Sejmowa debata ws. Jana Szyszki. Premier: opozycja podsyca histerię ws. wycinki drzew

2017-03-23, 16:15

Sejmowa debata ws. Jana Szyszki. Premier: opozycja podsyca histerię ws. wycinki drzew
Premier Beata Szydło podczas debaty nad wnioskiem PO o wyrażenie wotum nieufności dla ministra środowiska Jana Szyszki. Foto: PAP/Leszek Szymański

- Od kilku tygodni opozycja podsyca histerię nt. rzekomej masowej wycinki drzew, twierdząc, że leży jej na sercu dobro przyrody, ale tak nie jest - mówiła premier Beata Szydło podczas sejmowej debaty nad wnioskiem o odwołanie ministra środowiska Jana Szyszko.

Posłuchaj

Beata Szydło: Jan Szyszko jest cenionym specjalistą (IAR)
+
Dodaj do playlisty

- Od kilku tygodni opozycja podsyca histerię nt. rzekomej masowej wycinki drzew. PO sadzi drzewa i zapewnia nas, jak bardzo leży im na sercu dobro przyrody i ochrona środowiska. Przedstawiciele są PO pierwsi od wykrzykiwania krytyki wobec obecnego ministra Jana Szyszko, próbują zademonstrować, jak bardzo martwią się losem drzew w Polsce - mówiła w Sejmie szefowa rządu podczas czwartkowej debaty.

Premier jednocześnie przypomniała, że za czasów rządów koalicji PO-PSL w ekspresowym tempie uchwalono ustawę "zakładającą zwykłe drenowanie Lasów Państwowych". - Ponad 1,5 mld zł miało trafić do zadłużonego przez PO budżetu - podkreśliła.

Szydło dodała, że ówczesna koalicja "miała za nic kondycję i przyszłość LP". - Chcieliście po prostu na nich zarabiać, a nie o nie dbać - wytykała.

"

Beata Szydło W każdym zgłaszanym projekcie były furtki, które umożliwiały prywatyzację i sprzedaż polskich lasów 

- W każdym zgłaszanym projekcie były furtki, które umożliwiały prywatyzację i sprzedaż polskich lasów - dodała premier.

"Dzięki Szyszce pakiet klimatyczny uwzględnia charakter polskiej gospodarki"

Premier podkreśliła, że minister środowiska jest cenionym w świecie specjalistą. - Jego ciężka praca doprowadziła do tego, że konkluzje szczytu klimatycznego w Paryżu w 2016 r. zakończyły się sukcesem Polski - powiedziała Szydło. Dodała, że na wniosek polskiego rządu wpisano, że polityka klimatyczna musi uwzględniać specyfikę poszczególnych gospodarek.

Według premier to działania Szyszki doprowadziły do tego, że pakiet klimatyczny uwzględnia charakter polskiej gospodarki opartej na węglu. - Jednym z postulatów było zalesianie, jako rozwiązanie, które z jednej strony będzie polepszało klimat, a z drugiej rozwiązywało kwestię redukcji dwutlenku węgla - mówiła premier.

Podkreśliła, że w 2009 r. wówczas rządzący przyjęli rozwiązania "skrajnie niekorzystne dla polskiej gospodarki". - Zgodziliście się, aby rokiem bazowym do liczenia redukcji emisji gazów cieplarnianych stał się rok 2005, a nie dużo korzystniejszy dla nas 1990, który był zapisany w konkluzjach Rady Europejskiej z 2007 r., które podpisał prezydent, profesor, świętej pamięci Lech Kaczyński - mówiła premier.

- Zmieniliście to, świadomie, ze szkodą dla polskiej gospodarki - mówiła. Według premier to determinacja ministra środowiska i jego autorytet spowodowały, że rząd w Paryżu wywalczył dla Polski dobre rozwiązania.

- Myślę, że kiedy pan Schetyna i pan Petru dogadają się, kto jest ważniejszym liderem opozycji, zabierzecie się do uczciwej pracy - wskazała premier. (PAP)

"Uzasadnienie wniosku o odwołanie ministra Szyszko rozczarowuje"

- Uzasadnienie wniosku o odwołanie ministra środowiska Jana Szyszko rozczarowuje, gdyż powinno trzymać się faktów, a tymczasem brak w nim rzeczowych argumentów - mówiła w imieniu klubu Prawa i Sprawiedliwości posłanka Anna Paluch podczas czwartkowej sejmowej debaty nad tym wnioskiem.

- Mój klub będzie, co oczywiste, głosował przeciwko temu kuriozalnemu, nieuzasadnionemu i hucpiarskiemu wnioskowi - podkreśliła Paluch.

- Szukałam tam (w uzasadnieniu wniosku) rzeczowych argumentów, ale na próżno. Uzasadnienie tego wniosku rozczarowuje. Ten stek nieprawd, insynuacji pomówień trudno w ogóle nazwać uzasadnieniem. (...) Uzasadnienie powinno przynajmniej w pewnym zakresie trzymać się faktów, a tu są raczej fejki - mówiła.

