TVP Info: wątpliwości ws. specjalizacji córki Ewy Kopacz
Zbyt niski wynik na egzaminie nie przeszkodził córce Ewy Kopacz, Katarzynie, w rozpoczęciu specjalizacji lekarskiej w atrakcyjnym trybie rezydentury. Umożliwiło jej to napisanie odwołania do Ministerstwa Zdrowia, którym kierowała wówczas jej mama – informuje portal TVP Info.
2016-06-15, 13:33
Katarzyna Kopacz pracuje w podlegającym Gdańskiemu Uniwersytetowi Medycznemu Uniwersyteckim Centrum Klinicznym i prywatnej przychodni. Jesienią 2009 roku przystąpiła po zakończeniu studiów do egzaminu lekarskiego, od którego zależało czy otrzyma rezydenturę i będzie mogła robić specjalizację w położnictwie i ginekologii. Tylko osoby z najlepszym wynikiem mają szansę na rozpoczęcie specjalizacji w opłacanym z budżetu państwa trybie rezydenckim. W tym czasie jej mama była ministrem zdrowia w rządzie Donalda Tuska. Podczas sesji jesiennej, w której Katarzyna Kopacz wzięła udział, Ministerstwo Zdrowia przyznało województwu pomorskiemu pięć miejsc rezydenckich. W portalu TVP Info czytamy, że do walki o nie przystąpiło 19 osób, a córka ówczesnej minister zdrowia zajęła 11 miejsce.
Odwołanie do Ministerstwa Zdrowia
Następnie Katarzyna Kopacz napisała odwołanie do Ministerstwa Zdrowia. Trzy inne osoby, które również się na to zdecydowały, miały lepszy od niej wynik egzaminu. Wszystkie podania zostały rozpatrzone pozytywnie.
Pytana o tę kwestię przez portal TVP Info Ewa Kopacz przekonuje, że nie interweniowała w tej sprawie i zapewnia, że „wszystko było robione z najlepszą starannością”.
Z informacji, które portal ten otrzymał od Ministerstwa Zdrowia, wynika, że na sfinansowanie dodatkowo przyznanej rezydentury w 2009 roku, przewidziano kwotę dofinansowania w wysokości 371.788,00 zł.
REKLAMA
Pieniądze dla GUM
Katarzyna Kopacz rozpoczęła specjalizację w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym w 2010 roku. TVP Info podanej, że na jesieni 2010 roku, tuż przed wyborami parlamentarnymi, Ewa Kopacz przeforsowała zmiany w budżecie państwa i przyznała Gdańskiemu Uniwersytetowi Medycznemu 200 mln zł. na budowę Centrum Medycyny Inwazyjnej. Po wyborach Ewa Kopacz została marszałkiem Sejmu a jej poprzednie stanowisko zajął Bartosz Arłukowicz. Dwa lata temu GUM przygotował plany kolejnej inwestycji – Centrum Medycyny Nieinwazyjnej, które miało kosztować 600 mln zł. Nie otrzymał jednak dodatkowych pieniędzy z Ministerstwa Zdrowia. W maju zeszłego roku, gdy Kopacz przejęła od Donalda Tuska stanowisko premiera, zatwierdziła na ten cel 592 miliony złotych.
pp
REKLAMA