Hołd ofiarom ataku na Pearl Harbor. Obama: sojusz amerykańsko-japoński nigdy nie był silniejszy niż teraz

- Sojusz amerykańsko-japoński nigdy nie był silniejszy niż obecnie. Rany zadane przez wojnę otworzyły drogę ku przyjaźni – powiedział prezydent Barack Obama w obecności premiera Shinzo Abe podczas ceremonii w bazie wojskowej Pearl Harbor.

2016-12-28, 07:13

Hołd ofiarom ataku na Pearl Harbor. Obama: sojusz amerykańsko-japoński nigdy nie był silniejszy niż teraz
Przywódcy USA i Japonii podczas obchodów. Foto: PAP/EPA/Bruce Omori

Posłuchaj

Barack Obama i Shinzo Abe na Pearl Harbor. Relacja Jana Pachlowskiego (IAR)
+
Dodaj do playlisty

W drugim dniu wizyty premiera Shinzo Abe na Hawajach szef japońskiego rządu złożył hołd ofiarom ataku na Pearl Harbor przy pomniku USS Arizona Memorial, który upamiętnia ponad 1100 amerykańskich marynarzy poległych na pokładzie pancernika USS Arizona, zatopionego w tym miejscu przez japońskie lotnictwo.

Zwracając się do uczestniczącego w ceremonii prezydenta USA Baracka Obamy i narodu amerykańskiego, Abe powiedział: "jako pierwszy premier japońskiego rządu składam najszczersze i nigdy nie przemijające kondolencje wobec dusz tych, którzy stracili życie w tym miejscu".

- Japonia pozostanie wierna swemu ślubowaniu, że uczyni wszystko, aby potworności wojny już nigdy się nie powtórzyły – oświadczył Abe w swym wystąpieniu. Także japoński premier zaznaczył, że świat dzisiejszy bardziej niż kiedykolwiek potrzebuje ducha tolerancji i mocy płynącej z rekonsyliacji. - Właśnie duch pojednania najtrwalej związał nasze narody - wskazał Abe.

Japoński premier nazwał sojusz między Japonią i Stanami Zjednoczonymi "aliansem nadziei skierowanej ku przyszłości".

REKLAMA

W swym przemówieniu Obama podkreślił z kolei, że wizyta premiera Abe w Pearl Harbor jest wymownym przypomnieniem, że rany zadanie przez wojnę mogą otworzyć drogę ku przyjaźni. - Sojusz amerykańsko-japoński, który jest kamieniem węgielnym pokoju w całym regionie Azji i Pacyfiku stanowi też doskonały przykład dla świata, w jaki sposób można osiągnąć postęp – zaznaczył ustępujący prezydent USA.

Obaj przywódcy podkreślali w swych przemówieniach, że sojusz amerykańsko-japońskiego czerpie swą moc z pojednania, które obu krajom udało się osiągnąć, ponieważ wspólnie zdecydowały się wybrać przyjazne relacje i pracować na rzecz pokoju.

Premier Abe powiedział we wtorek dziennikarzom licznie zgromadzonym na Pearl Harbor, że jego rząd będzie wszelkimi sposobami starał się przekonać prezydenta elekta Donalda Trumpa do poparcia i promocji TPP, czyli Partnerstwa Transpacyficznego – wielostronnej umowy określającej zasady handlu w regionie Azji i Pacyfiku, zawartej w październiku 2015 r. przez dwanaście krajów: Australię, Brunei Darussalam, Kanadę, Chile, Japonię, Malezję, Meksyk, Nową Zelandię, Peru, Singapur, Stany Zjednoczone i Wietnam.

Shinzo Abe jest pierwszym szefem japońskiego rządu, który składa wizytę w Pearl Harbor. Jego obecność na wyspie jest symboliczną odpowiedzią na złożoną w maju przez prezydenta USA Baracka Obamę wizytę w Hiroszimie. Obama był pierwszym urzędującym prezydentem USA, który złożył wizytę w miejscu amerykańskiego ataku z użyciem bomby atomowej z 6 sierpnia 1945 roku. Premier Abe towarzyszył wówczas amerykańskiemu prezydentowi.

REKLAMA

7 grudnia 1941 roku japońskie lotnictwo zaatakowało amerykańskie okręty w bazie marynarki wojennej i lotnictwa Pearl Harbor na należącej do USA wyspie Oahu. Główny cel ataku, sparaliżowanie amerykańskiej Floty Pacyfiku, nie został osiągnięty, ale poniesione przez Amerykanów straty były znaczne.

Atak na Pearl Harbor spowodował przystąpienie USA do II wojny światowej.

pp/PAP/IAR


Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej