Parlament Europejski przyjął rezolucję dotyczącą sytuacji w Polsce
Oświadczył w niej, że jest poważnie zaniepokojony, że faktyczny paraliż Trybunału Konstytucyjnego w Polsce zagraża demokracji, prawom człowieka i praworządności.
2016-04-13, 19:39
Posłuchaj
W przyjętej w środę rezolucji członkowie Parlamentu Europejskiego wyrazili zaniepokojenie, stwierdzając, że "faktyczny paraliż Trybunału Konstytucyjnego w Polsce zagraża demokracji, prawom człowieka i rządom prawa".
Wezwali polskie władze do pełnego respektowania rekomendacji Komisji Weneckiej oraz do "uszanowania, opublikowania i wprowadzenia w życie wyroków Trybunału Konstytucyjnego bez dalszych opóźnień”.
Rezolucję przygotowały największe frakcje w Parlamencie Europejskim. Dokument poparła zdecydowana większość, bo 513 europosłów. 142 było przeciw, 30 wstrzymało się od głosu.
x-news.pl, TVN24
Donald Tusk: niech władza nie dostarcza pretekstu
Zdaniem przewodniczącego Rady Europejskiej Donalda Tuska, "jeśli władza nie chce, aby międzynarodowa opinia publiczna zajmowała się jej działaniami, to niech nie dostarcza pretekstu".
- Kiedy po zaproszeniu Komisji Weneckiej lekceważy się następnie jej rekomendacje, to trudno się dziwić, że to budzi pewien niepokój - nie tylko wśród polskich eurodeputowanych, ale także w całej Europie - powiedział.
Jak dodał, nie sądzi, by w najbliższej przyszłości ktoś chciał stosować jakieś sankcje wobec Polski.
"Uważamy, że jest to spór polityczny"
Dyrektor prezydenckiego biura prasowego Marek Magierowski uważa, że przyjęcie przez Parlament Europejski rezolucji o sytuacji w Polsce na pewno nie sprzyja dialogowi między polskimi władzami a instytucjami europejskimi.
Według niego "Parlament Europejski w ostatnich latach ma ogromne trudności ze zdefiniowaniem swojej roli w unijnej architekturze". - Zajmuje się często kwestiami 'popularnymi' medialnie, a nie rzeczywiście najważniejszymi dla starego kontynentu - ocenił.
Zdaniem rzecznika rządu Rafała Bochenka rezolucja "jest efektem działania polityków PO i Nowoczesnej. - Pewnie mają satysfakcję, że dopięli swego. Mam nadzieję, że jest to gorzka satysfakcja - oznajmił Bochenek.
- Uważamy, że jest to spór polityczny, który powinien być rozwiązany przez polityków w parlamencie. Stąd też opinia Komisji Weneckiej została przekazana do parlamentu, aby posłowie i naukowcy wypracowali rozwiązania - zwrócił uwagę.
REKLAMA
"Niebawem będziemy świadkami pierwszych propozycji"
Marszałek Sejmu Marek Kuchciński poinformował, że powołany przez niego zespół ekspertów pracujących nad opinią Komisji Weneckiej wkrótce przedstawi pierwsze propozycje zmiany ustawy o Trybunale Konstytucyjnym.
- Niebawem będziemy świadkami pierwszych propozycji zgłaszanych przez zespół. Nie wykluczam, że jakieś propozycje związane ze zmianą ustawy o TK będą zaproponowane, ponieważ zgłosili się do nas również przedstawiciele frakcji parlamentarnych Sejmu, zgłosili różne propozycje. Z uwagą im się przyglądamy - oświadczył marszałek Sejmu.
Z kolei marszałek Senatu Stanisław Karczewski wyraził przekonanie, że kontynuowane będą spotkania liderów opozycji - zarówno parlamentarnej, jak i pozaparlamentarnej, których celem ma być wypracowanie kompromisu w sprawie sytuacji wokół Trybunału.
x-news.pl, TVN24
Europoseł PiS: rezolucja jest absurdalna
Powiązany Artykuł

"Rezolucja PE dotycząca sytuacji w Polsce jest absurdalna"
- Ta rezolucja jest absurdalna, szkodliwa, nierzetelna i przeciwskuteczna - stwierdził europoseł Prawa i Sprawiedliwości Ryszard Legutko.
- Jest absurdalna, bo w czasach, kiedy wybuchają bomby a Unia Europejska zmaga się z poważnym kryzysem imigracyjnym, Parlament Europejski zajmuje się problemem, który problemem nie jest, a już na pewno nie jest problemem europejskim - powiedział.
Według niego rezolucja jest "szkodliwa”, ponieważ "został stworzony precedens używania instrumentów europejskich do wewnętrznych sporów politycznych w kraju".
