Ekspert: szczyt NATO okazją dla Polski, aby zaprezentować się jako regionalna potęga

Amerykański ekspert Ian Brzezinski ocenił, że szczyt NATO w Warszawie to dla Polski nie tylko "wielka odpowiedzialność", ale też "okazja, by w czasie prawdziwego kryzysu zademonstrować zdolności przywódcze, jako regionalna potęga".

2016-07-03, 09:37

Ekspert: szczyt NATO okazją dla Polski, aby zaprezentować się jako regionalna potęga
Szczyt NATO w Warszawie odbędzie się 8-9 lipca. Foto: PAP/Paweł Supernak

Posłuchaj

Sześć dni pozostało do szczytu NATO w Warszawie. Relacja Wojciecha Cegielskiego (IAR)
+
Dodaj do playlisty

- Będzie to wymagało ścisłej współpracy ze wszystkimi sojusznikami. Z Niemcami, Francją, Wielką Brytanią, Stanami Zjednoczonymi, krajami bałtyckimi - podkreślił były podsekretarz stanu w Pentagonie. 

- Jestem pod wrażeniem tego, jak Polska stara się pogłębić swoje stosunki w regionie, by zmobilizować wpływ regionu na sprawy Unii Europejskiej i NATO - powiedział Ian Brzezinski.

Przekonywał, że dla Polski ważne jest, aby "wykorzystała swoje możliwości związane z rozmiarem, doświadczeniem i zdolnościami militarnymi do zmobilizowania potencjału Europy Środkowo-Wschodniej".

- I nie chodzi jedynie o sojuszników NATO w środkowej, wschodniej i południowowschodniej Europie, ale także o partnerów NATO: Szwedów, Finów, Ukraińców. Takie są kluczowe priorytety w chwili obecnej - wskazał.

- Ponieważ im ściślejsze relacje ma Polska z tymi partnerami tym szersza będzie strefa wolności dla Europy Środkowej, dla Polski, dla Europy Zachodniej i dla Stanów Zjednoczonych - wyjaśnił Brzezinski.

- Jako Amerykanin polskiego pochodzenia jestem dumny widząc Warszawę goszczącą szczyt NATO. Jest to najważniejszy szczyt w epoce po zimnej wojnie - oznajmił.

PAP

Szczyt NATO w Warszawie

Szczyt NATO, pod przewodnictwem sekretarza generalnego Sojuszu Jensa Stoltenberga, odbędzie się w dniach 8-9 lipca w Warszawie. Wezmą w nim udział przywódcy państw i rządów 28 krajów członkowskich oraz państw partnerskich.

Przewidywane tematy szczytu to odpowiedź na zagrożenia ze Wschodu i Południa, w tym decyzje dotyczące zwiększenia obecności wojskowej na wschodnich obrzeżach sojuszu, a także dalsze rozszerzanie NATO.

W połowie czerwca ministrowie obrony NATO potwierdzili decyzję o rozmieszczeniu w Polsce i krajach bałtyckich czterech batalionowych grup bojowych, czyli wzmocnionych i samodzielnych batalionów w sile ok. 1000 żołnierzy każdy.

Decyzje, które państwa będą przewodziły batalionom, które kraje wyślą swoje wojska, gdzie i kiedy trafi każdy z oddziałów, mają zostać ogłoszone na szczycie w Warszawie.

PAP, IAR, kk

Polecane

Wróć do strony głównej