Paluch, nawiązując się do zarzutów dot. noweli liberalizującej wycinkę drzew, wskazała, że pod rządami wiceprzewodniczącej PO Hanny Gronkiewicz-Waltz w Warszawie wycięto 230 tys. drzew. - Najbardziej dobitnym przykładem dbania o drzewa przez platformerskie władze Warszawy jest słynna palma na rondzie de Gaulle'a. Po pierwsze sztuczna, a po drugie droga. Za pieniądze na nią wydane można by obsadzić drzewami kawał parku - powiedziała.

"

Anna Paluch Mój klub będzie, co oczywiste, głosował przeciwko temu kuriozalnemu, nieuzasadnionemu i hucpiarskiemu wnioskowi

- W uzasadnieniu czytamy o odbieraniu samorządom finansowania walki ze smogiem z jednoczesnym przeznaczeniem wielomilionowego ugodowego odszkodowania dla fundacji Lux Veritatis. Ja rozumiem, że PO uważa za właściwe dotowanie i to podwójnie, co do urządzeń i do cen energii, energetyki wiatrowej. Tak robiliście w czasie swoich, na szczęście minionych, rządów. Jaki jest rezultat tej polityki? Las wiatraków, które w przeważającej większości powinny wylądować, z uwagi na stan techniczny, na wysypisku w Niemczech - zaznaczyła.

Odnosząc się do odszkodowania, jakie zostało przyznane fundacji Lux Veritatis, Paluch powiedziała, że umowa została zawarta w 2008 roku. Zdaniem posłanki została następnie w "bezprzykładny sposób" rozwiązana. - Gdyby nie ugoda sądowa, to byłoby 40 mln zł, a nie 26 mln zł - stwierdziła Paluch. 

"Przez ustawę o wycince budżet państwa i gminy straciły ponad 1 mld zł"

Szacuje się, że z powodu obowiązującej od początku roku ustawy liberalizującej wycinkę drzew, budżet państwa i budżety gmin straciły ponad 1 mld zł - przekonywał Stanisław Gawłowski (PO) podczas czwartkowej sejmowej debaty nad wnioskiem o odwołanie ministra środowiska Jana Szyszko.

Powiązany Artykuł

mazurek szyszko 1200.jpg
Beata Mazurek: wnioski o wotum nieufności nie mają szans na powodzenie

Szef sejmowej komisji środowiska, występujący w imieniu klubu PO, krytykował ministra głównie za dwie kwestie - obowiązujące od nowego roku liberalne przepisy dot. wycinki drzew na prywatnym gruncie oraz sytuację w Puszczy Białowieskiej.

Gawłowski negatywnie ocenił sposób uchwalenia tej ustawy i sugerował, że na jej kształt wpływali lobbyści. Przypomniał, że została ona uchwalona wtedy, kiedy budżet, 16 grudnia, kiedy posiedzenie izby przeniesiono do Sali Kolumnowej.

Przekonywał też: - Szacuje się, że ok. 1 mld, nawet ponad 1 mld zł stracił budżet państwa i budżety gmin z tego tytułu (wprowadzenia ustawy - PAP). W czyim interesie działaliście, jakie są dochody tych, których wartość nieruchomości wzrosła? - pytał szef komisji środowiska.

Gawłowski krytykował też ministra Szyszko za to, co się dzieje w Puszczy Białowieskiej. "To przecież nie kto inny zaczął ogołacanie Puszczy Białowieskiej z drzew. Jest pan pierwszym ministrem w historii polskiej, któremu coś takiego przyszło do głowy, niszczenie unikalnego na skalę światową środowiska" - zarzucał.

- Głosowanie nad wnioskiem o wotum nieufności dla ministra środowiska Jana Szyszko odbędzie się w bloku głosowań - poinformował wicemarszałek Sejmu Joachim Brudziński. Zgodnie z harmonogramem obrad Sejmu, głosowania zaplanowane są w czwartek w godzinach 20-23.

TVP Info

Pozarządowa pikieta pod Sejmem

Przed gmachem Sejmu trwa z kolei prorządowa pikieta zorganizowana przez stołeczny klub Gazety Polskiej. Zebrani przynieśli ze sobą narodowe flagi i transparenty z hasłami poparcia dla władz.
Za sprawą myśliwych, silnie reprezentowane jest także środowisko łowieckie.

Pikietę zorganizowano w czasie debaty nad wnioskiem opozycji o odwołanie ministra środowiska. - Również będziemy na ulicach. Tego rządu będą bronić wyborcy PiS-u, bo to jest nasz rząd i nas reprezentuje - mówił jeden z demonstrujących. Manifestujący będą okazywać swoje poparcie dla władz do godziny 17.00.

Tymczasem przed parlamentem zgromadziła się także kontrmanifestacja. Co jakiś czas słychać miedzy innymi odtwarzaną "Odę do Radości".

koz

Polecane

Wróć do strony głównej