Katastrofa smoleńska. Grzegorz Schetyna: chcemy rozmawiać o pomniku smoleńskim

- Chcemy rozmawiać o pomniku smoleńskim, a nie narzucać wolę jednego człowieka. Jestem zwolennikiem wspólnego ustalenia miejsca tego pomnika. Jarosław Kaczyński rządzi PiS-em, nie rządzi Polską - podkreślił Grzegorz Schetyna.

2017-04-12, 09:47

Katastrofa smoleńska. Grzegorz Schetyna: chcemy rozmawiać o pomniku smoleńskim

- Mam wrażenie, szczególnie w ciągu ostatnich dni, że pomnik smoleński nie jest najważniejszym problemem, który wynika z obchodów rocznicy smoleńskiej - stwierdził szef PO w radiu RMF FM. - To, co widzieliśmy przez ostatnie tygodnie, ten festiwal kłamstwa, nienawiści, absurdu pokazuje, że nie chodzi o pomnik, chodzi o stworzenie konfliktu politycznego - ocenił.

Powiązany Artykuł

smoleńsk para prezydencka 1200.jpg
Katastrofa smoleńska

Zapytany, czy jest zwolennikiem postawienia pomnika ofiar katastrofy smoleńskiej przy Krakowskim Przedmieściu w Warszawie Grzegorz Schetyna podkreślił, że decyzja ta leży w gestii miasta stołecznego Warszawy i rodzin ofiar katastrofy. - Jestem zwolennikiem wspólnego ustalenia miejsca - zaznaczył.

Przewodniczący Platformy Obywatelskiej oświadczył, że w tej sprawie rozmowy z prezydent Warszawy Hanną Gronkiewicz-Waltz nie ma, "bo co chwilę się pojawia jakiś kolejny pomnik, czy popiersie, ostatnio w produkcji Antoniego Macierewicza". - Tych pomników powstało już kilkanaście, bez zgody, wszędzie gdzie jest możliwe - stwierdził.

- Czy przedstawiciele rodzin, także Jarosław Kaczyński, nie mogą o tej sprawie w normalny sposób rozmawiać z Gronkiewicz-Waltz? - zapytał. - To nie jest tak, że tam zginął tylko prezydent Lech Kaczyński z małżonką, tam zginęło 96 osób, warto o tym wiedzieć, warto to powtarzać - dodał polityk.

Schetyna oświadczył, że PO chce postawić pomnik upamiętniający ofiary katastrofy. - Ale chcemy rozmawiać o pomniku smoleńskim, a nie narzucać wolę jednego człowieka. Jarosław Kaczyński rządzi PiS-em, nie rządzi Polską - podkreślił.

Pomnik smoleński w Warszawie

W środę w południe odbędzie się konferencja Społecznego Komitetu Budowy Pomników: śp. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego oraz Ofiar Tragedii Smoleńskiej 2010 roku z udziałem prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego oraz posła PiS Jacka Sasina.

Od kilku lat trwają dyskusje na temat miejsca i formy upamiętnienia ofiar katastrofy smoleńskiej w reprezentacyjnym miejscu stolicy.

REKLAMA

Prawo i Sprawiedliwość oraz część rodzin ofiar katastrofy chcą, by pomnik smoleński stanął przed Pałacem Prezydenckim na Krakowskim Przedmieściu. Na tę lokalizację nie zgadzają się władze stolicy, opierając się na opinii stołecznego konserwatora zabytków.

Na spotkaniu ówczesnego prezydenta Bronisława Komorowskiego z częścią rodzin ofiar katastrofy oraz z prezydent stolicy Hanną Gronkiewicz-Waltz w lutym 2015 roku zaproponowano róg ulic Trębackiej i Focha. Prace nad wybudowaniem pomnika w tym miejscu nie zostały podjęte. Okazało się, że do terenu są roszczenia.

Ofiarom katastrofy poświęcony jest m.in. pomnik na Wojskowych Powązkach, a także tablice przed Pałacem Prezydenckim.

Prezydent Andrzej Duda podczas obchodów 7. rocznicy katastrofy smoleńskiej powiedział, że "powinien powstać pomnik i to nie jeden". - Tu, na Krakowskim Przedmieściu powinny się znaleźć dwa pomniki, tak, jak prosiła o to córka jednego z tych, którzy zginęli - wskazał.

***

10 kwietnia 2010 roku w katastrofie Tu-154M w Smoleńsku zginęli wszyscy pasażerowie i załoga samolotu - w sumie 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński i jego małżonka, a także ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski.

Polska delegacja, w tym wielu przedstawicieli polskich elit politycznych, wojskowych i kościelnych oraz środowisk pielęgnujących pamięć o zbrodni katyńskiej, zmierzała na uroczystości w Lesie Katyńskim.

REKLAMA

kk

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej