Bartłomiej Misiewicz ma nowe obowiązki w MON. Nadal w gabinecie politycznym

Bartłomiej Misiewicz nadal jest zawieszony w funkcjach, które pełnił - rzecznika MON i szefa gabinetu politycznego - poinformował Antoni Macierewicz. Minister dodał jednocześnie, że Misiewicz nigdy nie przestał pracować w gabinecie politycznym.

2016-10-20, 16:17

Bartłomiej Misiewicz ma nowe obowiązki w MON. Nadal w gabinecie politycznym
Bartłomiej Misiewicz. Foto: flickr.com

Posłuchaj

Rzecznika MON Katarzyna Jakubowska o roli Bartłomieja Misiewicza w resorcie/IAR
+
Dodaj do playlisty

- (...) Analizuje materiały medialne, analizuje sytuację polityczną, ale przede wszystkim analizuje i przygotowuje analizy związane z zagrożeniami, jakie czasami widać w polskich mediach - powiedział szef MON.

"

Antoni Macierewicz Czasami zdarza się, że mamy sygnały z różnych stron, że w mediach są takie rezonanse obcych interesów, no i wtedy trzeba być na to przygotowanym

- Czasami zdarza się, że mamy sygnały z różnych stron, że w mediach są takie rezonanse obcych interesów, no i wtedy trzeba być na to przygotowanym - dodał Macierewicz.

W czwartek radio ZET podało, że Misiewicz nie tylko pojawia się w siedzibie MON przy ul. Klonowej, ale też prowadzi odprawy służbowe, m.in. na temat szkolenia Obrony Terytorialnej.

W odpowiedzi Ministerstwo Obrony Narodowej zamieściło na Twitterze informację:

REKLAMA

"Werbunkowe spotkanie"

19 września Misiewicz - ówczesny szef gabinetu politycznego oraz rzecznik MON - poprosił ministra Antoniego Macierewicza o zawieszenie w funkcjach w resorcie. Zapowiedział też, że wytoczy proces "Newsweekowi" za "nieprawdziwy i szkalujący artykuł".

Według tego tygodnika, Misiewicz miał proponować radnym PO w Bełchatowie przystąpienie do koalicji z PiS, sugerując, że w zamian zapewni im zatrudnienie w państwowej spółce, której prezes miał towarzyszyć mu w "werbunkowym spotkaniu".

Powiązany Artykuł

Kaczyński 1200.jpg
Jarosław Kaczyński ocenia ministrów i podsumowuje rok rządów PiS

Jeszcze tego samego dnia, szef MON przychylił się do stanowiska Misiewicza i zawiesił go w czynnościach.

Oświadczenie szefa resortu

- Pan Misiewicz zwrócił się z prośbą w związku z kampanią wymierzoną w jego dobre imię i w niego osobiście, obawiając się, że to może także utrudnić funkcjonowanie ministerstwa obrony, z prośbą o zawieszenie w czynnościach. Uważam, że to jest z punktu widzenia funkcjonowania słuszne stanowisko do czasu, gdy zostaną przedstawione dowody i oczekuję teraz od tych, którzy prowadzą tę kampanię, że poza pomówieniami przedstawią także dowody. A do tego czasu przychylam się do stanowiska pana Misiewicza i zawieszam go w czynnościach - mówił szef MON.

REKLAMA

Resort dodawał, że jako zawieszony w obowiązkach Misiewicz nie pobiera wynagrodzenia.

TVP Info

Awans w Polskiej Grupie Zbrojeniowej

Na początku września 26-letni Misiewicz został członkiem rady nadzorczej Polskiej Grupy Zbrojeniowej, która podlega MON. Krótko po ujawnieniu tej informacji media podały, że zrezygnował on z członkostwa w radzie nadzorczej innej spółki - Energa Ostrołęka.

Niebawem po tym zrezygnował także z zasiadania w RN PGZ. Stało się to po publikacjach mówiących, że Misiewicz nie ukończył kursu dla członków rad nadzorczych i nie ma także ukończonych studiów wyższych. Publikacje zaowocowały doniesieniem do prokuratury wysłanym przez PO.

REKLAMA

Trwa postępowanie sprawdzające po tym zawiadomieniu. Postępowanie takie poprzedza decyzję, czy wszcząć śledztwo w danej sprawie. Decyzja powinna zapaść w 30 dni od wpłynięcia zawiadomienia. Śledczy mają wystąpić do PGZ o odpowiednie materiały nt. Misiewicza.

"

Antoni Macierewicz Zarzuty wobec pana Misiewicza muszą zostać zweryfikowane

Atak na Antoniego Macierewicza?

W niedawnym wywiadzie dla tygodnika "wSieci" Macierewicz oceniał, że w całej sprawie chodzi nie o Misiewicza, lecz o atak na niego. - W tym wypadku postanowiłem, że zarzuty wobec pana Misiewicza muszą zostać zweryfikowane. Jak dotąd poza pomówieniami nie przedstawiono żadnych dowodów, że postawione mu przez jedno z pism zarzuty dotyczące rzekomego korumpowania radnych w Bełchatowie są czymkolwiek poparte. Inne okazały się również wyłącznie insynuacjami - mówił dodając, że z tej przyczyny uważa, iż "blokowanie jego powrotu do pracy byłoby niewłaściwe".


Powiązany Artykuł

macierewicz f 1200.jpg
Szef MON nie wierzy w winę Bartłomieja Misiewicza

- Oczywiście musi jak najszybciej dokończyć studia - dodał szef MON.

"To się nie powinno było zdarzyć"

Prezes PiS Jarosław Kaczyński w wywiadzie dla portalu onet.pl "bardzo dobrze" ocenił Macierewicza jako szefa MON. - Jest energiczny, zdecydowany i nie ma takich oporów we wprowadzaniu zmian (...). Oczywiście, były wpadki takie jak ten nieszczęsny Misiewicz. To się nie powinno było zdarzyć. Choć Misiewicz, mimo braków w wykształceniu, miał naprawdę sporo zasług - powiedział Kaczyński.

REKLAMA

Zarazem przyznał, że nie powinno było się zmieniać statutu PGZ specjalnie dla Misiewicza. "W oczywisty sposób taka sytuacja nie powinna mieć miejsca" - zaznaczył prezes PiS.

PAP/"Radio Zet"/IAR/iz

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej