Ostry spór między Holandią i Turcją: Erdogan chce sankcji, Rutte odpowiada

Prezydent Turcji wzywa międzynarodowe organizacje do nałożenia sankcji na Holandię. Chce również przeprosin od premiera Marka Ruttego. Szef rządu odmówił. W nocy w Amsterdamie doszło do starć między Turkami mieszkającymi w Holandii a policją. Służby użyły m.in. armatek wodnych.

2017-03-13, 11:29

Ostry spór między Holandią i Turcją: Erdogan chce sankcji, Rutte odpowiada

Posłuchaj

Po starciach z policją w nocy z soboty na niedzielę zatrzymanych zostało 12 osób. Relacja Tomasza Majki (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Szef holenderskiego rządu odpowiada, że jeśli ktoś ma przepraszać to Recep Erdogan za nazwanie Holendrów "nazistami".

Zakaz wstępu dla ministrów i zamknięcie konsulatu

Po tym jak dwoje tureckich polityków musiało zrezygnować w sobotę z udziału w politycznym wiecu poparcia tureckiego prezydenta na terenie Holandii napięcie między oboma krajami nie zmniejsza się. Bezpieczniej jest za to na ulicach Rotterdamu.  

Przez cały dzień przed zamknięty budynek konsulatu co jakiś czas przychodzili Turcy, którzy wyrażali swoje niezadowolenie z decyzji władz Holandii. Do kolejnej manifestacji jednak nie doszło. Po starciach z policją w nocy z soboty na niedzielę zatrzymano 12 osób, a 7 odniosło obrażenia.

REKLAMA

"Republika Turecka zmierza w złym kierunku"

Premier Mark Rutte apelował do Turków mieszkających w Holandii o zachowanie spokoju, deklarował, że zrobi wszystko, aby zminimalizować napięcia pomiędzy Holandia a Turcją. Premier dodał, że nie tylko Turcja, ale także Holandia jest dumnym krajem.

(Film - Turcy protestowali przed konsulatem w Rotterdamie. Aresztowano 12 osób. Źródło: RUPTLY/X-NEWS) 


REKLAMA

- Republika Turecka zmierza w złym kierunku jeśli chodzi o demokrację. Holandia jest dumna z demokracji. To u nas od 100 lat obowiązuje powszechne prawo wyborcze i swoboda podejmowania naszych decyzji - powiedział premier Holandii.

Również w Amsterdamie grupa Turków protestowała wieczorem na centralnym placu miasta, ale policja nie interweniowała.  

***

Mevlut Cavusoglu i Fatma Betul Sayan mieli wziąć udział w sobotę w wiecu z zamieszkałymi w Holandii Turkami przed kwietniowym referendum. Ma w nim zapaść decyzja o zmianie ustroju Turcji z parlamentarno-gabinetowego na prezydencki.

REKLAMA

Holenderskie władze, powołując się na względy porządku publicznego i bezpieczeństwa, odmówiły zgody na lądowanie samolotu z tureckim szefem dyplomacji.

Z kolei minister ds. rodziny i polityki społecznej nie została wpuszczona do tureckiego konsulatu. Pod eskortą holenderskiej policji została odesłana do niemieckiej granicy.

W odpowiedzi tureckie władze zamknęły w sobotę holenderską ambasadę w Ankarze oraz konsulat w Stambule.

Jednocześnie tureckie MSZ oświadczyło, że życzy sobie, by holenderski ambasador w Turcji, który przebywa na urlopie, "przez jakiś czas" nie wracał do Turcji.

dcz

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej