od spraw finansów, z pogłębioną wiedzą, doświadczeniem. Była zaangażowana w kształtowanie polityki gospodarczej, ale i w edukowanie młodych ludzi – powiedziała IAR.
"Liberalne zasady"
Rafał Grupiński (PO) wspomina, że Zyta Gilowska współzakładała Platformę Obywatelską, pamięta, że wcześniej była w Unii Wolności. Polityk ocenił, że wprowadzała liberalne zasady rządzenia w ówczesny sposób rządzenia przez PiS, i z jego perspektywy "byla tym jaśniejszym punktem" w rządzie Kazimierza Marcinkiewicza.
REKLAMA
Wspomina też, że była posłanką z Poznania, z jego okręgu wyborczego, choć niedługo.
"Chodziła swoimi drogami"
Zyta Gilowska zostawiła trwały ślad w polskiej polityce; to ważna, ciekawa postać, z twardym charakterem - powiedziała wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska (PO), wspominając byłą wicepremier.
- To bardzo smutna wiadomość, na pewno jest to kobieta, która zostawiła trwały ślad w polskiej polityce - powiedziała dziennikarzom we wtorek Kidawa-Błońska.
Dodała, że początki Platformy kojarzą się jej m.in. z Gilowską, bo Gilowska była pierwszą kobietą w Platformie, z którą współpracowała.
REKLAMA
- Była to osoba bardzo energiczna, z twardym charakterem, czasami trudna we współpracy, bo bardzo dobrze widziała, czego chce - zaznaczyła wicemarszałek Sejmu.
- Miała mocny charakter. Jak na taką kruchą kobietę - była bardzo mocna i twarda. To ważna, ciekawa postać w naszej polityce - oceniła Kidawa-Błońska.
Na uwagę dziennikarza, że nie udało się utrzymać Gilowskiej w Platformie, Kidawa-Błońska powiedziała: "Jej nikt nie był w stanie utrzymać, chodziła zawsze swoimi drogami".
Na Twitterze swój żal z powodu śmierci Zyty Gilowskiej wyraziło wiele osób, w tym politycy różnych opcji politycznych, wśród nich Jolanta Szczypińska (PiS), Jacek Sasin (PiS), Grzegorz Schetyna (PO), Leszek Balcerowicz.
REKLAMA
IAR/PAP/agkm
REKLAMA