Kamienica męża Hanny Gronkiewicz-Waltz odzyskana na fałszywe dokumenty?
Hanna Gronkiewicz-Waltz przyznaje, że kamienica, w której udziały otrzymał w spadku jej mąż, mogła zostać zwrócona na podstawie fałszywych dokumentów.
2016-10-24, 21:28
Posłuchaj
Rzecznik stołecznego magistratu Bartosz Milczarczyk, powiedział IAR, że prezydent stolicy chce wyjaśnić wszystkie wątpliwości (IAR)
Dodaj do playlisty
Prezydent stolicy złożyła wniosek do Samorządowego Kolegium Odwoławczego o wznowienie postępowania ws. zwrotu kamienicy przy ul. Noakowskiego 16. Część tej nieruchomości została w 2003 roku zwrócona mężowi prezydent stolicy. O sprawie poinformował rzecznik stołecznego ratusza, Bartosz Milczarczyk.
Powiązany Artykuł
![Kaczyński 1200 free.jpg](http://static.prsa.pl/images/46585d39-b3a2-453f-bb35-3fa5338c8439.jpg)
Reprywatyzacja w Warszawie. Prezes PiS: powstał projekt rozwiązujący kwestie nadużyć i afer
Hanna Gronkiewicz-Waltz w piśmie do Kolegium pisze, że decyzje dotyczące zwrotu budynku z 22 sierpnia 2003 roku mogły zostać wydane na podstawie fałszywych dokumentów. Decyzje o zwrocie nieruchomości podjął urzędujący wówczas prezydent Warszawy, Lech Kaczyński.
Źródło: TVP Info
Hanna Gronkiewicz-Waltz powołuje się na decyzję Ministerstwa Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej z 2012 roku. Zgodnie z nią zablokowany został zwrot sąsiadującej z kamienicą nieruchomości pod numerem 12. Jak informuje Radio Zet, w powojennej historii tej kamienicy pojawia się ten sam oszust, który wyłudził od prawowitych właścicieli także budynek przy ulicy Noakowskiego 16 i od którego kupił nieruchomość między innymi wuj Andrzeja Waltza.
REKLAMA
Andrzej Waltz wydaje oświadczenie
Tymczasem mąż prezydent stolicy Andrzej Waltz, na specjalnie utworzonej stronie internetowej opublikował oświadczenie w sprawie zwrotu kamienicy przy Noakowskiego 16. Waltz tłumaczy w nim okoliczności nabycia przez niego - w ramach spadku - praw do nieruchomości.
Jak napisano w oświadczeniu, decyzje w tej sprawie, wydane zostały z upoważnienia ówczesnego prezydenta Warszawy Lecha Kaczyńskiego. W ich wyniku Andrzej Waltz otrzymał, wraz z resztą 11 spadkobierców prawo do wieczystego użytkowania tych gruntów na 99 lat. Jak czytamy w oświadczeniu, udział Andrzeja Waltza w nieruchomości wyniósł 0,0684.
Ponadto w oświadczeniu zaznaczono, że gdy zapadały decyzje w tej sprawie, w Warszawie funkcje burmistrzów pełnili działacze PiS: Mariusz Błaszczak, Jacek Sasin czy Jarosław Zieliński, a najważniejsze funkcje w państwie obsadzone były przez Jarosława Kaczyńskiego (wtedy premier), Zbigniewa Ziobrę (szef resortu sprawiedliwości) i Mariusza Kamińskiego (szef CBA).
REKLAMA
Powstanie specjalna komisja ws. reprywatyzacji
W zeszłym tygodniu prezes PiS Jarosław Kaczyński na wspólnej konferencji z ministrem sprawiedliwości Zbigniewem Ziobro zapowiedział utworzenie specjalnej komisji weryfikacyjnej. Zajmie się ona badaniem i zwalczeniem efektów nieprawidłowości powstałych w procesie reprywatyzacyjnym w stolicy i innych miastach w Polsce. Komisja ma mieć szerokie uprawnienia
Źródło: TVN24/x-news
PAP/Radio Zet/www.andrzejwaltz.pl/IAR/dad
REKLAMA