Zabójstwo policjanta pod Paryżem. Prezydent Francji: to był akt terroru
Według źródeł w policji, mężczyzna zadeklarował podczas rozmów z negocjatorem, że jest członkiem jednej z grup powiązanych z organizacją terrorystyczną o nazwie Państwo Islamskie.
2016-06-14, 12:44
Posłuchaj
Do zdarzenia doszło w nocy z poniedziałku na wtorek w miasteczku Les Mureaux pod Paryżem. Napastnik zabił wysokiej rangi funkcjonariusza policji. Zadał mu kilka ciosów nożem. Po czym zabarykadował się w domu policjanta i wziął za zakładników jego żonę i trzyletnie dziecko.
Na miejsce wysłano funkcjonariuszy z elitarnego oddziału antyterrorystycznego RAID. Ewakuowano okoliczne domy.
Negocjacje z mężczyzną nie zakończyły się sukcesem. Agresor zginął podczas próby oswobodzenia zakładników. Wcześniej zabił przetrzymywaną kobietę. Trzylatkowi nic się nie stało. Znajduje się obecnie pod opieką lekarzy.
"To był akt terroru"
Prezydent Francji Francois Hollande zapowiedział szybkie wyjaśnienie sprawy. Oznajmił, że był to "bezdyskusyjnie akt terroru". Zaznaczył, że kraj stoi w obliczu zagrożenia terroryzmem.
- W chwili obecnej nie możemy potwierdzić ani tożsamości sprawcy, ani powiedzieć czegoś więcej o kierujących nim motywach - zaznaczył rzecznik francuskiego ministerstwa spraw wewnętrznych Pierre-Henry Brandet.
Rzecznik francuskiego rządu Stephane Le Foll oświadczył w wywiadzie dla radia RTL ocenił, że zabójstwo wysokiej rangi policjanta było "aktem terroru".
Prokuratura wszczęła śledztwo. - Sprawa została powierzona wydziałowi prokuratury do spraw zwalczania terroryzmu - poinformował prokurator generalny Republiki Francuskiej.
x-news.pl, RUPTLY
"Sprawca był radykalnym islamistą"
Powiązana z Państwem islamskim (IS) agencja Amaq oświadczyła w komunikacie, że sprawca był bojownikiem IS - podał amerykański ośrodek SITE zajmujący się monitoringiem stron internetowych administrowanych przez islamskie grupy terrorystyczne.
REKLAMA
Według źródeł w policji, mężczyzna zadeklarował podczas rozmów z negocjatorem, że jest dżihadystą. Miał wznosić przy tym okrzyki "Allahu Akbar".
Jak podały francuskie media, sprawcą był 25-letni Larossi Abbala, skazany w 2013 roku na trzy lata więzienia w zawieszeniu na sześć miesięcy za przestępstwa związane z terroryzmem. Mężczyzna miał mieć powiązania z dżihadystami z Pakistanu.
Agencja AP przekazała, że profil na Facebooku zarejestrowany na jego imię i nazwisko zawierał m.in. materiały wideo krytyczne wobec Izraela i Arabii Saudyjskiej. Zamieszczono tam też przerobione logo piłkarskich mistrzostw Europy - na obrazku umieszczono symbole okultystyczne i masońskie.
"Niektórzy zobaczą wszędzie zło" - brzmiała treść wpisu na profilu zamieszczonego na ok. 18 godzin przed atakiem.
Dwie osoby zatrzymane
W związku z zabójstwem funkcjonariusza zatrzymano we wtorek dwie osoby.
Według źródeł w policji, zatrzymani są powiązani ze sprawcą ataku.
Stan podwyższonej gotowości
We Francji panuje stan podwyższonej gotowości w związku z odbywającymi się na jej terytorium rozgrywkami Euro 2016. Od kilku miesięcy - od czasu listopadowych zamachów w Paryżu - w kraju obowiązuje stan wyjątkowy.
Dla zapewnienia bezpieczeństwa zmobilizowano 80 tys. policjantów, żandarmów i funkcjonariuszy innych formacji. Prowadzą oni kontrole zarówno na stadionach, jak i w strefach kibica.
Władze uruchomiły specjalną aplikację w języku francuskim i angielskim, która informuje na smartfonach o zagrożeniu zamachem terrorystycznym. Można się z niej dowiedzieć, która droga jest bezpieczna, którędy uciekać. Jest bezdźwięczna.
Od kilku miesięcy - od czasu listopadowych zamachów w Paryżu - w kraju obowiązuje stan wyjątkowy.
IAR, PAP, kk
REKLAMA
REKLAMA