Masówki w kopalniach. Górnicy dyskutują o rządowej propozycji
Związkowcy informowali załogi w kopalniach Kompanii Węglowej o projekcie porozumienia wypracowanego w sobotę.
2016-04-18, 18:20
Posłuchaj
Podczas rozmów ze stroną rządową ustalono, że nie będzie zmian w wypłacaniu tzw. barbórki i deputatu węglowego. Projekt porozumienia zakłada także łączenie kopalń oraz zawieszenie wypłaty czternastej pensji na okres półtora roku. Zmiany miałyby się wiązać z przejęciem kopalń przez nową spółkę - Polską Grupę Górniczą.
Wiceminister energii Grzegorz Tobiszowski mówi, że chodzi głównie o uratowanie miejsc pracy, ale też o to, by spółka była rentowna, a za rok nie było kolejnego kryzysu. Temu - mówi wiceminister - ma służyć reorganizacja Kompanii Węglowej, polegająca na przyspieszeniu łączenia kopalń i zbudowaniu "efektywnej i dobrze zarządzanej spółki".
"Załogi są odpowiedzialne"
Jak mówi Wacław Czerkawski ze Związku Zawodowego Górników w Polsce, masówki przebiegają spokojnie. Podkreśla jednak, że pracownikom kopalń nie podoba się sposób w jaki ich potraktowano podczas negocjacji - sugeruje się, że tylko podpisanie porozumienia zagwarantuje im utrzymanie pracy. - To były niepotrzebne ruchy ze strony pracodawców czy strony rządowej, ponieważ załogi są na tyle odpowiedzialne, że nie trzeba ich straszyć - uważa Wacław Czerkawski.
Porozumienia nie chce podpisać Międzyzakładowy Związek Zawodowy "Kadra".
REKLAMA
Apel premier do związkowców
Premier oczekuje, że związkowcy z Kompanii Węglowej podpiszą porozumienie. Beata Szydło mówiła, że rząd zrobi wszystko, by tak się stało. Podkreśliła jednak, że wymaga to odpowiedzialności z obu stron, zwłaszcza strony związkowej.
Jej zdaniem, wynegocjowane porozumienie, to dobre wyjście dla górników i Śląska.
Minister energii Krzysztof Tchórzewski oraz negocjujący porozumienie wiceminister tego resortu Grzegorz Tobiszowski skierowali do załóg górniczych list, w którym przekonują, że akceptacja porozumienia jest warunkiem przetrwania branży.
Autorzy listu twierdzą, że jeśli Polska Grupa Górnicza nie powstanie, istnieje realne zagrożenie, że w maju nie będzie wypłat dla górników, a w dłuższej perspektywie zostaną oni pozbawieni miejsc pracy.
REKLAMA
PAP/IAR/iz
REKLAMA