Strajk środowisk medycznych. Minister zdrowia zapowiada zwiększenie funduszy

Lekarze, pielęgniarki, ratownicy, radiolodzy, fizjoterapeuci, diagności, dentyści uczestniczyli w Warszawie w manifestacji przedstawicieli zawodów medycznych. Z protestującymi spotkał się Konstanty Radziwiłł. Minister zdrowia zapowiedział zwiększenie finansowania służby zdrowia.

2016-09-24, 19:55

Strajk środowisk medycznych. Minister zdrowia zapowiada zwiększenie funduszy

Posłuchaj

Relacja Natalii Żyto z protestu medyków (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Związkowcy domagali się, oprócz zwiększenia nakładów na ochronę zdrowia oraz podwyżek płac, przyspieszenia prac nad ustawą o minimalnym wynagrodzeniu w służbie zdrowia, uchwalenia ustawy o sieci szpitali, zwiększenia finansowania Państwowego Ratownictwa Medycznego oraz utrzymania dotychczasowych zadań Państwowej Inspekcji Sanitarnej.  Na transparentach można było przeczytać m.in.: „by leczyć trzeba żyć”, "kolejka poniża pacjenta", "pogotowie woła o pomoc", "przepracowany personel naraża życie", "nie samym powołaniem medyk żyje", "wszyscy jesteśmy pacjentami".

Źródło: TVN24/x-news

Wśród uczestników manifestacji byli lekarze i lekarze-rezydenci, dentyści, fizjoterapeuci, farmaceuci, psycholodzy, ratownicy medyczni, diagności, dietetycy, pielęgniarki i elektroradiolodzy; wiele osób miało swoje służbowe stroje m.in. fartuchy i uniformy, a niektórzy także dodatkowe atrybuty – stetoskopy czy czepki chirurgiczne. 

PZM wystosowało list otwarty do premier Beaty Szydło, w którym oceniono, że konieczny jest natychmiastowy istotny wzrost nakładów na publiczną ochronę zdrowia i wzrost pracowniczych wynagrodzeń. List z podpisami zawieziono do Kancelarii Premiera razem z wiązanką pogrzebową opatrzoną szarfą „ochrona zdrowia umiera”.  

REKLAMA

Medycy chcą rozmów z premier Szydło

Porozumienie zaapelowało o dialog i zwróciło się z prośbą o możliwość spotkania. We wstępie listu wskazało, że w skład PZM wchodzi aż dziewięć ogólnopolskich związków zawodowych oraz szereg innych organizacji, stowarzyszeń i grup skupiających zawody medyczne. PZM ocenia też, że jest najbardziej reprezentatywnym gronem dla niemal 600 tys. pracowników służby zdrowia.


„Bez natychmiastowej i znacznej poprawy finansowania publicznej ochrony zdrowia w Polsce nie zlikwiduje się kolejek do lekarzy, nie poprawi dostępu do skutecznego leczenia i nowoczesnego diagnozowania, nie zwiększy ilości personelu medycznego, nie poprawi jakości usług” – ocenia PZM.

Propozycje rządu ws. ustawy o wynagrodzeniach służby zdrowia - "zatrważające"

Zdaniem Porozumienia, przygotowane przez resort zdrowia propozycje ustawy o wynagrodzeniach pracowników służby zdrowia są „zatrważające”. „Przez najbliższych 6 lat ma być zamrożony dotychczasowy (często skrajnie niski) poziom płac, a zaproponowane po tym okresie stawki stanowią obrazę dla ciężko pracujących, wysoko kwalifikowanych pracowników, codziennie ratujących ludzkie zdrowie i życie, i ponoszących wielką za nie odpowiedzialność” – uważa PZM. 

„Jak Polacy mają uwierzyć, że rząd dba o polskiego pacjenta, gdy tak nisko ceni tych, którzy codziennie, bezpośrednio służą mu pomocą?” – pytają autorzy listu i deklarują, że pracownicy służby zdrowia nie zgadzają się na taki stan rzeczy.

REKLAMA

Do protestujących wyszedł minister zdrowia, jednak nie chciał odpowiadać na pytania

Na końcową część manifestacji przybył minister zdrowia Konstanty Radziwiłł, który przemówił do zebranych ze sceny. - Służba zdrowia w Polsce jest w bardzo złej kondycji, wiemy to wszyscy, to oczywistość. To jest coś co stało się nie dzisiaj, nie wczoraj, ale narasta od bardzo wielu lat. Mamy do czynienia z permanentnym niedofinansowaniem systemu służby zdrowia i widzimy wszyscy bardzo złą organizację - powiedział.

Zadeklarował, że nakłady na służbę zdrowia będą coraz wyższe z każdym rokiem, co - jak mówił - przełoży się na sytuację pacjentów, którzy będą leczeni lepiej, a także na lepszą sytuacje wszystkich pracowników służby zdrowia. - Mam nadzieję, że zrobimy to razem, razem z państwem w dialogu - powiedział.

Na koniec demonstranci wygwizdali Konstantego Radziwiłła, który nie chciał odpowiadać na ich pytania.

REKLAMA

Wcześniej, przewodniczący Ogólnopolskiego Zawiązku Zawodowego Lekarzy zarzucił rządowi zwlekanie z koniecznymi reformami. - Zawsze jest coś ważniejszego - podkreślił Krzysztof Bukiel.

Dzisiejsza manifestacja była pierwszą wspólną demonstracją dziewięciu ogólnokrajowych związków zawodowych reprezentujących niemal wszystkie zawody medyczne. W proteście nie wzięli udziału przedstawiciele udziału NSZZ Solidarność.

IAR/PAP/dad

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej