68. rocznica śmierci rotmistrza Witolda Pileckiego
25 maja 1948 roku, został stracony z wyroku komunistycznych władz Witold Pilecki, rotmistrz kawalerii Wojska Polskiego, żołnierz Armii Krajowej.
2016-05-25, 11:25
Posłuchaj
68 lat temu został stracony Witold Pilecki, rotmistrz, żołnierz AK. Relacja Witolda Banacha (IAR)
Dodaj do playlisty
Był więźniem i organizatorem ruchu oporu w obozie koncentracyjnym Auschwitz, autorem raportów o Holocauście, tzw. Raportów Pileckiego. Brał udział w Powstaniu Warszawskim. Aresztowany przez bezpiekę w 1947 roku, został oskarżony o działalność szpiegowską, a następnie w pokazowym procesie skazany na śmierć i stracony. Jego ciała do dziś nie odnaleziono.
Więcej o Witoldzie Pileckim w serwisie specjalnym - Żołnierze Wyklęci >>>
Wyrok skazujący Pileckiego został unieważniony w 1990 roku przez Sąd Najwyższy. W 2006 roku został pośmiertnie odznaczony Orderem Orła Białego. W 2013 - awansowany do stopnia pułkownika.
Witold Pilecki walczył w kampanii wrześniowej. W 1940 roku świadomie dał się aresztować podczas łapanki ulicznej i dostał się do Auschwitz-Birkenau jako więzień numer 4859. Tam zbierał informacje między innymi o zagładzie Żydów oraz organizował ruch oporu. Był autorem pierwszych na świecie raportów o Holokauście, tak zwanych "Raportów Pileckiego".
REKLAMA
Po ucieczce z obozu wziął udział w Powstaniu Warszawskim, ochotniczo wstąpił do I batalionu zgrupowania Chrobry II. Później, jako dowódca 2. Kompanii, uczestniczył w walkach w rejonie Dworca Pocztowego w jednej z najdłużej bronionych redut powstańczych, tzw. Reducie Witolda.
Następnie walczył w Armii Andersa. Po wojnie wrócił do Polski, aby działać w podziemiu antykomunistycznym. 8 maja 1947 roku został aresztowany przez UB i oskarżony o walkę z komunizmem. W areszcie był torturowany. Przy ostatnim widzeniu z żoną, rotmistrz powiedział w tym kontekście, że "Oświęcim to była igraszka". Został stracony w więzieniu na warszawskim Mokotowie 25 maja 1948 roku. Brytyjski historyk, profesor Michael Foot, zaliczył Witolda Pileckiego do sześciu najodważniejszych ludzi ruchu oporu podczas drugiej wojny światowej.
Film: Zespół Szkół Ponadgimnazjalnych numer I w Piotrkowie Trybunalskim oficjalnie przyjął Rotmistrza na patrona szkoły.
Telewizja NTL
REKLAMA
Witold Pilecki urodził się 13 maja 1901 roku w Ołońcu w Rosji, dokąd jego rodzina została zesłana przez władze rosyjskie w wyniku represji za udział w Powstaniu Styczniowym. Jego dziadek, Józef Pilecki, 7 lat spędził na zesłaniu na Syberii. Pochodził z rodziny szlacheckiej pieczętującej się herbem Leliwa. Jako siedemnastolatek walczył w samoobronie wileńskiej, dowodząc placówką w Ostrej Bramie w 1918 roku. Potem uczestniczył w akcji rozbrajania Niemców.
Brał udział w wojnie polsko-bolszewickiej i Bitwie Warszawskiej 1920 roku. W 1939 roku był szefem sztabu organizacji Tajna Armia Polski. Później walczył w szeregach Związku Walki Zbrojnej i Armii Krajowej. W 1940 roku dobrowolnie został więźniem obozu koncentracyjnego w Auschwitz, aby organizować tam ruch oporu i prowadzić działalność wywiadowczą. W Auchwitz-Birkenau był dwa i pół roku, uciekł zagrożony dekonspiracją.
Potem brał udział w Powstaniu Warszawskim. Po kapitulacji dostał się do niewoli, a następnie dołączył do 2. Korpusu generała Władysława Andersa. Po powrocie do kraju Pilecki prowadził działalność wywiadowczą, zbierając informacje o represjonowaniu żołnierzy AK przez NKWD, o więzieniach i deportacjach na Syberię. Meldunki były przekazywane na Zachód przez kurierów.
Aresztowany 8 maja 1947 roku, po procesie został skazany na śmierć. Wyrok wykonano 25 maja 1948 roku o godzinie 21.30 w więzieniu mokotowskim na Rakowieckiej, poprzez strzał w tył głowy. Przez kilkadziesiąt lat miejsce pochówku rotmistrza pozostawało nieznane.
REKLAMA
FILM: W stolicy powstanie muzeum upamiętniające Żołnierzy Wyklętych i więźniów politycznych PRL. - Żołnierze Wyklęci przez blisko pół wieku przedstawiani byli jako bandyci. Tak piętnowała ich władza - mówił minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro podczas uroczystego podpisania aktu utworzenia muzeum. Jak dodał, powołanie tej instytucji do istnienia to wypełnienie testamentu zmarłego prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
TVN24
Po przeprowadzonych w 2012 roku ekshumacjach ustalono, iż został pochowany w zbiorowej mogile w Kwaterze na Łączce na warszawskich Powązkach. Proces Pileckiego poprzedził blisko roczny pobyt w areszcie, podczas którego torturami zmuszano go do wyjawienia siatki szpiegowskiej. Sam proces trwał krótko - od 3 do 15 marca 1948 roku. Propaganda komunistyczna nazywała oskarżonego "zdrajcą" i "płatnym najemnikiem imperialistów". Prokuratorem oskarżającym Pileckiego był major Czesław Łapiński, przewodniczącym składu sędziowskiego - podpułkownik Jan Hryckowian - obaj dawni oficerowie AK, sędzią - kapitan Józef Brodecki. Skład sędziowski - jeden sędzia i jeden ławnik był niezgodny z ówczesnym prawem. Wraz z rotmistrzem sądzono 7 innych osób, między innymi Marię Szelągowską i Tadeusza Płużańskiego - oboje zostali skazani na karę śmierci, zamienioną potem na dożywocie.
Proces Witolda Pileckiego. Fot. Wikipedia
REKLAMA
Prezydent Bolesław Bierut nie zgodził się na ułaskawienie Witolda Pileckiego. O wstawiennictwo proszono też ówczesnego premiera Józefa Cyrankiewicza, byłego więźnia obozu w Auschwitz. Ten nie tylko nie pomógł, ale przywłaszczył sobie legendę rotmistrza. To o Cyrankiewiczu mówiono, że tworzył konspirację w Oświęcimiu. Rotmistrz Pilecki pozostawił córkę i syna. Jego rodziny nie poinformowano o wykonaniu wyroku, a paczkę dostarczoną do więzienia przez żonę, oddano z informacją, że "wyjechał". Bliscy poznali prawdę dużo później. Do dziś nie odnaleziono ciała Witolda Pileckiego. Historycy mają nadzieję, że jeszcze w tym roku uda się ustalić, gdzie dokładnie spoczywają jego szczątki. Tadeusz Płużański, autor książki "Rotmistrz Pilecki i jego oprawcy" mówił niedawno, że prawdopodobne miejsce pochówku rotmistrza to niezbadana dotąd część Kwatery na Łączce na Powązkach Wojskowych.
pp/PAP/IAR
REKLAMA