Hanna Gronkiewicz-Waltz złamała prawo? Komisja weryfikacyjna zawiadamia prokuraturę

Wcześniej, podczas konferencji w Sejmie Patryk Jaki zarzucił Hannie Gronkiewicz-Waltz, że przekazała prawnikom reprezentującym miasto wrażliwe dane mieszkańców kamienicy przy ulicy Poznańskiej 14.

Jego zdaniem, celem było publiczne upokorzenie i zastraszenie świadków. Patryk Jaki poinformował, że po analizie prawnicy komisji uznali, że doszło do naruszenia przepisów ustawy o ochronie danych osobowych i kodeksu karnego.

Oprócz zawiadomienia prokuratury komisja zwróci się też o zajęcie się sprawą do Generalnego Inspektora Danych Osobowych. Według profesora Kamila Zaradkiewicza został naruszony artykuł 27. ustawy o ochronie danych osobowych, który dotyczy między innymi informacji o rozstrzygnięciach sądowych i administracyjnych. Takie informacje, zdaniem Kamila Zaradkiewicza, były wykorzystane przy przesłuchaniu świadków na rozprawie 30 sierpnia.

REKLAMA

Prawnik wyjaśnił, że zasadniczo wykorzystanie ich jest dopuszczalne zgodnie z ustawą wyłącznie za zgodą zainteresowanych. Dlatego jak dodał należałoby wyjaśnić, czy świadkowie wyrażali zgodę na przetwarzanie tych danych przez pełnomocników ratusza i jeśli nie, to zachodzi prawdopodobieństwo naruszenia przepisów zarówno przez ratusz jak i przez pełnomocników miasta.

Gdyby na rozprawie komisji weryfikacyjnej ds. reprywatyzacji ujawniono dane wrażliwe, kompetentny przewodniczący wyłączyłby jawność albo uchylił pytanie; Patryk Jaki nie zrobił ani jednego, ani drugiego - stwierdziła prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz.

Co dałoby wyłączenie jawności już po ujawnieniu danych wrażliwych przez pełnomocników Hanny Gronkiewicz-Waltz? - ripostował szef komisji weryfikacyjnej Patryk Jaki.

REKLAMA

Powiązany Artykuł

Komisja Weryfikacyjna. Prezydent stolicy wnosi o wyłączenie przewodniczącego

Zgodnie z zapowiedzią wiceprezydenta Warszawy Witolda Pahla, do komisji trafił już wniosek o wyłączenie jej przewodniczącego, wiceministra sprawiedliwości Patryka Jakiego, z postępowania dotyczącego nieruchomości przy ulicy Poznańskiej 14. Ratusz zarzuca przewodniczącemu między innymi brak bezstronności.

- Jeżeli osoby, które są współodpowiedzialne za to gigantyczne złodziejstwo reprywatyzacyjne chcą mojego wykluczenia, to to jest najlepsza recenzja mojej pracy - skwitował przewodniczący komisji weryfikacyjnej i poinformował, że wyłączy się z rozpatrywania tego wniosku przez komisję. 

W środę podczas obrad komisji do spraw reprywatyzacji poświęconych sprawie warszawskiej kamienicy przy ul. Poznańskiej 14, przewodniczący Patryk Jaki zdecydował o wykluczeniu pełnomocników miasta. Według niego, postanowili oni - jak to ujął "po raz drugi dręczyć mieszkańców" pytając ich miedzy innymi o zadłużenie. 

REKLAMA

fc