Są chętni na Stocznię Gdynia. Na Szczecińską nie
Nikt nie wpłacił wadium przed planowaną na piątek licytacją Stoczni Szczecińskiej Nowej. W związku z brakiem wpłaty aukcja nie odbędzie się, a do stoczni wkroczy syndyk.
2009-12-14, 16:10
Posłuchaj
Prezydent Szczecina Piotr Krzystek nie wykluczył, że miasto kupi grunty po zakładzie. Fiasko przetargu na majątek Stoczni Szczecińskiej Nowa komentują zachodniopomorscy parlamentarzyści. Według posła lewicy Bartosza Arłukowicza takiego scenariusza można się było spodziewać. Poseł PO Arkadiusz Litwiński widzi pozytywne strony tej sytuacji.Na to potrzeba jednak zgody Agencji Rozwoju Przemysłu. Po świętach prezydent Szczecina ma spotkać się z parlamentarzystami, aby omówić plan działania w sprawie przyszłości majątku pozostałego po stoczni.
Może ze Stocznią Gdynia się uda...
Są chętni na zakup dużego doku w Stoczni Gdynia. Wadium uprawniające do udziału w planowanej na środę aukcji stoczniowego majątku wpłaciły 3 firmy.
Agencja Rozwoju Przemysłu co prawda nie informuje, którymi przetargami są zainteresowani inwestorzy, ale można to wywnioskować z wpłaconych kwot. Wartość całego majątku wystawionego na sprzedaż to 213 milionów złotych.
10-procentowe wadium, które wpłynęło od zainteresowanych, to w sumie 28 milionów. Można więc podejrzewać, że przynajmniej jedna, a najprawdopodobniej dwie lub trzy firmy są zainteresowane zakupem dużego doku wartego 90 milionów złotych.
Związkowcy ze stoczni Gdyni liczą, że ten przetarg będzie szansą na zatrudnienie przynajmniej części zwolnionej załogi. Wynikami poprzedniego przetargu, podczas którego sprzedano część stoczniowego majątku, były mocno zawiedzione stoczniowe związki zawodowe. Aleksander Kozicki z "Solidarności" i Jan Gumiński z Wolnego Związku Zawodowego Pracowników Gospodarki Morskiej podkreślają, że przetarg ten nie daje możliwości zatrudnienia większej liczby osób.
REKLAMA
Czy duży dok w Stoczni Gdynia zostanie sprzedany, okaże się w środę. W przypadku Stoczni Szczecińskiej Nowa planowane na 18 grudnia aukcje odwołano z braku chętnych.
REKLAMA