Sejm nie zajmie się dziś wnioskiem o wotum nieufności wobec ministra rolnictwa Krzysztofa Jurgiela
Władysław Kosiniak-Kamysz złożył wniosek o wycofanie z porządku obrad punktu o rozpatrzeniu wniosku ws. odwołania ministra rolnictwa Krzysztofa Jurgiela. Szef PSL podkreślił, że ludowcy nie zmieniają oceny merytorycznej ministra, a wniosek wycofywany jest w związku z niemożnością spokojnej pracy w czwartek w Sejmie.
2017-07-20, 12:06
Posłuchaj
Za wycofaniem wniosku ws. wotum nieufności było 363 posłów, przeciw było 2 posłów, a od głosu wstrzymało się 61 posłów.
Władysław Kosiniak-Kamysz tłumaczył, że wycofanie wniosku podyktowane było burzliwą atmosferą, jaka panuje w czwartek na sali plenarnej Sejmu i niemożnością spokojnej debaty nad wnioskiem PSL.
- Chciałbym również zadeklarować, że nie zmieniamy w żaden sposób oceny wobec ministra rolnictwa, jego błędnych działań, jego bezradności i bezczynności - podkreślił szef ludowców.
Będzie kolejny wniosek
Dodał, że chciałby zapewnić polską wieś, że "już w tym momencie zbieramy podpisy pod kolejnym wnioskiem o odwołanie ministra Jurgiela". - Prosimy wszystkie kluby o złożenie podpisów pod tym wnioskiem - zaapelował.
- Panie ministrze, tak naprawdę, dzięki temu porozumieniu (...) ma pan szansę przez te kilka najbliższych tygodni zmienić swoje postępowanie. Niech pan tego czasu nie zmarnuje dla dobra polskiego rolnictwa i polskiej wsi - powiedział lider PSL zwracając się do Jurgiela.
REKLAMA
Podziękowania od premier
- Chciałabym podziękować przewodniczącemu Władysławowi Kosiniak-Kamyszowi i klubowi PSL, że wycofaliście wniosek o odwołanie najlepszego ministra rolnictwa, dzięki któremu na polskiej wsi dobrze się dzieje - powiedziała w czwartek w Sejmie premier Beata Szydło.
- Powiem tylko o trzech faktach (...) po pierwsze to jest stabilizacja cen na wsi. Dzisiaj mleko kosztuje w skupie litr około 1,5 zł, a było 90 gr. To samo dotyczy skupu mięsa. To jest otwarcie około 30 nowych rynków zewnętrznych dla polskich rolników. To jest wreszcie obrona polskiej ziemi, nie ma już wyprzedaży polskiej ziemi - mówiła szefowa rządu.
mr
REKLAMA