Turcja nie chce Kurdów w koalicji atakującej Państwo Islamskie

Turcja chce przyłączyć się do USA w operacji militarnej mającej na celu wyparcie Państwa Islamskiego (IS) z syryjskiego bastionu dzihadystów w Ar-Rakce, o ile będą z niej wyłączeni Kurdowie - oświadczył turecki prezydent Recep Tayyip Erdogan.

2016-09-25, 21:10

Turcja nie chce Kurdów w koalicji atakującej Państwo Islamskie
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: foto_kritik/pixabay

Turcja uważa kurdyjską Partię Unii Demokratycznej (PYD) i jej zbrojne ramię - Ludowe Jednostki Samoobrony (YPG), za przedłużenie Partii Pracujących Kurdystanu (PKK), która od ponad 30 lat prowadzi z turecka armią walkę zbrojną o kurdyjską autonomię i jest uważana przez Ankarę za organizację terrorystyczną.

- Nasz minister spraw zagranicznych i władze wojskowe prowadzą rozmowy z USA w sprawie Ar-Rakki. Przekazaliśmy im nasze warunki - powiedział Erdogan dziennikarzom na pokładzie samolotu z Nowego Jorku, gdzie uczestniczył w Zgromadzeniu Ogólnym NZ.


Powiązany Artykuł

dżihad_terrorysta_boko haram_państwo islamskie_karabin1200free.jpg
Państwo Islamskie

Jak podkreślił, "podjęcie wspólnych kroków jest bardzo ważne" dla Ankary. - Jeśli Stany Zjednoczone nie włączą do sprawy PYD ani YPG, możemy prowadzić tę walkę razem z nimi - oznajmił turecki prezydent.

Przy okazji wizyty w USA Erdogan zarzucił w piątek Amerykanom wysłanie "dwóch samolotów z bronią" dla kurdyjskich milicji w Syrii, które USA uważają za ważnego i skutecznego uczestnika walk przeciwko Państwu Islamskiemu.

REKLAMA

Według tureckiego szefa państwa, wiceprezydent USA Joe Biden oświadczył, że nie wie o takich dostawach. Waszyngton odpowiedział, że do tej pory dostarczał broń wyłącznie arabskim milicjom wchodzącym w skład Syryjskich Sił Demokratycznych (SDF), czyli koalicji arabsko-kurdyjskiej, która wyzwoliła z rąk IS m.in. miasto Manbidż. Strona amerykańska sugerowała, że rozważa podobne dostawy również dla kurdyjskiej składowej tej koalicji, czyli YPG, jeśli formacja ta weźmie udział w ewentualnej ofensywie w Ar-Rakce.

Turcja pod koniec sierpnia rozpoczęła zbrojną ofensywę na północy Syrii, której celem jest oczyszczenie pogranicza turecko-syryjskiego z bojowników IS oraz sił kurdyjskich.

PAP/iz

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej