Francuskie władze ograniczą prawo do manifestacji?
Władze francuskie chcą wprowadzić zakaz manifestacji, które mogą zagrażać porządkowi publicznemu. To reakcja na wczorajsze akty wandalizmu w czasie demonstracji związków zawodowych CGT.
2016-06-15, 16:45
Posłuchaj
Pomysł zakazu manifestacji we Francji. Relacja Marka Brzezińskiego (IAR)
Dodaj do playlisty
Francois Hollande podjął taką decyzje w czasie posiedzenia Rady Ministrów. Prezydent podkreślił, że w chwili, gdy Francja jest gospodarzem finałów piłkarskich Mistrzostw Europy EURO 2016 i stoi przed groźbą zamachów terrorystycznych nie będą wydawane zezwolenia w przypadku demonstracji mogących wiązać się z takimi aktami agresji, jakie miały miejsce wczoraj.
Powiązany Artykuł
Gwałtowne protesty we Francji. Apel premiera
Premier Manuel Valls, oglądając zniszczenia jakich dokonali chuligani z lewicowych organizacji w szpitalu dziecięcym Neckera, zaapelował do komunistycznej centrali CGT, aby nie organizowała takich manifestacji w Paryżu. Władze podkreślają, że społeczeństwo ma prawo do wyrażania protestu, ale nie wolno przy tym niszczyć dobra społecznego. Chuliganie wybijali szyby w witrynach sklepowych, barach i podpalali samochody. CGT oskarżyło rząd, że zamieszki i zniszczenia, to prowokacja ze strony władz.
Protest w Paryżu przeciwko reformie prawa pracy. Źródło: RUPTLY / x-news.pl
Protesty i manifestacje są spowodowane planami wprowadzenia nowego prawa pracy odbierającego związkom zawodowym uprzywilejowaną pozycję w negocjacjach z pracodawcami.
IAR/mfm
REKLAMA
REKLAMA