Spotkanie Duda - Stoltenberg. Decyzje podjęte w Warszawie - długofalowe
Prezydent Andrzej Duda powiedział, że podczas czwartkowego spotkania przekazał sekretarzowi generalnemu NATO Jensowi Stoltenbergowi plany Polski ws. zwiększenia wydatków obronnych do 2,5 proc. PKB do 2030 r. Do rozmowy doszło przed rozpoczynającym się po południu w Brukseli spotkaniem szefów państw i rządów krajów NATO.
2017-05-25, 16:38
Debata o podziale obciążeń między sojusznikami, w tym wydatkach na obronność, ma być jednym z głównych tematów podczas czwartkowego spotkania szefów państw i rządów Sojuszu w Brukseli.
Duda, który spotkał się ze Stoltenbergiem, podkreślał, że będzie to jedna z ważniejszych kwestii. O sprawie tej chce przede wszystkim rozmawiać prezydent USA Donald Trump. Stany Zjednoczone, które ponoszą główny ciężar działania NATO, naciskają na sojuszników, by zwiększyli oni swoje wydatki obronne.
Źródło: TVN 24/x-news
REKLAMA
- Informowałem pana sekretarza generalnego, jakie są nasze plany, przede wszystkim legislacyjne. Wczoraj wieczorem rozmawiałem z wicepremierem Morawieckim, jako ministrem finansów, na temat tych planów, które podejmujemy, żeby wydatki wzrosły - zaznaczył Duda.
Prezydent podkreślił, że Polska ma przeznaczać 2,2 PKB na bezpieczeństwo i obronę do 2020 r., a do 2030 r. - 2,5 proc. PKB. - Pan premier Morawiecki potwierdził, że te ustalenia są przyjęte i że to będzie realizowane. Także mogłem dziś to powtórzyć panu sekretarzowi generalnemu - powiedział Duda.
Jak poinformował, rozmawiał ze Stoltenbergiem również na temat planowanych na jesieni rosyjskich manewrów Zapad, o zaangażowaniu Polski w koalicję antyterrorystyczną, o sytuacji na Bliskim Wschodzie oraz zwiększaniu obecności NATO w naszym regionie.
Długofalowe skutki postanowień szczytu w Warszawie
Tymczasem szef gabinetu prezydenta Krzysztof Szczerski po spotkaniu prezydenta Andrzeja Dudy z sekretarzem generalnym NATO Jensem Stoltenbergiem zaznaczył, że jednym z poruszonych tematów była też dyskusja o obecności NATO w Polsce. - Ze strony Sojuszu jest wyraźne zapewnienie, że decyzje szczytu warszawskiego są wypełniane i będą wypełnianie, ale mają charakter długofalowy - powiedział Szczerski.
REKLAMA
Krzysztof Szczerski poinformował, że rozmowa polskiego prezydenta z sekretarzem generalnym NATO dotyczyła m.in. agendy i postanowień czwartkowego spotkania przywódców krajów Sojuszu Północnoatlantyckiego. Zwłaszcza – jak podkreślił – jeśli chodzi o udział niemilitarny NATO w walce z Państwem Islamskim.
Zaznaczył, że prezydent przedstawił polski wkład w koalicję antyterrorystyczną państw na Bliskim Wschodzie o charakterze szkoleniowym i patrolowym.
Rozmowy o wydatkach na zbrojenia
Według szefa gabinetu prezydenta, Duda i Stoltenberg mówili także o podziale obowiązków dotyczących wydatków wojskowych. Jak dodał Szczerski, prezydent przedstawił rządowe plany w sprawie zwiększenia środków przeznaczanych na obronność z polskiego budżetu.
- Nie chodzi tylko o pieniądze, chodzi także o polski wkład w podział zadań w ramach NATO. Sekretarz generalny podkreślał rolę Polski jako dostarczyciela bezpieczeństwa w ramach NATO, nasz udział w siłach na Łotwie, w Rumunii, ale także w Afganistanie - powiedział Szczerski.
REKLAMA
Szczyt NATO w Brukseli
Podczas spotkania szefów państw i rządów krajów NATO omawiana ma być m.in. walka z terroryzmem i zwiększanie wydatków na obronność. Polska liczy na rozstrzygnięcie sprawy obecności wojsk NATO i USA w Polsce po 2018 roku.
Podczas szczytu NATO w Newport w Walii w 2014 r. państwa członkowskie zobowiązały się w ciągu dekady zwiększyć wydatki na obronność do poziomu co najmniej 2 proc. PKB rocznie. Polska realizuje to zobowiązanie razem z czterema innymi krajami, m.in. USA. MON planuje zwiększyć stopniowo wydatki na obronność do 2,5 proc. PKB w 2030 r.
Decyzję szczytu w Newport o wysłaniu do Polski i państw bałtyckich czterech wielonarodowych batalionowych grup bojowych potwierdził szczyt NATO w Warszawie w lipcu 2016 r.
REKLAMA
Wielonarodowa batalionowa grupa bojowa NATO, której trzon stanowi ok. 800 żołnierzy z amerykańskiego batalionu kawalerii pancernej, stacjonuje w Orzyszu od końca marca. W skład tej jednostki wchodzą też oddziały z Rumunii i W. Brytanii, do których dołączą żołnierze z Chorwacji.
Prócz batalionu NATO, w styczniu do Polski przyjechało 3,5 tys. żołnierzy amerykańskiej pancernej brygadowej grupy bojowej (ang. ABCT). Jej rozmieszczenie wynika ze zobowiązania, które władze USA podjęły samodzielnie, równolegle do wspólnej decyzji NATO o rozmieszczeniu batalionów.
dad
REKLAMA