Rosja: obława na wolonatariuszy sztabu Aleksieja Nawalnego
Rosyjska policja zatrzymała w sobotę ponad 80 wolontariuszy sztabów wyborczych opozycjonisty Aleksieja Nawalnego, w tym ponad 50 w Moskwie. Zatrzymania nastąpiły podczas akcji rozdawania materiałów agitacyjnych Nawalnego, część wolontariuszy potem zwolniono.
2017-07-08, 22:06
Liczbę zatrzymanych podała inicjatywa OWD-Info, monitorująca zatrzymania w Rosji. Ze swej strony policja w Moskwie podała, że za naruszenie przepisów o zgromadzeniach zatrzymanych zostało około 70 osób.
Według niezależnych mediów w sprawie niektórych wolontariuszy policjanci sporządzają protokoły o wykroczeniu administracyjnym - naruszeniu trybu prowadzenia zgromadzeń publicznych.
Kampania Nawalnego odbyła się w sobotę w wielu miastach Rosji. W Moskwie brało w niej udział ponad tysiąc wolontariuszy, którzy po południu przez trzy godziny mieli rozdawać ulotki i prowadzić agitację przy stacjach metra.
Do zatrzymań doszło najszybciej w centrum stolicy, gdzie koło stacji metra dyżurowały samochody policyjne i funkcjonariusze w kamizelkach kuloodpornych. Z relacji wolontariuszy wynika, że policjanci natychmiastowo zatrzymywali tych, którzy trzymali w rękach czerwone baloniki z napisem "Nawalny 2018"; innym, jedynie rozdającym ulotki, udawało się nie przyciągnąć uwagi policji.
REKLAMA
Jeden z wolontariuszy w Moskwie powiedział opozycyjnemu portalowi Meduza, że policjanci na komisariacie sporządzali protokoły zarekwirowania baloników.
Zatrzymania w kilkunastu miastach
Poza Moskwą doniesienia o zatrzymaniach dotyczą dwunastu miast. W Nowosybirsku zatrzymany aktywista Nawalnego został oskarżony o drobne chuligaństwo i umieszczony w areszcie do poniedziałku. W Ufie policja zatrzymała agitacyjny rajd rowerowy Nawalnego i rozpoczęła sprawdzanie, czy rowery nie zostały skradzione.
Kampania agitacyjna Nawalnego miała trwać dwa dni. W sobotę współpracownicy opozycjonisty potwierdzili, że zamierzają kontynuować akcję również w niedzielę.
Nawalny w grudniu zeszłego roku ogłosił, że ma zamiar startować w wyborach prezydenckich w Rosji w 2018 roku i od lutego br. rozpoczął uruchamianie swoich sztabów w miastach Rosji. W ostatnich dniach w wielu sztabach policja przeprowadziła rewizje zabierając materiały agitacyjne. W Moskwie policjanci brutalnie pobili dyżurującego w sztabie wolontariusza Aleksandra Turowskiego.
REKLAMA
Centralna Komisja Wyborcza oświadczyła niedawno, że z powodu prawomocnych wyroków sądowych Nawalny nie ma obecnie biernego prawa wyborczego, a otwieranie jego sztabów odbywa się poza ramami oficjalnej kampanii wyborczej.
Z Moskwy Anna Wróbel (PAP) /agkm
REKLAMA