Z Lesbos odpłynął do Turcji prom z 45 odsyłanymi migrantami
To drugi taki transport od wejścia w życie porozumienia unijno-tureckiego, mającego na celu ograniczenie migracji do Europy.
2016-04-08, 09:43
Jak podała państwowa telewizja grecka, drugi statek z liczniejszą grupą ma odpłynąć z Lesbos w najbliższych godzinach. Wśród migrantów, którzy wyruszyli do Turcji rano, byli Pakistańczycy.
Nie obyło się bez incydentów. W porcie w Mitilini, stolicy Lesbos, troje aktywistów wskoczyło do wody obok niewielkiego promu, chwyciło się długiego łańcucha od kotwicy i ułożyło palce w geście zwycięstwa. Zostali wyciągnięci z wody przez grecką straż przybrzeżną. Inni protestujący próbowali dostać się do portu.
Greccy celnicy powiedzieli BBC, że w piątek łącznie do Turcji zostanie odesłanych 140 osób. Ci, którzy nie są Syryjczykami, trafią do ośrodków deportacyjnych, a Syryjczycy będą przewiezieni do obozów dla uchodźców, gdzie zajmą miejsce tych syryjskich migrantów, którzy zostaną bezpośrednio przesiedleni do UE.
W poniedziałek z Lesbos do tureckiego portu Dikili odesłano pierwszą grupę 202 migrantów, głównie z Pakistanu i Afganistanu. Jednak proces deportacji migrantów został następnie wstrzymany, gdyż greckie władze zostały zasypane wnioskami o azyl, których nie były w stanie na bieżąco rozpatrywać z powodu braku personelu.
REKLAMA
Zgodnie z porozumieniem UE z Turcją od 4 kwietnia uchodźcy, którzy po 20 marca wjechali nielegalnie do Grecji, mają być przetransportowani z powrotem do Turcji, jeśli nie złożyli wniosku o azyl lub jeśli ich wniosek został odrzucony. Za każdego Syryjczyka wydalonego z UE ma przybywać legalnie do UE inny Syryjczyk. To rozwiązanie ma być tymczasowe, a jego celem jest zniechęcenie uchodźców do nielegalnej przeprawy do Grecji oraz zniszczenie "modelu biznesowego" przemytników ludzi.
Austria buduje płot
Tymczasem Ministerstwo spraw wewnętrznych Austrii potwierdziło plany zbudowania płotów na niektórych odcinkach granicy z Węgrami - poinformował austriacki dziennik "Kurier". Według niego zabezpieczenia takie, zainstalowane już na wiodącym do Słowenii przejściu granicznym Spielfeld, pojawią się także na przełęczy Brenner na granicy z Włochami oraz na przejściach Nickelsdorf i Heiligenkreuz, które leżą odpowiednio na północy i południu rozciągającego się wzdłuż granicy z Węgrami kraju związkowego Burgenland.
Powiązany Artykuł

Kryzys migracyjny
Płot w Buregenlandzie ma mieć łączną długość 30 kilometrów, podczas gdy cała granica austriacko-węgierska liczy 321 kilometrów. Przewiduje się, że powstanie do końca maja - powiedział "Kurierowi" przedstawiciel MSW.
- Przygotowujemy się na trasy alternatywne, przede wszystkim na trasę alternatywną przez wschodnie Bałkany. W najbliższych tygodniach uwaga policji skupi się przede wszystkim na regionie wschodnim, konkretnie na granicy Burgenlandu z Węgrami - zadeklarowała w publicznym radiu ORF minister spraw wewnętrznych Johanna Mikl-Leitner.
REKLAMA
Wzmocniono także działania przeciwko przemytnikom ludzi. W Nickelsdorf i Heiligenkreuz oraz na położonych między nimi przejściach Kittsee, Klingenbach, Rattersdorf i Schachendorf przeprowadzane są codziennie przez 8 godzin "selektywne" kontrole.
(Film - Austria stawia ogrodzenie na granicy ze Słowenią/ Źródło: RUPTLY/x-news)
Austriackie MSW oświadczyło w środę, że nie jest jeszcze pewne, czy rzeczywiście z dniem 12 maja nastąpi zniesienie kontroli na granicy Austrii z Bawarią, co zapowiedział we wtorek niemiecki minister spraw wewnętrznych Thomas de Maiziere.
pp/PAP/IAR
REKLAMA
REKLAMA