- Jest to również rezolucja nierzetelna, ponieważ kluczowe informacje dotyczące przyczyny i natury sporu konstytucyjnego nie zostały w tym tekście uwzględnione, po prostu je pominięto, tak, jakby ich nie było - wskazał.
Zdaniem Legutki "rezolucja jest przeciwskuteczna". - W efekcie tej rezolucji, wszystko na to wskazuje, konflikt raczej się pogłębi, a jego rozwiązanie odsunie się daleko w przyszłość - skomentował europoseł PiS.
REKLAMA
x-news.pl, TVN24
Europoseł PO: rezolucja wyrazem zaniepokojenia przyjaciół Polski
Eurodeputowany Platformy Obywatelskiej Janusz Lewandowski powiedział, że rezolucja jest wyrazem zaniepokojenia przyjaciół Polski w Unii Europejskiej.
Podkreślił, że "miażdżąca większość" eurodeputowanych powiedziała wprost, że "źle się dzieje z Polską pod rządami Prawa i Sprawiedliwości", że nadużycia władzy to zagrożenie demokracji, że "Polska jest osamotniona i przestała być słuchana".
Lewandowski stwierdził, że "rachunek za grzechy PiS zapłaci cała Polska".
Eurodeputowany zaznaczył, że klucz do rozwiązania kryzysu wokół Trybunału Konstytucyjnego jest w Polsce, a co należy zrobić wskazała Komisja Wenecka.
REKLAMA
Dodał, że "jeśli PiS spowodował bałagan konstytucyjny, to jest odpowiedzialny za wyprowadzenie z niego".
x-news.pl, TVN24
Paweł Kukiz: w PE nie do końca znają konstytucję RP
- Chciałbym po pierwsze powiedzieć, iż uważamy, że skandalem jest wynoszenie przez partie polityczne swoich partyjniackich sporów na forum międzynarodowe. To osłabia Polskę i stawia ją w pozycji wasala względem Unii Europejskiej i innych państw - powiedział lider ruchu Kukiz'15 Paweł Kukiz.
- Czytając tę rezolucję, odnoszę wrażenie, że podmioty, które ją uchwaliły, nie do końca znają konstytucję RP - dodał.
- Czytam, iż mając na uwadze, że obowiązująca obecnie konstytucja RP przyjęta w 1997 roku gwarantuje rozdział władz, pluralizm polityczny, wolność prasy i słowa oraz prawo do informacji, jestem wręcz przekonany, że nikt z osób, które nad tą rezolucją w PE pracowały, nie miał konstytucji RP w rękach, a przynajmniej nie zna realiów panujących w Polsce - ocenił lider Kukiz'15.
Kukiz stwierdził, że w Polsce nie ma rozdziału władz. - Jeżeli władza wykonawcza, czyli rząd, może zahamować władzę sądową poprzez nieopublikowanie wyroku Trybunału Konstytucyjnego, to trudno mówić o jakimkolwiek rozdziale władz - zaznaczył.
REKLAMA
Posłanka Nowoczesnej: do rezolucji doprowadziły działania PiS
Powiązany Artykuł

"To działania PiS, a nie opozycji doprowadziły do rezolucji PE"
Nowoczesna stała na stanowisku, że nasze problemy - tę wojnę Prawa i Sprawiedliwości z Trybunałem Konstytucyjnym - powinniśmy zakończyć własnymi siłami, bo to będzie świadczyć o sile i stabilności naszej demokracji - powiedziała posłanka Nowoczesnej Kamila Gasiuk-Pihowicz.
- Niestety sukcesywne, konsekwentne działania PiS doprowadziły do tego, że były łamane zapisy traktatowe, zapisy konwencji międzynarodowych i temat Polski niestety w bardzo negatywnym kontekście trafił także do debaty w PE - podkreśliła Gasiuk-Pihowicz.
Jak stwierdziła, "przedstawiciele Komisji Europejskiej, Parlamentu Europejskiego, Rady Europy mają pełną wiedzę na temat tego, co się w Polsce dzieje".
- I ta pełna wiedza na temat bezprawia, z którym mieliśmy do czynienia w ostatnich pięciu miesiącach, doprowadziła do omawiania sytuacji w Polsce w tak negatywnym świetle - wskazała.
- Polska jest jednym z większych krajów Unii Europejskiej, jest szóstym krajem w UE. Podpisaliśmy traktaty, w których zobowiązaliśmy się do przestrzegania zasad demokracji, praworządności, ochrony praw człowieka - wymieniła.
- Wszystkie te zasady zostały złamane przez Prawo i Sprawiedliwość i to właśnie działania PiS doprowadziły do tego, że temat Polski jest przedmiotem debaty przed Parlamentem Europejskim, nie działania jakichkolwiek polityków partii opozycji - zaznaczyła.
IAR, PAP, kk
REKLAMA
REKLAMA