Sędzia Biernat zapowiada powrót z urlopu, TK chce jego przedłużenia

Wiceprezes Trybunału Konstytucyjnego Stanisław Biernat zamierza 1 kwietnia zakończyć urlop. To jego odpowiedź na pismo prezes TK Julii Przyłębskiej w sprawie wykorzystania po 1 kwietnia 57 dni zaległego urlopu, co obejmuje praktycznie czas do końca jego kadencji.

2017-03-25, 07:22

Sędzia Biernat zapowiada powrót z urlopu, TK chce jego przedłużenia

Andrzej Rzepliński nie był pierwszy. Poprzedni prezesi TK wzięli łącznie 190 tys. złotych

Urlopowany obecnie Biernat napisał, że 14 marca wysłał list do prezes Przyłębskiej, w którym – stosownie do jej wskazań – przedstawił propozycje dotyczące swej działalności sędziowskiej po skończeniu „narzuconego mu urlopu”, czyli po 31 marca 2017 r.

"

Stanisław Biernat Uprzejmie deklaruję stanowczy zamiar rozpoczęcia pełnienia funkcji w Trybunale od 1 kwietnia 2017 r.

– Uprzejmie deklaruję stanowczy zamiar rozpoczęcia pełnienia funkcji w Trybunale od 1 kwietnia 2017 r. – napisał Biernat (jego kadencja w TK kończy się 26 czerwca br).

REKLAMA

– W piśmie tym dokonałem wykładni przepisów kodeksu pracy, z której wynika, że niewykorzystane dni urlopu z ubiegłych lat uległy przedawnieniu i nie przysługuje mi obecnie urlop ani ekwiwalent pieniężny za niewykorzystany urlop po zakończeniu kadencji – dodał Biernat.

Wyraził przekonanie, że „wynikiem tej analizy będzie wniosek, że znakomita większość, o ile nie cały okres tzw. urlopów zaległych już się przedawnił”. – Prośbę tę ponowiłem później, ale nie doczekałem się żadnej odpowiedzi – zaznaczył. Podał, że 16 marca prezes Przyłębska wysłała mu pismo, w którym „nakazała wykorzystanie po 1 kwietnia 2017 r. 57 dni roboczych zaległego urlopu, co obejmuje praktycznie cały czas do końca kadencji”.

"

Julia Przyłębska To pan sędzia Biernat gromadził swój urlop wypoczynkowy i w tej chwili nie ma innej możliwości, jak taka, by ten urlop wykorzystał przed zakończeniem kadencji. Wypłata ponad 100 tys. złotych (ekwiwalentu za niewykorzystany urlop) nie jest możliwa

– Rzeczywistym celem jest usunięcie mnie z udziału w rozpoznawaniu w ok. 40 proc. spraw zawisłych w TK (udział w naradach i w orzekaniu) – napisał Biernat. – Dalszym celem jest dalsze pozbawienie mnie wykonywania funkcji wiceprezesa Trybunału i przedłużenie powierzenia tych funkcji p. Mariuszowi Muszyńskiemu, który kieruje w rzeczywistości Trybunałem – brzmi oświadczenie Biernata.

10 stycznia zespół prasy i informacji TK podał, że Biernat "został skierowany do wykorzystania części zaległego urlopu w okresie od 9 stycznia do 31 marca 2017 r.".

REKLAMA

Zgodnie z tym komunikatem, sędzia Biernat ma również wskazać, w jakich terminach chce wykorzystać pozostały urlop. – Ważne, by miało to miejsce przed upływem kadencji – podkreślono. W lutym prezes Przyłębska mówiła, że Biernat „znajduje się na urlopie na własne życzenie”.

– To pan sędzia Biernat gromadził bowiem swój urlop wypoczynkowy i w tej chwili nie ma innej możliwości, jak taka, by ten urlop wykorzystał przed zakończeniem kadencji. Wypłata ponad 100 tys. złotych (ekwiwalentu za niewykorzystany urlop) nie jest możliwa – dodała.

ksem/

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej