Korea Południowa: uczcili pamięć "kobiet pocieszycielek"
W stolicy Korei Południowej uroczyście otwarto w poniedziałek Miejsce Pamięci, przypominające o losach Koreanek wykorzystywanych przez wojsko japońskie jako niewolnice seksualne podczas II wojny światowej.
2016-08-29, 11:47
Kamienie, w których wyryto nazwiska tych Koreanek i opisy losu, którego doświadczyły, ustawiono w centrum Seulu, w miejscu, w którym znajdowała się kiedyś rezydencja japońskich gubernatorów generalnych Korei. Upamiętnienie koreańskich niewolnic seksualnych jest inicjatywą obywatelską. Na uroczystości otwarcia Miejsca Pamięci obecny był burmistrz Seulu Park Won Sun.
Powiązany Artykuł
![kor1.jpg](http://static.prsa.pl/images/631d3700-239e-4bc5-9f4f-3f1fb55607ca.jpg)
Obchody 70. rocznicy wyzwolenia Korei
Symboliczna data
Dzień otwarcia Miejsca Pamięci wybrano nieprzypadkowo. 29 sierpnia 1910 roku ogłoszony został i wszedł w życie podpisany tydzień wcześniej traktat, na mocy którego Japonia anektowała Koreę.
Rząd Japonii postanowił w zeszłym tygodniu przeznaczyć 1 miliard jenów (9,8 mld USD) na wsparcie byłych koreańskich niewolnic seksualnych - "kobiet pocieszycielek", jak je eufemistycznie nazywano w imperialnej Japonii. To rezultat porozumienia, zawartego w grudniu 2015 roku przez władze Japonii i Korei Południowej.
W grudniu ubiegłego roku rząd w Seulu informował, że żyje jeszcze 46 kobiet zmuszanych w latach 1940-1945 do świadczenia usług seksualnych japońskim żołnierzom. Przysługuje im odszkodowanie w wysokości 100 mln wonów (ok. 90 tys. dolarów), a rodzinom zmarłych ofiar - 20 mln wonów (18 tys. dolarów).
REKLAMA
PAP/koz
REKLAMA