Kto jest kim w wyborach w Wielkiej Brytanii?

2017-06-08, 08:01

Kto jest kim w wyborach w Wielkiej Brytanii?
Big Ben w Londynie. Foto: pixabay.com

Brytyjczycy idą dziś do urn. Głosować będą w przedterminowych wyborach parlamentarnych, rozpisanych 18. kwietnia przez premier Theresę May. Od Aberdeen, przez Birmingham po Halifax - w 650 okręgach od godziny ósmej do dwudziestej trzeciej naszego czasu do urn wrzucane będą głosy. Do głosowania zarejestrowało się niemal 47 milionów ludzi - o milion więcej, niż w poprzednich wyborach. Jaki wybór mają Brytyjczycy?

W Zjednoczonym Królestwie obowiązuje system jednomandatowych okręgów wyborczych z ordynacją większościową. Cały kraj jest podzielony na 650 okręgów wyborczych. Wyborcy w każdym z nich stawiają krzyżyk przy nazwisku jednego kandydata. Ten, który w okręgu zdobędzie najwięcej głosów, wygrywa i zostaje posłem. Premierem zostanie lider partii, która zdobędzie absolutną większość.

Brytyjczycy będą decydowali między kandydatami 5 głównych partii (nie licząc mniejszych ugrupowań w Szkocji, Walii i Irlandii Północnej). O głosy wyborców walczy Partia Konserwatywna, Partia Pracy, Partia Zielonych, Liberalni Demokraci, Partia Niepodległości Zjednoczonego Królestwa.

Partia Konserwatywna - jej oficjalna nazwa to "Partia Konserwatywno-Unionistyczna" powstała w 1832 roku w wyniku przekształcenia grupy torysów, popularnie zachowująca tą nazwę. Jest najstarszą partią polityczną w Europie. To ugrupowianie prawicowe i centroprawicowe, o liberalnym podejściu do spraw gospodarki. Opowiada się za prywatną własnością i wolną przedsiębiorczością, w tegorocznych wyborach podkreśla konieczność budowania jedności całego Zjednoczonego Królestwa.

PAP PAP

Partia Pracy - popularnie laburzyści, partia socjaldemokratyczna, która powstała w lutym 1900 r. ze zjednoczenia ugrupowań socjaldemokratycznych. Od początku działała w ścisłym związku ze związkami zawodowymi, szuka trzeciej drogi między kapitalizmem a socjalizmem. Chce m.in. tworzyć nowy, sprawiedliwy system podatkowy i negocjować Brexit.

Liberalni Demokraci - partia socjalliberalna, trzecia co do wielkości brytyjska partia polityczna. Liberalni Demokraci do 2010 nigdy nie uczestniczyli w sprawowaniu rządów. Partia powstała w 1988 w wyniku połączenia Partii Liberalnej i Partii Socjaldemokratycznej. Jednym z głównych postulatów jest zmiana systemu wyborczego – odejścia od obecnego systemu, który faworyzuje dwie główne partie polityczne: labourzystów i torysów.

Partia Zielonych - powstała - początkowo pod nazwą "People" - po spotkaniu w roku 1973 grupy przyjaciół, których zafascynował artykuł w "Playboyu" na temat niszczenia dżungli tropikalnej. Kluczowe postulaty to ochrona środowiska, równość wszystkich obywateli i zapewnienie każdemu bezpłatnej opieki zdrowotnej.

PAP PAP

Partia Niepodległości Zjednoczonego Królestwa - prawicowa i konserwatywna partia polityczna. Została założona w 1993 r. Osią programu był i jest eurosceptyzm, a celem "real Brexit" - całkowite wyprowadzenie Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej.

W poniedziałek badanie YouGov wskazywało, że partia Theresy May zdobędzie 305 miejsc, a laburzyści - 268. Obecnie torysi mają 330 mandatów w 650-osobowej Izbie Gmin. Według badania przeprowadzonego w ubiegłym tygodniu przez inny ośrodek sondażowy, Lord Ashcroft Polls, Partia Konserwatywna zdobędzie w wyborach 8 czerwca większość.

Ostatnie sondaże sugerują zmniejszającą się przewagę Partii Konserwatywnej nad Partią Pracy przed wyborami, które odbędą się w czwartek. Wykazują przy tym ogromne rozbieżności, w zależności od autorów badania i przyjętej metodologii.

Nowy rząd będzie miał za zadanie m.in. przeprowadzić Wielką Brytanię przez proces wyjścia z Unii Europejskiej, a także odpowiedzieć na narastające zagrożenie zamachami terrorystycznymi. Wybory odbędą się kilka dni po sobotnim zamachu terrorystycznym w Londynie. Trzej terroryści wjechali samochodem w przechodniów na moście London Bridge, a następnie zaatakowali nożami londyńczyków w pobliżu targu Borough Market. Siedem osób zginęło, a 48 zostało rannych, z których 18 wciąż pozostaje w stanie krytycznym.

pg,PAP/BBC

Polecane

Wróć do strony głównej