Prok. Siemczonek: dochodzenia ws. Amber Gold nie przeprowadzono należycie

- Niewątpliwie decyzja o odmowie wszczęcia postępowania była podjęta przedwcześnie - przyznał w piątek przed komisją śledczą prok. Marek Siemczonek, który kierował wydziałem zajmującym się przestępczością gospodarczą w gdańskiej prokuraturze okręgowej.

2016-11-18, 10:50

Prok. Siemczonek: dochodzenia ws. Amber Gold nie przeprowadzono należycie
Marek Siemczonek oraz członkowie komisji śledczej ds. Amber Gold. Foto: PAP/Radek Pietruszka

Prokurator ocenił, że "dochodzenie w sprawie Amber Gold niewątpliwie nie zostało przeprowadzone należycie". - Decyzja o odmowie wszczęcia postępowania była podjęta przedwcześnie. Co najmniej przedwcześnie, jeśli w ogóle powinna zostać kiedykolwiek podjęta po przeprowadzeniu czynności procesowych, które pozwoliłyby na zebranie materiału sugerującego, iż przestępstwo rzeczywiście zostało popełnione - powiedział.

sejm.gov.pl

Zawiadomienie KNF w tej sprawie trafiło do Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Wrzeszcz 30 grudnia 2009 r. W styczniu 2010 r. odmówiono wszczęcia śledztwa. Dopiero po zażaleniu KNF w maju 2010 r. podjęto dochodzenie.

"

Marek Siemczonek Nie pamiętam w tym momencie czynności, które w tamtym momencie zostały zrealizowane ze względu na upływ czasu

Posłowie pytali prokuratora - który w maju i kwietniu 2012 r. w ramach wizytacji badał akta m.in. sprawy Amber Gold - jakie czynności w tej sprawie wykonano prawidłowo. - Nie pamiętam w tym momencie czynności, które w tamtym momencie zostały zrealizowane ze względu na upływ czasu - odpowiedział prokurator. - Trudno pamiętać nic - skomentował tą odpowiedź wiceprzewodniczący komisji Marek Suski (PiS).

REKLAMA

Przewodnicząca komisji Małgorzata Wassermann (PiS) pytała prokuratora o sens powołania na wstępnym etapie tej sprawy biegłego rewidenta, który miał zbadać dokumenty spółki. - Czy potrzebny jest biegły do tego, aby stwierdzić, czy do każdej z zawartych umów zostało zakupione złoto? Czy ten biegły miał szukać tego złota za prokuraturę? Czy ustalenie, czy zgodnie z umowami zakupiono złoto, wymaga wiedzy specjalistycznej, co jest prawną przesłanką powoływania biegłego? - pytała Wassermann.

Siemczonek: obecnie dokonałbym innej oceny

- Można prawdopodobnie w inny sposób to ustalić. (...) Biegły szukać złota nie miał, tylko na podstawie dokumentów ustalić, czy doszło do zakupu złota - odpowiadał Siemczonek.

TVN24/x-news

Wassermann skomentowała: "Panie prokuratorze, proszę nie mówić o tym, że na ówczesnym etapie powołanie biegłego miało sens".

REKLAMA

Marek Siemczonek W kontekście tej wiedzy, która nabyłem w okresie późniejszym (...) to niewątpliwie dokonałbym innej oceny

Z kolei Joanna Kopcińska (PiS) cytowała świadkowi fragment jego zeznań ze sprawy dyscyplinarnej prowadzonej wobec referent sprawy Amber Gold prok. Barbary Kijanko, w którym Siemczonek mówił m.in., iż "sprawa nie wyróżniała się niczym spośród innych spraw (...) uważam, że sposób prowadzenia postępowania (...) nie wskazywał na rażące uchybienia".

- W kontekście tej wiedzy, która nabyłem w okresie późniejszym (...) to niewątpliwie dokonałbym innej oceny - skomentował te zeznania Siemczonek.

W czwartek komisja śledcza zajmowała się przesłuchaniem prokuratora Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Wrzeszcz Piotra Gronka, który w 2012 r. zastępował przez jakiś czas prokurator referent sprawy Amber Gold Barbarę Kijanko. Przed komisją zeznawała też policjantka z Gdańska Katarzyna Tomaszewska-Szyrajew, która prowadziła dochodzenie ws. Amber Gold nadzorowane przez prok. Kijanko, w ramach którego m.in. przesłuchiwała szefa tej spółki Marcina P.

Burzliwa historia firmy

Amber Gold - firma powstała na początku 2009 r. - miała inwestować w złoto i inne kruszce. Klientów kusiła wysokim oprocentowaniem inwestycji - od 6 do nawet 16,5 proc. w skali roku - które znacznie przewyższało oprocentowanie lokat bankowych.

W grudniu 2009 r. KNF złożyła doniesienie do Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Wrzeszcz, podejrzewając, że firma prowadzi działalność bankową, ale nie ma wymaganych zezwoleń. Po miesiącu prokuratura odmówiła wszczęcia śledztwa, nie dopatrując się w działalności firmy znamion przestępstwa. Decyzję taką podjęła prok. Kijanko. KNF złożyła wówczas zażalenie do sądu.

TVP Info

REKLAMA

Po uwzględnieniu w kwietniu 2010 r. zażalenia przez sąd, sprawa została ponownie zarejestrowana w prokuraturze, a akta zostały przekazane do gdańskiej Komendy Miejskiej Policji z pleceniem wszczęcia dochodzenia. Zostało ono podjęte przez policję w maju 2010 r., a następnie umorzone przez prokurator Kijanko w sierpniu 2010 r. Również na postanowienie o umorzeniu KNF złożyła zażalenie, a sąd je uwzględnił w grudniu 2010 r.

Przesłuchania prokuratorów

Po zwrocie sprawy do Prokuratury Gdańsk–Wrzeszcz zarejestrowano ją, zlecając Komendzie Miejskiej Policji w Gdańsku wykonanie szczegółowo określonych czynności procesowych. W lutym 2011 r. zapadła decyzja o zasięgnięciu opinii biegłego rewidenta. W związku z przedłużaniem się opracowania tej opinii – w maju 2011 roku prokurator zawiesiła postępowanie w sprawie. W czerwcu 2012 roku sprawa została przejęta przez Prokuraturę Okręgową w Gdańsku.

TVP Info

13 sierpnia 2012 r. Amber Gold ogłosiła likwidację, tysiącom swoich klientów nie wypłaciła powierzonych jej pieniędzy i odsetek od nich.

REKLAMA

Komisja śledcza ds. Amber Gold rozpoczęła przesłuchania w minionym tygodniu od prokuratorów Witolda Niesiołowskiego i Marzanny Majstrowicz. To oni stali na czele Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Wrzeszcz w czasie, gdy ta zajmowała się sprawą Amber Gold.

koz

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej