Bułgaria wprowadziła zakaz noszenia burek
Bułgarski parlament wprowadził całkowity zakaz noszenia burek w miejscach publicznych. Pojawienie się kobiety w burce, muzułmańskim stroju okrywającym całe ciało, ma być karane grzywną w wysokości co najmniej 200 lewów (100 euro).
2016-09-30, 12:43
Ustawę przyjęto na wniosek nacjonalistycznego Frontu Patriotycznego (PF), należącego do rządzącej od dwóch lat koalicji, którą kieruje centroprawicowa partia premiera Bojko Borysowa, Obywatele na rzecz Europejskiego Rozwoju Bułgarii (GERB).
Głosowanie w parlamencie było poprzedzone uchwałami rad miejskich w szeregu miast, zakazującymi noszenia burek. Jako pierwsze taką decyzję podjęły władze Pazardżiku, w środkowej części Bułgarii. W romskiej dzielnicy tego miasta po raz pierwszy pojawiły się kobiety w burkach. Zbierały się one przed miejskim sądem podczas trwających od dwóch lat procesów przeciwko imamom, oskarżonym o propagowanie radykalnego islamu i dżihadu.
Muzułmanie stanowią ok. 10-12 proc. ludności 7-milionowej Bułgarii, ale noszenie burek nie jest częścią ich tradycji. Muzułmanki noszą kolorowe chusty i nie zakrywają twarzy. Burki zakładają od kilku lat wyłącznie nieliczne Romki. Według współprzewodniczącego PF i kandydata na prezydenta Krasimira Karakaczanowa w Bułgarii burka „jest raczej mundurem, symbolem, a nie znakiem przynależności religijnej”.
Ustawa przewiduje „zakaz noszenia w miejscach publicznych odzieży częściowo lub całkowicie zakrywającej twarz”. Zakaz nie dotyczy meczetów i prywatnych mieszkań wierzących.
REKLAMA
Za pojawienie się w burce w miejscu publicznym grozi grzywna w wysokości 200 lewów (100 euro), a przy powtórnym naruszeniu zakazu – 1500 lewów (750 euro). Jeżeli naruszenia dopuści się urzędnik państwowy, grzywna wyniesie odpowiednio 500 lewów (250 euro) i 2000 lewów (1000 euro).
Przeciw ustawie opowiedział się klub poselski partii bułgarskich Turków, Narodowy Ruch na rzecz Praw i Swobód (NDPS), który na znak protestu podczas głosowania opuścił salę posiedzeń parlamentu.
pp/PAP
REKLAMA