Prezydent w Etiopii: Polska chce wysłuchiwać głosów państw afrykańskich
Polska jako niestały członek RB ONZ uważnie słuchałaby głosów wszystkich partnerów - zadeklarował we wtorek prezydent Andrzej Duda na forum Unii Afrykańskiej w Addis Abebie. Zapewnił, że Polska chce wysłuchiwać i rozumieć głosy i stanowiska państw członków UA.
2017-05-09, 12:20
Posłuchaj
Prezydent Andrzej Duda na forum Unii Afrykańskiej. Relacja Wojciecha Cegielskiego (IAR)
Dodaj do playlisty
Polska kandyduje na niestałego członka Rady Bezpieczeństwa ONZ w latach 2018-2019; głosowanie ma się odbyć na początku czerwca. Aby zostać członkiem RB ONZ, państwo musi zdobyć 2/3 głosów w liczącym 193 państwa Zgromadzeniu Ogólnym ONZ.
Duda, który od niedzieli przebywa z wizytą w Etiopii, przypominał na forum UA, że Polska - jako największe państwo Europy Środkowo-Wschodniej - jest "doświadczonym narodem", który podobnie jak Afrykanie z całego kontynentu, musiał wywalczyć swoją niepodległość. - Dlatego też z wielkim szacunkiem odnoszę się do poszukiwania i promowania własnych, afrykańskich rozwiązań afrykańskich problemów - mówił Duda.
Andrzej Duda Z wielkim szacunkiem odnoszę się do poszukiwania i promowania własnych, afrykańskich rozwiązań afrykańskich problemów
- To państwo – przedstawiciele dumnych państw i narodów tego kontynentu – nie tylko możecie, ale powinniście przedstawić społeczności międzynarodowej wasze opinie na temat wszystkich wyzwań Afryki i świata oraz propozycji ich rozwiązań" - podkreślił prezydent. Jestem przekonany, że dzięki Unii Afrykańskiej głos Afryki jest i będzie lepiej słyszany - dodał.
Duda przypominał, że Polska ubiega się o niestałe członkostwo w Radzie Bezpieczeństwa ONZ. - Biorąc pod uwagę stan bieżących stosunków międzynarodowych, wydaje się pewne, że bezpieczeństwo współczesnego świata należy rozumieć w sposób złożony i wielowątkowy - mówił prezydent.
Kwestia bezpieczeństwa
Jego zdaniem, bezpieczeństwo to nie tylko "wojsko i współczynnik siły militarnej". Wskazywał także na czynniki wykraczające poza "regularne spektrum prac Rady Bezpieczeństwa": zmiany w środowisku naturalnym, kwestię dostępu do wody pitnej, konflikty o zasoby naturalne, nierówności ekonomiczne, a także na ochronę zdrowia.
- Również i te zagadnienia powinny stać się stałym elementem agendy prac Rady Bezpieczeństwa, ponieważ dziś ważna jest zdolność społeczności międzynarodowej do zapobiegania konfliktom, a nie da się tego osiągnąć bez odpowiedniego przeprowadzonego rozpoznania źródeł tych konfliktów - oświadczył Duda.
TVN24/x-news
REKLAMA
- Bezpieczeństwo jest jedno i jest ono niepodzielne - ocenił. Według prezydenta konsekwencjami niezapewnienia tegoż bezpieczeństwa mogą być np. wielkie migracje i uchodźstwo – "problem, który obecnie łączy Europę i Afrykę".
Duda podkreślił, że obowiązkiem społeczności międzynarodowej jest "likwidacja prawdziwych przyczyn uchodźstwa i przywrócenie prawa każdego człowieka do życia w jego własnej ojczyźnie". - Konflikty bez powodów nie istnieją, a więc nie ma takich konfliktów, których nie można zakończyć - stwierdził.
"Polska chce wysłuchać głosów członków Unii Afrykańskiej"
Zdaniem Dudy, kolejnym obowiązkiem jest także współdziałanie na rzecz trwałej eliminacji przestępczych procederów prowadzonych przez tych, którzy "w sposób nieludzki karmią się tragedią uchodźców".
- Mam na myśli problem działalności grup pobierających haracz za transport lub przemyt uchodźców bądź prowadzących handel ludźmi, ale również zjawisko prania tak uzyskanych pieniędzy w renomowanych bankach cywilizowanego świata oraz robienie interesów gospodarczych z przestępcami i zbrodniarzami - mówił Duda. - Nie możemy przymykać oczu na krwawe pieniądze, które krążą po świecie - dodał.
Andrzej Duda Nie możemy przymykać oczu na krwawe pieniądze, które krążą po świecie
- Chcę państwa zapewnić, że Polska jako członek tego organu uważnie słuchałaby głosów wszystkich partnerów wierzących – tak jak my – w fundamentalne znaczenie zasad zapisanych w Karcie Narodów Zjednoczonych dla zachowania pokoju i bezpieczeństwa - podkreślił prezydent. - Polska chce wysłuchiwać i rozumieć głosy i stanowiska państw afrykańskich, członków Unii Afrykańskiej - podsumował.
REKLAMA
"Chcemy inwestować w Afryce, a nie ją eksploatować"
Prezydent zapewnił też przedstawicieli państw Unii Afrykańskiej, że mają oni "sojuszników i przyjaciół poza Afryką". - Jednym z nich jest mój kraj, Rzeczpospolita Polska - zapewnił.
Duda zaznaczył, że Polska dostrzega potencjał kontynentu afrykańskiego. - Jesteśmy od lat obecni w wielu krajach, jak choćby w Angoli, Etiopii, Kenii, Nigerii, Republice Południowej Afryki - poinformował. Zaznaczył, że Polska rozwija swoją aktywność na kontynencie afrykańskim, czego przykładem jest m.in. ubiegłoroczne otwarcie placówki w Senegalu.
Andrzej Duda Jesteśmy od lat obecni w wielu krajach, jak choćby w Angoli, Etiopii, Kenii, Nigerii, Republice Południowej Afryki
- Obecnie odnawiamy naszą obecność dyplomatyczną w Tanzanii. Rozwijamy kontakty polityczne, czego dowodem jest nasza regularna obecność na szczytach Unii Afrykańskiej - mówił polski prezydent.
- Prowadzimy współpracę gospodarczą i finansujemy projekty rozwojowe, m.in. poprzez program GoAfrica. Połowa partnerów priorytetowych naszego programu współpracy rozwojowej to państwa afrykańskie - dodał Duda.
- Jesteśmy otwarci na przyjazną i partnerską współpracę, oferując nasze bogate doświadczenie m.in. z zakresu transformacji gospodarczej. Chcemy inwestować w Afryce, a nie ją eksploatować - zadeklarował.
koz
REKLAMA