Małżeństwo Waltzów będzie przesłuchane. Chodzi o kamienicę przy Noakowskiego
Prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz wraz z mężem zostaną przesłuchani w charakterze świadków przez prokuraturę - informuje portal wPolityce.pl. Chodzi o kamienice przy ulicy Noakowskiego 16 w Warszawie, której współwłaścicielem był Andrzej Waltz.
2016-10-25, 17:02
Portal nie wyklucza też, że śledczy będą chcieli przesłuchać również Sławomira Nowaka, byłego ministra transportu, budownictwa i gospodarki morskiej. Miał on bowiem poinformować urzędników Hanny Gronkiewicz-Waltz o tym, że kamienica przy Noakowskiego 16 została przejęta w oparciu o fałszywe dokumenty - pisze wPolityce.
Śledztwo w sprawie nieruchomości przy ul. Noakowskiego 16 wszczęto kolka dni temu. Dotyczy ono niedopełnienia obowiązków przez urzędnika, który miał wiedzieć, iż kamienicę przy ulicy Noakowskiego 16 wyłudzono jej prywatnych właścicieli, ale nie kazał ponownie przeanalizować sprawy ani zmienić decyzji.
Powiązany Artykuł
Kamienica męża prezydent stolicy odzyskana na fałszywe dokumenty?
Waltzowie wiedzieli o bezprawnym przejęciu nieruchomości?
Portal wPolityce zauważa, że oznacza to, że były szef Biura Gospodarki Nieruchomościami w warszawskiego ratusza nie wziął pod uwagę, że kamienica została przejęta na podstawie sfałszowanych dokumentów. Następnie nieruchomość trafiła w ręce rodziny Waltzów, a następnie, w ramach procedury spadkowej, część udziałów w nieruchomości przypadła Andrzejowi Waltzowi. Rodzina męża prezydent Warszawy sprzedała następnie kamienicę.
Z informacji, do których dotarł portal wPolityce.pl wynika, że prokura ma wiedzieć o tym, że zarówno Andrzej Waltz jak i jego żona Hanna Gronkiewicz-Waltz wiedzieli o niejasnej historii kamienicy przy Noakowskiego 16. Wczoraj prezydent Warszawy złożyła do Samorządowego Kolegium Odwoławczego pismo, w którym przyznaje, że nieruchomość mogła zostać zwrócona na podstawie sfałszowanych dokumentów.
REKLAMA
Powiązany Artykuł
Ciąg dalszy reprywatyzacji. Spór o kamienicę przy Chmielnej 11
Wniosek prezydent do SKO nieprzypadkowy
WPolityce sugeruje też, że decyzja Hanny Gronkiewicz-Waltz o przekazaniu sprawy do SKO nie była przypadkowa. Portal utrzymuje, że informacja o tym, że śledczy z Prokuratury Reguinalnej w Warszawie już wcześniej sprawdzali kwestie nieruchomości przy Noakowskiego w SKO, miała zostać przekazana prezydent stolicy przez jednego z pracowników Komisji.
Śledczy mają się też doszukiwać związku między oświadczeniem opublikowanym w Andrzeja Waltza a pismem Hanny Gronkiewicz-Waltz do Samorządowego Kolegium Odwoławczego.
wPolityce/TVP Info/dad
REKLAMA