Kazachstan: polski ks. Władysław Bukowiński został beatyfikowany
W grudniu 2015 roku papież Franciszek uznał cud przypisywany wstawiennictwu ks. Władysława Bukowińskiego (1904-1974) - więźnia sowieckich łagrów, wieloletniego misjonarza, nazywanego Apostołem Kazachstanu - co umożliwiło ogłoszenie go błogosławionym.
2016-09-11, 08:26
Posłuchaj
Uroczystości, która odbyła się w Karagandzie w Kazachstanie, przewodniczył prefekt Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych kard. Angelo Amato.
W odczytanej po rosyjsku homilii kard. Amato nazwał błogosławionego pierwszym świadkiem bożego miłosierdzia w Kazachstanie. - Ks. Władysław Bukowiński był odważnym misjonarzem na rozległych obszarach Europy wschodniej - powiedział.
Przypomniał, że kiedy w 1955 roku pojawiła się możliwość powrotu do Ojczyzny, polski kapłan odmówił. Papieski legat przytoczył jego słowa: "W Polsce jest wielu kapłanów, tutaj nie."
- Wśród uciemiężonego i upokarzanego ludu był symbolem nadziei - zaznaczył kardynał, cytując słowa błogosławionego: "Jestem tam gdzie chce tego Opatrzność."
- Ks. Bukowiński nie pozostawał obojętny na los cierpiących, rodzin wielodzietnych, ludzi młodych, osób uzależnionych od alkoholu. Jego największą bronią była modlitwa - podkreślił Amato. - Nie bał się jej używać nawet w obliczu przesłuchujących go funkcjonariuszy NKWD - wskazał.
Stwierdził, że ks. Bukowiński nigdy nie wątpił, że okres ateizmu się zakończy. Przytoczył słowa kapłana: "Rosja jest jak suchy step. Wystarczy rzucić iskrę a zapłonie wiara i nadzieja".
REKLAMA
"To umocni Kościół katolicki w tym kraju"
Największą grupą religijną w blisko 18-milionowym Kazachstanie są muzułmanie. To 8 mln wyznawców. Ok. 6 mln ludzi, głównie narodowości rosyjskiej, wyznaje prawosławie. Katolików jest ponad 300 tys. Jednak ta wspólnota się kurczy.
- Beatyfikacja ks. Władysława Bukowińskiego umocni Kościół katolicki w tym kraju - powiedział Informacyjnej Agencji Radiowej ks. Leszek Kryża, kierownik Zespołu Pomocy Katolikom na Wschodzie przy Episkopacie Polski.
- Obecnie bardzo wielu katolików, w poszukiwaniu lepszego życia, lepszego wykształcenia opuszcza Kazachstan. Katolicy potrzebują tam takich bohaterów, jak ks. Bukowiński - dodał duszpasterz.
Współczesny Kościół katolicki w Kazachstanie tworzyli ludzie deportowani na te tereny w latach 30. i 40. ubiegłego wieku, głównie Polacy i Niemcy.
W latach 40. koło Karagandy powstał łagier, w którym umieszczono chrześcijan, jeńców wojennych i przedstawicieli mniejszości etnicznych. To w tym obozie działał ks. Władysław Bukowiński.
- Beatyfikacja jest także uznaniem dla katolików wspierających tego kapłana - podkreślił ks. Kryża. Jak wyjaśnił, za wiarę, przyznawanie się do polskich korzeni trafiali oni do więzień, byli wysyłani na Syberię, nie mogli liczyć na lepszą pracę.
Obecnie w Kazachstanie pracuje 108 polskich księży.
IAR, kk
REKLAMA