Kontrola ministerialnego portalu Emp@tia. Krytyczny raport NIK
Portal Emp@tia nie usprawnił rozpatrywania spraw z zakresu zabezpieczenia społecznego, ani warunków pracy urzędników, którzy nie mogli nawet wykorzystać zakupionych urządzeń - oceniła NIK. We wtorek z jej raportem zapoznała się sejmowa komisja cyfryzacji.
2016-11-16, 07:56
Jak mówił na posiedzeniu komisji Janusz Madej, wicedyrektor delegatury NIK w Opolu, która koordynowała tę ogólnopolską kontrolę, wdrożono ją w związku z zawiadomieniem skierowanym w ubiegłej kadencji przez szefa klubu PiS, a także innymi sygnałami i doniesieniami mediów o nieprawidłowościach. Podkreślił, że projekt portalu Emp@tia, realizowanego w latach 2008-14 przez ówczesne Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej, który miał zintegrować systemy informatyczne i zapewnić natychmiastowy przepływ informacji w obszarze zabezpieczenia społecznego, kosztował ponad 45 mln zł, z czego 36 mln zł pochodziło z funduszy UE.
Powiązany Artykuł

PiS chce kontroli NIK ws. portalu Emp@tia. "Rząd kpi z bezdomnych"
- W ocenie NIK pomimo zrealizowanego przez MPiPS projektu, to po upływie 2 lat planowane efekty w zakresie skuteczności, dostępności i efektywności zabezpieczenia społecznego osiągnięto w bardzo ograniczonym zakresie - poinformował Madej. Jak dodał, stwierdzono, że przedłużał się proces podłączania poszczególnych ośrodków pomocy społecznej do centralnego systemu, pracownicy jednostek terenowych nie byli przygotowani do korzystania z tego systemu. Zarazem NIK zauważyła, że polepszenie sytuacji nastąpiło w pierwszym kwartale tego roku i obecnie centralny system informatyczny jest wykorzystywany także do składania wniosków w ramach programu 500 Plus.
W założeniach Projekt Emp@tia miał stanowić centralny system, który łącząc wiele baz danych miał umożliwiać przepływ informacji między ośrodkami pomocy społecznej, urzędami pracy, ZUS-em i innymi urzędami, zajmującymi się pomocą społeczną. Natychmiast miał dostarczać pracownikom socjalnym dane o zatrudnieniu ich klientów, świadczeniach rodzinnych, funduszu alimentacyjnym, stopniu niepełnosprawności itp. Z kolei dzięki portalowi internetowemu obywatele potrzebujący pomocy mieli załatwiać sprawy urzędowe na odległość.
NIK ocenia, że - z uwagi na ograniczony zakres wykorzystania w latach 2014-2015 zakupionego sprzętu i udostępnionych usług - projekt Emp@tia nie przyczynił się istotnie do usprawnienia rozpatrywania spraw i poprawy efektywności realizacji zadań w obszarze zabezpieczenia społecznego.
REKLAMA
Ograniczone zainteresowanie
Według Izby wykorzystanie udostępnionej poprzez Portal Emp@tia możliwości składania przez osoby fizyczne oraz przedsiębiorców wniosków w formie elektronicznej było znikome: w latach 2014-2015 złożono w ten sposób zaledwie 346 wniosków dot. świadczeń socjalnych. W tym czasie na portalu dostępnych było tylko 13 formularzy wniosków z zakresu pomocy społecznej, a także dotyczących rejestracji żłobków i klubów dziecięcych oraz przyznania Karty Dużej Rodziny. Od 1 stycznia 2016 r. liczba dostępnych formularzy zwiększyła się do 34.
W ocenie NIK na ograniczony dotychczas zakres korzystania z Portalu Emp@tia istotny wpływ miał brak powszechnej wiedzy o takiej możliwości (na co wskazują wyniki przeprowadzonych przez NIK badań ankietowych), jak też konieczność posiadania podpisu elektronicznego lub profilu zaufanego na platformie ePUAP.
Ograniczone było również zainteresowanie internautów informacjami zamieszczonymi na podstronach Emp@tii. "Jakkolwiek do 30 listopada 2015 r. na portalu tym zarejestrowano 468,3 tys. odwiedzin, to w niemal połowie przypadków użytkownicy otworzyli tylko stronę główną i nie korzystali z innych informacji czy usług dostępnych na tym portalu" - informowano.
Słaby przepływ danych
W ocenie NIK najpoważniejsze problemy decydujące o niskim wykorzystaniu i ograniczonej przydatności Portalu Emp@tia dla administracji to brak możliwości płynnego przepływu danych pomiędzy systemami i rejestrami wykorzystywanymi przez poszczególne urzędy i urzędników oraz niekompletne i nieaktualne dane w Centralnej Bazie Beneficjentów, co uniemożliwia uzyskanie rzetelnych danych o beneficjentach obszaru zabezpieczenia społecznego i wyeliminowanie przypadków wyłudzania świadczeń.
REKLAMA
Za przyczyny tych problemów uznano m.in. nierozpoczęte z odpowiednim wyprzedzeniem prace legislacyjne, zmierzających do stworzenia ram prawnych, umożliwiających pełne wdrożenie i wykorzystanie usług oraz sprzętu uzyskanych w związku z realizacją Projektu Emp@tia. W konsekwencji do 1 stycznia 2016 r. nie było możliwe udostępnienie m.in. usług składania wniosków o świadczenia rodzinne i świadczenia z funduszu alimentacyjnego w formie elektronicznej, a nadal nie jest możliwe wykorzystanie 3,5 tys. terminali mobilnych przeznaczonych do przeprowadzania rodzinnych wywiadów środowiskowych.
Media pisały, że w ramach Projektu Emp@tia ośrodki pomocy społecznej wyposażono w terminale mobilne (3,5 tys. szt. za kwotę ponad 5,1 mln zł.) do przeprowadzania rodzinnych wywiadów środowiskowych w postaci elektronicznej. Jednak ze względu na brak niezbędnych uregulowań prawnych pracownicy ośrodków terminali używać nie mogli. Przepisy ustawy o pomocy społecznej, regulujące tę kwestię i dopuszczające prowadzenie wywiadów w postaci elektronicznej, weszły w życie dopiero 11 września tego roku, czyli niemal po trzech latach od zakupu sprzętu. - Tym samym udzielona przez sprzedawcę czteroletnia gwarancja, w rzeczywistości obejmie jedynie 14 miesięcy jego intensywnej eksploatacji. Uznaliśmy to za działanie niegospodarne - powiedział Madej.
NIK skierowała wnioski do Ministra Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej o podjęcie działań mających na celu: objęcie monitorowaniem skali i terminowości zasilania przez jednostki terenowe CBB danymi dotyczącymi beneficjentów, zapewnienie stabilnego i prawidłowego działania usług weryfikacji danych w systemach zewnętrznych, popularyzację wykorzystywania udostępnionych usług. Obecni na posiedzeniu sejmowej komisji reprezentanci resortu zapewnili, że już wdrożono zalecenia NIK.
pp/PAP
REKLAMA
REKLAMA