Niemcy: od początku roku 45 podpaleń ośrodków dla uchodźców
Szef Federalnego Urzędu Kryminalnego (BKA) Holger Muench poinformował, że od początku roku na terenie Niemiec doszło do 45 podpaleń ośrodków dla uchodźców. W całym roku 2015 odnotowano 92 takie przypadki, rok wcześniej sześć.
2016-05-14, 13:35
W wywiadzie dla gazet grupy medialnej Funke Muench zaznaczył, że jest zaniepokojony "eskalacją przemocy". "W tym roku zanotowaliśmy już 45 podpaleń" - podkreślił.
Jak wyjaśnił, sprawcami są przede wszystkim mężczyźni; w 80 proc. pochodzą z tego samego miejsca, gdzie znajdował się podpalony przez nich ośrodek.
Według BKA skrajna prawica nie dysponuje ponadregionalnymi strukturami zdolnymi do planowania i przeprowadzania zamachów na imigrantów. Decyzje o atakach podejmowane są raczej spontanicznie przez środowiska lokalne - uważa Muench.
Szef BKA zastrzegł, że jego służby traktują poważnie groźbę powstania struktur terrorystycznych.
REKLAMA
W zeszłym roku w Niemczech doszło do ponad 1000 ataków na obiekty związane z imigrantami. Policja odnotowała 92 podpalenia. W 2014 roku doszło do sześciu przypadków podłożenia ognia.
Raport: misja UE przegrywa z przemytnikami ludzi
Tymczasem komisja ds. europejskich brytyjskiej Izby Lordów skrytykowała w raporcie unijną misję wojskową "Sophia" na Morzu Śródziemnym, wymierzoną w przemytników migrantów z Afryki, twierdząc, że nie osiągnęła ona zaplanowanych wyników.
Zdaniem autorów raportu misja "Sophia" skłoniła tylko przemytników migrantów do zmiany strategii, natomiast "nie zredukowała wcale liczby migrantów, nie zniszczyła siatek przemytników ani nie ograniczyła przemytu ludzi w regionie środkowego Morza Śródziemnego" - napisano.
Zasługą misji - zaznaczono - jest natomiast uratowanie tysięcy migrantów, którzy usiłowali przedostać się z Afryki do Unii Europejskiej. Ale zatrzymano niewiele osób (ok. 50 aresztowań), w tym często osób postawionych nisko w hierarchii siatek przemytników, gdyż szefowie nie przebywają na łodziach, które do nich należą.
REKLAMA
Komisja oceniła ponadto, że zniszczenie łodzi i statków (ok. 80) doprowadziło jedynie do tego, że przemytnicy zaczęli używać tańszych łodzi pontonowych - jeszcze bardziej niebezpiecznych dla migrantów.
Powiązany Artykuł

Imigranci w Europie
Celem operacji "Sophia", uruchomionej latem ubiegłego roku, jest zwalczanie przemytników ludzi na Morzu Śródziemnym. Unijne okręty operują na wodach międzynarodowych. W UE trwa obecnie dyskusja nad przejściem do drugiego etapu misji "Sophia", czyli działania na wodach libijskich, ale do tego trzeba by wniosku ze strony rządu w Trypolisie. Na razie takiej prośby nie było. Dlatego bardziej prawdopodobne jest, że druga faza będzie polegać na szkoleniu służb libijskich w walce z przemytnikami i przekazywaniu danych wywiadowczych.
"Siatka przemytu zaczyna się w Libii i rozciąga na Afrykę. Bez poparcia ze strony stabilnego rządu libijskiego, w ramach operacji nie sposób zebrać informacji koniecznych do zaatakowania przemytników na lądzie" - oświadczył przewodniczący komisji ds. europejskich, lord Tugendhat. Przy czym nawet jeśli nowy rząd w Trypolisie, uznany przez wspólnotę międzynarodową, będzie chciał ściślej współpracować z UE, to trzeba pamiętać, że nie ma on pod kontrolą całego terytorium kraju.
Po zamknięciu wiodącego z Grecji tzw. szlaku bałkańskiego Włochy stały się tym unijnym krajem, do którego przybywa najwięcej uchodźców. Szacuje się, że od początku roku przybyło ich 28,6 tys.
REKLAMA
Źródło: RUPTLY/x-news
pp/IAR/PAP
REKLAMA