Tragiczny wypadek w Tatrach. Mężczyzna nie przeżył upadku z Gąsienicowej Turni
Nie udało się uratować taternika, który w sobotę spadł z Gąsienicowej Turni do Dolinki pod Kołem w Tatrach Wysokich. - Mężczyzna zmarł w nocy w szpitalu – poinformował PAP ratownik TOPR Andrzej Marasek.
2017-02-12, 13:42
Posłuchaj
Ratownik dyżurny TOPR Tomasz Wojciechowski o wypadku (IAR)
Dodaj do playlisty
O tragicznym upadku z dużej wysokości poinformowali w sobotę popołudniem przypadkowi świadkowie zdarzenia. Turysta, który sam wędrował po górach, spadł z dużej wysokości. Mimo że posiadał stosowny sprzęt wysokogórski i zabezpieczenia, najprawdopodobniej poślizgnął się i spadł na dół doznając wielu obrażeń.
Gdy ratownicy TOPR dotarli na miejsce mężczyzna był nieprzytomny, mimo resuscytacji nie odzyskał przytomności podczas transportu do szpitala.
TVN24/x-news
Jak informuje Tatrzański Park Narodowy, warunki do uprawiania turystyki w Tatrach są trudne. Wszystkie szlaki turystyczne są oblodzone, a w wielu miejscach przykryte śniegiem. Do uprawiania wysokogórskiej turystyki konieczny jest odpowiedni sprzęt taki jak raki, czekan oraz zestaw lawinowy, czyli detektor, sonda i łopatka. W Tatrach obowiązuje drugi, umiarkowany stopień zagrożenia lawinowego.
W sobotę rozpoczął się ostatni turnus ferii zimowych dla województw: dolnośląskiego, mazowieckiego, opolskiego i zachodniopomorskiego. Od rana na zakopiance panował wzmożony ruch, a miejscami na popularnej trasie pod Tatry tworzyły się korki.
kh
REKLAMA