Marcin Kierwiński: będzie wniosek o dymisję ministra spraw wewnętrznych
- W ciągu kilku najbliższych dni powstanie wniosek o dymisję ministra spraw wewnętrznych i administracji Mariusza Błaszczaka - poinformował w poniedziałek poseł Platformy Obywatelskiej Marcin Kierwiński.
2017-06-05, 11:08
W środę przewodniczący PO Grzegorz Schetyna zapowiedział, że jeśli do końca ubiegłego tygodnia nie zostanie odwołany wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Jarosław Zieliński, złożony zostanie wniosek o wotum nieufności dla szefa tego resortu - Mariusza Błaszczaka.
"Oni są twarzami chaosu"
- Myślę, że w ciągu kilku najbliższych dni taki wniosek powstanie - ocenił w Polsat News poseł PO Marcin Kierwiński. Dopytany o uzasadnienie odpowiedział, że w rządzie jest kilku ministrów, w przypadku których "nie trzeba się martwić" o uzasadnienie. - Każdy dzień przynosi nowe argumenty, żeby tych panów po prostu się pozbyć z rządu - stwierdził.
Poseł PO przywołał w tym kontekście doniesienia dziennika "Super Express". Gazeta napisała w poniedziałek, że byli komendanci dolnośląskiej policji, którzy zostali zwolnieni przez sprawę śmierci Igora Stachowiaka na wrocławskim komisariacie, mieli otrzymać w 2016 roku wysokie nagrody motywacyjne.
- Widać, że w policji panuje kompletny chaos, kompletny bałagan, a twarzami tego chaosu są Zieliński i Błaszczak, i jako tacy powinni z ministerstwa po prostu odejść. Polacy nie mają prawa czuć się bezpieczni, dopóki ci dwaj panowie są na swoich stanowiskach - ocenił Kierwiński.
Sprawa Igora Stachowiaka
Igor Stachowiak w połowie maja ubiegłego roku został zatrzymany na wrocławskim rynku. Według funkcjonariuszy, mężczyzna był agresywny i dlatego musieli użyć paralizatora. Po przewiezieniu na komisariat stracił przytomność i pomimo reanimacji zmarł.
Sprawa wróciła po wyemitowaniu reportażu w TVN24, gdzie m.in. pokazano zapis z kamery paralizatora, którego kilkakrotnie użyto wobec mężczyzny.
W związku z wydarzeniami sprzed roku, szef MSWiA odwołał komendanta dolnośląskiej policji, jego zastępcę ds. prewencji oraz komendant miejskiego we Wrocławiu.
Rzecznik Komendy Głównej insp. Mariusz Ciarka poinformował, że trwa procedura zwolnienia policjanta, który użył na komisariacie paralizatora wobec Stachowiaka. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Okręgowa w Poznaniu.
REKLAMA
"W stosunku do pięciu funkcjonariuszy, którzy brali udział w zatrzymaniu Igora Stachowiaka, poleciłem wszcząć postępowanie administracyjne w kierunku zwolnienia ich z policji" - powiedział nadinspektor Tomasz Trawiński, nowy komendant dolnośląskiej policji.
x-news.pl, TVN24
kk
REKLAMA