Sejm przyjął nowe przepisy o jawności oświadczeń majątkowych sędziów
Za przyjęciem przygotowanego przez rząd projektu głosowało 237 posłów, w tym politycy PiS i kilku z Kukiz'15. Przeciw było 190 posłów z PO, większość członków Kukiz'15, Nowoczesnej i PSL. Od głosu wstrzymało się czworo przedstawicieli Kukiz'15. Teraz nowela trafi do Senatu.
2016-11-04, 14:46
Sejm odrzucił wnioski opozycji o odrzucenie projektu oraz jej poprawki skreślające przepisy o jawności oświadczeń sędziów.
Sejm - z rekomendacji Prawa i Sprawiedliwości - przyjął zaś m.in. poprawkę wykreślającą pierwotny zapis, aby przed Trybunałem Konstytucyjnym mogli występować prokuratorzy delegowani do Prokuratury Krajowej.
Gorąca dyskusja przed głosowaniem
Głosowania nad ustawą były przedzielone półgodzinną dyskusją.
W jej trakcie Borys Budka z Platformy Obywatelskiej nazwał projekt "jedną wielką hipokryzją". - Jest tylko po to, by spowolnić niektóre postępowania z przyczyn politycznych, a obywatele niczego pozytywnego dzięki tej ustawie nie osiągną - ocenił.
Jerzy Jachnik z Kukiz'15 stwierdził, że ustawa jest przykładem wadliwej legislacji i zapowiedział, że jego klub - choć jest za jawnością oświadczeń majątkowych - będzie głosował przeciw jej uchwaleniu.
Barbara Dolniak z Nowoczesnej podkreśliła, że nie ma powodów, by wątpić, czy sędziowie piszą prawdę w oświadczeniach majątkowych, które już teraz mogą kontrolować odpowiednie służby.
Natomiast Krzysztof Paszyk z PSL zapytał, czy jawność oświadczeń majątkowych sędziów ma służyć "zaserwowaniu Polakom igrzysk i odciągnięciu uwagi od istotnych problemów".
Wiceminister sprawiedliwości Michał Wójcik z PiS oświadczył, że ustawa wychodzi naprzeciw oczekiwaniom obywateli i jest zgodna z ideą sprawiedliwości.
Drugi wiceszef ministerstwa sprawiedliwości Marcin Warchoł zaznaczył, że jego zdaniem wymiar sprawiedliwości potrzebuje przebudowy. Przekonywał, że "polski aparat skarbowy jest niezdolny do weryfikacji oświadczeń majątkowych sędziów", a najlepsza będzie kontrola społeczna.
Oświadczenia majątkowe będą jawne
Uchwalona w piątek nowela kilku ustaw wprowadza jawność oświadczeń majątkowych polskich sędziów.
Nieujawniane będą tylko dane adresowe, informacje o lokalizacji nieruchomości oraz umożliwiające identyfikację ruchomości. Oświadczenie może być utajniane, gdy jawność rodzi zagrożenie dla sędziego lub jego bliskich. Minister sprawiedliwości jest uprawniony do zniesienia tej tajności.
Za podanie nieprawdy w oświadczeniu grozi do trzech lat więzienia.
Nowela wydłuża także do ośmiu lat okres przedawniania karalności przewinień dyscyplinarnych sędziów. Ponadto wprowadza nową karę dyscyplinarną - obniżenia wynagrodzenia zasadniczego od 5 do 20 proc. na okres do dwóch lat, przy pozbawieniu prawa do awansu.
Według nowych przepisów, na wniosek prokuratora o zwrot danej sprawy do śledztwa, sąd zwraca mu ją - bez możliwości zaskarżenia tego przez strony postępowania. Zwracając zaś sprawę w postępowaniu odwoławczym, sąd II instancji musi uchylić zaskarżony wyrok I instancji.
Inny zapis noweli dotyczy skarg na przewlekłość postępowań.
Zlikwidowany zostaje problem 8,5 tys. skarg odrzucanych ze względów formalnych. Sądy będą zobowiązane wziąć pod uwagę całą długość postępowania - od jego wszczęcia do momentu rozpoznania skargi. Od takiego okresu będzie też uzależniona wysokość rekompensaty.
Wysokość odszkodowań to nie mniej niż 2 tys. zł za każdy rok przewlekłego postępowania.
Prawo skargi na przewlekłość postępowania - zgodnie z nowelą - ma także Skarb Państwa, ale bez prawa do odszkodowania.
Nowelizacja zezwala też Prokuratorowi Generalnemu na udostępnianie - w razie zagrożenia bezpieczeństwa państwa - osobom trzecim informacji ze śledztw.
PAP, kk