Szef polskiego MSZ w Grecji: Polska pomaga w rozwiązaniu kryzysu migracyjnego
Minister spraw zagranicznych podczas wizyty w Atenach przypomniał, że Polska wraz z krajami Grupy Wyszehradzkiej zaproponowała tak zwaną elastyczną solidarność wobec napływu imigrantów. Jak zaznaczył, ta propozycja przewiduje przede wszystkim uwzględnienie potencjału gospodarczego poszczególnych państw, które mają pomagać imigrantom.
2016-11-03, 16:18
Posłuchaj
- Polska wysyła znaczącą pomoc dla uchodźców syryjskich do Libanu i do Jordanii. Tę pomoc będziemy zwiększać - zadeklarował minister spraw zagranicznych. Przekonywał też, że nie da się rozwiązać problemu migracyjnego, jeśli nie będzie się chronić granic zewnętrznych.
Polski minister przypomniał, że nasz kraj wysyła do Grecji strażników granicznych, uczestniczy również w misji NATO na Morzu Egejskim.
Witold Waszczykowski Polska wysyła znaczącą pomoc dla uchodźców syryjskich do Libanu i do Jordanii
Pytany przez greckich dziennikarzy o zachowanie Polski wobec ewentualnego masowego napływu uchodźców z Ukrainy, Witold Waszczykowski odpowiedział, że Warszawa jest przygotowana na możliwość eskalacji konfliktu rosyjsko-ukraińskiego.
- Polska już w ubiegłym roku wystawiła prawie milion wiz dla Ukraińców. To jest połowa wiz, które wystawiła cała Europa. Większość tych Ukraińców oczywiście odwiedza, ale i pozostaje w Polsce. Również z Białorusi przybywają ludzie do Polski - w ubiegłym roku wystawiliśmy ponad 400 tysięcy wiz. Znaczna część tych Białorusinów również pozostała i pracuje w Polsce" - powiedział Witold Waszczykowski.
REKLAMA
Witold Waszczykowski Polska już w ubiegłym roku wystawiła prawie milion wiz dla Ukraińców
Dodał, że Ukraińcy pracujący w naszym kraju generują dochód w wysokości około 5 miliardów euro, który jest wysyłany na Ukrainę. - To jest nasza pomoc dla Ukraińców, którzy przeżywają wielki kryzys spowodowany konfliktem rosyjsko-ukraińskim - stwierdził szef MSZ.
Ostatnio premier Grecji Aleksis Tsipras zasugerował możliwość blokady unijnych funduszy dla tych krajów, które nie chcą przyjąć uchodźców w ramach programu obowiązkowej relokacji. Szef greckiej dyplomacji Nikos Kotzias powiedział na konferencji prasowej, że zgadza się z deklaracjami premiera, ale do grudniowego szczytu unijnego należy wysłuchać wszystkich propozycji dotyczących kryzysu migracyjnego. Przyznał też, że pomysł elastycznej solidarności jest dla Grecji "bardzo interesujący".
iz
REKLAMA