Alarm na lotnisku w Oklahoma City: padły strzały, nie żyją dwie osoby
Dwóch mężczyzn zginęło we wtorek na lotnisku w Oklahoma City - poinformowała miejscowa policja. Przez kilka godzin lotnisko było zamknięte.
2016-11-16, 15:08
Strzały padły na parkingu przy lotnisku. Najpierw znaleziono ciężko rannego pracownika linii lotniczych Southwest, który zmarł po przewiezieniu do szpitala. Później policja odkryła w zaparkowanym w pobliżu samochodzie ciało drugiego mężczyzny.
Policja nie wyklucza, że ten ostatni najpierw zaatakował pracownika Southwest Airlines, a następnie odebrał sobie życie, strzałem w głowę. Nie wiadomo jeszcze, jaki był motyw zabójstwa.
Przez kilka godzin, gdy policjanci i agenci FBI poszukiwali innych potencjalnych napastników i ładunków wybuchowych, lotnisko było zamknięte. Dopiero we wtorek wieczorem czasu lokalnego, po odwołaniu alarmu, port w Oklahoma City wznowił pracę.
REKLAMA
aj
REKLAMA