Kolejna rozprawa komisji weryfikacyjnej pod koniec sierpnia. "Stawiennictwo prezydent obowiązkowe"

- Rozprawa będzie dotyczyła kamienic przy ulicy Marszałkowskiej 43 i Poznańskiej 14 - zapowiedział członek komisji weryfikacyjnej ds. reprywatyzacji Sebastian Kaleta.

2017-08-14, 19:48

Kolejna rozprawa komisji weryfikacyjnej pod koniec sierpnia. "Stawiennictwo prezydent obowiązkowe"
Marszałkowska 43. Foto: ZeroJeden/Wikimedia Commons/CC

Na początku sierpnia komisja weryfikacyjna jednogłośnie zdecydowała, że "bierze się" za nieruchomości zlokalizowane pod adresami Poznańska 14 i Marszałkowska 43.

Jak wskazał wówczas członek komisji Jan Mosiński, lokatorom mieszkającym pod tymi adresami podniesiono czynsze o kilkaset procent oraz powybijano okna, by "marzli zimą". To - jego zdaniem - miało ich zmusić do opuszczenia lokali.

- Ten proces pod koniec sierpnia będziemy wyjaśniać i będziemy badać, czy te decyzje zwrotowe nastąpiły w zgodzie z prawem oraz również to, czy osoby, które uzyskały zwrot tych kamienic, zachowywały się zgodnie z prawem po ich uzyskaniu - powiedział w poniedziałek w telewizji internetowej "wPolsce.pl" Sebastian Kaleta.

Jak wyjaśnił, na rozprawie część mieszkańców kamienic będzie mogła wypowiedzieć się publicznie przed komisją. Dodał, że podczas procesu reprywatyzacji kamienic "dochodziło do skandalicznych zachowań, które odzierały tych ludzi z godności".

"Czekamy na pewną dozę refleksji ze strony pani prezydent"

Kaleta zapytany, czy jego zdaniem prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz zjawi się na posiedzeniu, odparł, że "jej obowiązkiem jest opowiedzieć, co wie na temat reprywatyzacji, na temat tych konkretnych postępowań".

- Nie może się zasłaniać urzędnikami, którzy w tym czasie nie pracowali w ratuszu i posiadają wiedzę taką, jak komisja z dokumentów - stwierdził.

- Czekamy na pewną dozę refleksji ze strony pani prezydent i stosowanie się do obowiązującego w Polsce prawa, czyli stawienie się przed komisją weryfikacyjną - podkreślił.

Kaleta odniósł się również do wypowiedzi prezydent Warszawy dotyczącej nałożonych na nią grzywien za niestawiennictwo na rozprawach komisji. Komisja ukarała ją dotąd cztery razy, chodzi w sumie o 12 tys. zł.

Gronkiewicz-Waltz oceniła, że "nie ma podstawy prawnej do tego, by to ona zapłaciła grzywnę", ponieważ została ona nałożona nie na osobę, a na organ - prezydenta Warszawy. 

REKLAMA

- Tylko pani prezydent mogła zdecydować, żeby nie przyjść na komisję i tylko pani prezydent powinna uiścić grzywnę - oświadczył Kaleta.

Komisja weryfikacyjna

Powiązany Artykuł

warszawa free shutterstock 1200.jpg
Afera reprywatyzacyjna

Komisja weryfikacyjna ds. reprywatyzacji od początków czerwca bada zgodność z prawem decyzji administracyjnych w sprawie reprywatyzacji warszawskich nieruchomości.

Wiąże się to z tzw. dekretem Bieruta z 1945 roku, którego skutkiem było przejęcie wszystkich gruntów przez miasto stołeczne Warszawę, a w 1950 roku - po zniesieniu samorządu terytorialnego - przez Skarb Państwa. Objęto nim ok. 12 tys. ha gruntów, w tym ok. 20-24 tys. nieruchomości.

REKLAMA

Właściciele zabranych nieruchomości mieli pół roku na złożenie wniosku o przyznanie im prawa wieczystej dzierżawy z czynszem symbolicznym, ale w praktyce większość wniosków nie była rozpatrywana lub rozpatrywano je odmownie. Po zmianie ustrojowej w 1989 roku właściciele i spadkobiercy przejętych nieruchomości zaczęli zabiegać o zwrot własności.

Komisja może utrzymać w mocy decyzję reprywatyzacyjną (uznać słuszność zwrotu nieruchomości) albo uchylić ją i podjąć decyzję merytoryczną, która pozwoli odebrać bezprawnie pozyskaną nieruchomość.

Będzie też mogła uchylić decyzję reprywatyzacyjną i przekazać sprawę do ponownego rozpatrzenia organowi, który ją wydał, wraz z wiążącymi wskazaniami co do dalszego postępowania.

Od decyzji komisji przysługuje skarga do sądu administracyjnego.

Unieważnić decyzję reprywatyzacyjną komisja może m.in., jeżeli ktoś uzyskał nieruchomość po zakupie roszczeń o cenie "niewspółmiernej do wartości nieruchomości" lub w wyniku przestępstwa, albo gdy po jej przejęciu doszło od utrudniania korzystania z lokalu, groźby bezprawnej czy przemocy.

A także, gdy nieruchomość zwrócono niezgodnie z prawem reaktywowanej spółce sprzed 1939 roku lub też gdy już wcześniej za daną nieruchomość wypłacono odszkodowanie.

Komisja może stwierdzić wydanie decyzji reprywatyzacyjnej z naruszeniem prawa, jeśli wywołała ona nieodwracalne skutki prawne. Wtedy komisja może nałożyć na osobę, która skorzystała na wydaniu decyzji, obowiązek zwrotu nienależnego świadczenia w wysokości odpowiadającej wartości bezprawnie przejętej nieruchomości.

REKLAMA

Komisja może też przyznawać od miasta Warszawy odszkodowania lub zadośćuczynienia lokatorom, jeśli nieprawidłowości reprywatyzacyjne spowodowały pogorszenie ich sytuacji materialnej.

Do tej pory komisja uchyliła już trzy decyzje wydane z upoważnienia prezydent Warszawy: o przyznaniu Maciejowi M. prawa użytkowania wieczystego dwóch działek przy ul. Twardej; o przyznaniu praw do działki Chmielna 70 Januszowi Piecykowi, mec. Grzegorzowi Majewskiemu i Marzenie K. oraz o przyznaniu Maciejowi M. działki Sienna 29.

***

Polska - jako jedyny kraj postkomunistyczny - nie ma ustawy reprywatyzacyjnej, która całościowo rozwiązałaby kwestię mienia odebranego po wojnie przez komunistów.

kk

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej