Szykują się kary za dyskredytację Rosji i "zniekształcone informacje"

Rosjanie, którzy dyskredytują swoje państwo powinni być karani. Do takich wniosków doszedł jeden z rosyjskich deputowanych Oleg Michejew. Parlamentarzysta ”Sprawiedliwej Rosji” przygotował już projekt odpowiednich poprawek do kodeksu karnego, które jeszcze dziś mają zostać złożone w Dumie Państwowej.

2016-06-28, 12:19

Szykują się kary za dyskredytację Rosji i "zniekształcone informacje"
Mury Kremla. Foto: pixabay.com

Posłuchaj

Przygotowują kary za "dyskredytację". Relacja Macieja Jastrzębskiego z Moskwy (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Jak informuje agencja Ria Novosti, deputowany Michejew chce, aby w kodeksie karnym pojawił się nowy artykuł, zatytułowany „Dyskredytacja Federacji Rosyjskiej”. W projekcie poprawek znalazł się zapis wyjaśniający, że pod hasłem dyskredytacja należy rozumieć "rozpowszechnianie nieprawdziwych, niedokładnych lub zniekształconych informacji o: politycznej, gospodarczej, społecznej, wojskowej i międzynarodowej sytuacji Rosji”. Jeśli tego typu publiczne wypowiedzi będą dyskredytowały państwo rosyjskie, jego obywateli lub władze, to tego kto je rozpowszechnia czeka surowa kara.

Autor projektu proponuje: grzywnę w wysokości od 500 tysięcy rubli do 2 milionów rubli, albo 160 godzin robót publicznych. Deputowany Oleg Michejew przekonuje, że tego typu przepisy mają wzmocnić podstawy państwowości.

IAR/agkm

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej