Państwa UE otwierają drogę do podpisania CETA
Jest zgoda ambasadorów z unijnych krajów na podpisanie umowy handlowej z Kanadą. Przedstawiciele państw członkowskich zaakceptowali belgijską deklarację, wynegocjowaną dziś przez przedstawicieli rządu federalnego, regionów i społeczności językowych. Ten dokument sprawił, że Walonia wycofała weto - dowiedziało się Polskie Radio.
2016-10-27, 20:57
Posłuchaj
Jarosław Kaczyński: polscy rolnicy nie powinni obawiać się tej umowy (IAR)
Dodaj do playlisty
W piątek ma się odbyć procedura pisemna, która ma formalnie umożliwić podpisanie CETA. - Przyjęto decyzję o podpisaniu, tymczasowym stosowaniu i zakończeniu procedowania CETA - przekazał dyplomata jednego z krajów unijnych.
Według jego relacji dyskusja wśród państw członkowskich odbyła się w konstruktywnej atmosferze. Techniczne wątpliwości zgłaszało kilka krajów, ale "wola polityczna" zawarcia porozumienia je przezwyciężyła.
TVP Info
Przedstawiciele belgijskiego rządu federalnego i regionów porozumieli się wcześniej w czwartek w sprawie spornych punktów, które uniemożliwiały Belgii zgodę na zawarcie umowy o wolnym handlu między UE a Kanadą.
Belgijska deklaracja, która być dołączona do CETA, ma rozwiewać wątpliwości w sprawie zapisów umowy, dotyczących m.in. sądu inwestycyjnego i importu produktów rolnych.
REKLAMA
Zastrzeżenia Walonii
Walonia, która dotąd blokowała CETA, zgłaszała m.in. zastrzeżenia do zapisanego w umowie systemu arbitrażu inwestycyjnego (Investment Court System - ICS), który ma rozwiązywać spory na linii państwo-inwestor. Ten arbitraż uznawany jest przez przeciwników CETA za wzmocnienie wpływów wielkich korporacji. W deklaracji, którą uzgodniono w czwartek, Belgia zapowiedziała, że zwróci się do Trybunału Sprawiedliwości UE w sprawie zgodności systemu arbitrażu z prawem unijnym.
Belgia zastrzega też prawo, by "w razie nierównowagi rynkowej" uruchomić klauzulę ochronną dotyczącą importu produktów rolnych. W deklaracji zaznaczano też, że CETA nie ma wpływu na unijne przepisy dotyczące autoryzacji i wprowadzania na rynek produktów modyfikowanych genetycznie (GMO).
REKLAMA
Jarosław Kaczyński Polscy rolnicy nie powinni obawiać się tej umowy
Z wcześniejszych zapowiedzi wynika, że w piątek wypracowanym porozumieniem będą zajmować się parlamenty regionalne w Belgii.
Szczyt UE-Kanda odwołany
Szef Rady Europejskiej Donald Tusk zapowiedział, że gdy tylko wszystkie procedury dotyczące podpisania CETA przez UE zostaną sfinalizowane, skontaktuje się z premierem Kanady Justinem Trudeau. Zaplanowany wcześniej na czwartek szczyt UE-Kanada, na którym miało dojść do podpisania CETA, został odwołany.
TVP Info
Negocjacje w sprawie CETA zakończyły się we wrześniu 2014 r. Umowa ma znieść niemal wszystkie cła i bariery pozataryfowe oraz zliberalizować handel usługami między UE a Kanadą.
REKLAMA
Politycy o belgijskiej zgodzie na CETA
- Zadbaliśmy, by umowa UE-Kanada gwarantowała polskie interesy bardziej, niż dotąd umowy Polska-Kanada - podkreśliła premier Beata Szydło. Dodała, że rząd nie zgodzi się na rozwiązania, które byłyby dla Polski niekorzystne, a jakiekolwiek decyzje w sprawie CETA muszą być w Polsce ratyfikowane.
Beata Szydło Zadbaliśmy, by umowa UE-Kanada gwarantowała polskie interesy bardziej, niż dotąd umowy Polska-Kanada
- To na pewno nie jest umowa naszych marzeń, ale to jest też umowa, która - dzięki temu, że zadbaliśmy o to w Polsce, ażeby były duże gwarancje dla interesu polskiego państwa, która będzie umową, w opinii polskiego rządu, również i parlamentu - bo przypomnę, że polski parlament przyjął stosowną uchwałę dotyczącą przyjęcia umowy CETA - która będzie bardziej gwarantowała interesy polskie niż do tej pory istniejące umowy pomiędzy Polską a Kanadą - dodała premier Szydło.
TVP Info
Prezes PiS powiedział z kolei w Radiu Olsztyn, że polscy rolnicy nie powinni obawiać się tej umowy. Jarosław Kaczyński widzi z jej strony jednak inne zagrożenie dla takich państw, jak Polska. Chodzi o mechanizm rozwiązywania sporów między światowymi korporacjami a państwami, który, jeśli zostanie wprowadzony, to w ocenie prezesa PiS może być bardzo niekorzystny dla państw, które nie są najsilniejsze np. takie jak nasz kraj.
REKLAMA
Katarzyna Lubnauer z Nowoczesnej powiedziała, że wycofanie przez Walonię sprzeciwu wobec CETA otwiera drogę do podpisania tej umowy przez wszystkie kraje członkowskie:
Skrajnie inną opinię w tej sprawie ma Władysław Kosiniak-Kamysz. Prezes PSL jest zdania, że na umowie CETA stracą rolnicy, bo nie będą w stanie konkurować z wielkoobszarowym rolnictwem kanadyjskim, rosnąca konkurencja wymusi obniżkę płac lub zatrzyma podwyżki wynagrodzeń. Władysław Kosiniak-Kamysz twierdzi też, że wejście w życie tej umowy oznacza też utratę 200 tysięcy miejsc pracy w Europie.
PAP/IAR/koz
REKLAMA