"30 krzyżowców zostało zabitych, a 70 rannych". Państwo Islamskie przyznało się do zamachu w Manchesterze
Państwo Islamskie (IS) przyznało się do przeprowadzenia zamachu bombowego w Manchesterze. Oświadczenie w tej sprawie opublikowała powiązana z dżihadystami agencja propagandowa Amak.
2017-05-23, 22:11
Posłuchaj
Rośnie bilans ataku w Manchesterze. Relacja Adama Dąbrowskiego (IAR)
Dodaj do playlisty
Zamach przeprowadzono za pomocą bomby podłożonej na miejscu koncertu - podano. - Jeden z żołnierzy kalifatu podłożył bombę na zgromadzeniu krzyżowców w mieście Manchester - napisano w oświadczeniu. Dżihadyści nie uściślają jednak, czy ich bojownik zginął podczas ataku.
Grupa twierdzi, że podczas zamachu na koncert w Manchesterze "30 krzyżowców zostało zabitych, a 70 rannych". Są to wyższe dane niż te, które publikują brytyjskie władze.
Co najmniej 22 osoby, w tym dzieci, zginęły, a 59 zostało rannych, gdy w poniedziałek wieczorem, po koncercie amerykańskiej piosenkarki Ariany Grande w hali widowiskowo-sportowej Manchester Arena, doszło do zamachu bombowego - podano oficjalnie. Wybuch jest traktowany przez brytyjską policję jako atak terrorystyczny. Sprawca zginął po zdetonowaniu ładunku.
RUPTLY/x-news
REKLAMA
IS wielokrotnie bierze na siebie odpowiedzialność za zamachy terrorystyczne na całym świecie. Dżihadyści przyznali się m.in. do ataku z lipca 2016 w Nicei, gdzie zginęły 84 osoby. Islamski ekstremista dokonał też zmachu z marca br. na Moście Westminsterskim w Londynie.
aj
REKLAMA