PiS i PO za przyjęciem nowelizacji ustawy o statusie sędziów TK

Projekt nowelizujący ustawę o statusie sędziów TK posłowie PiS złożyli w Sejmie 14 lipca. 19 lipca proponowane zmiany, wraz z kilkoma technicznymi poprawkami, poparła sejmowa komisja sprawiedliwości i praw człowieka. Projekt doprecyzowuje kwalifikacje wymagane do zajmowania stanowiska sędziego TK oraz kwestii zabezpieczenia społecznego rodzin zmarłych sędziów Trybunału.

Andrzej Matusiewcz (PiS) ocenił, że konsekwencją zmian wprowadzanych przez nowelizację będzie większa przejrzystość dotycząca statusu sędziów Trybunału Konstytucyjnego, zarówno jeżeli chodzi o wymogi stawiane kandydatom na stanowiska sędziego jak i prawa i obowiązki, które przysługują sędziom TK. - PiS popiera ten projekt - oświadczył.

Katarzyna Osos (PO) również zadeklarowała poparcie swojego klubu dla projektu. - Przedstawione zmiany generalnie należy ocenić pozytywnie - podkreśliła. Dodała, że wprowadzą one większą przejrzystość praw i obowiązków sędziów Trybunału.

Posłanka Kamila Gasiuk-Pihowicz (Nowoczesna) apelowała, by poświęcić więcej czasu projektowanym zmianom. - Gdyby nie szaleńcze tempo prac nad pierwszą ustawą i nad statusem sędziów TK, gdyby nie rezygnacja z normalnej parlamentarnej debaty, gdyby nie lekceważenie głosu opozycji i buta układu rządzącego, z pewnością udałoby się uniknąć powstania luki prawnej, z którą mamy do czynienia - przekonywała.

Krzysztof Paszyk (PSL) uznał, że pozytywnie należy ocenić zwłaszcza zmiany wprowadzające wsparcie dla rodzin zmarłych sędziów TK. Jak mówił, są one słuszne. Za to, jego zdaniem, wątpliwości budzi różnicowanie członków rodzin z uwagi na to, jaki zawód wykonywał zmarły sędzia przed podjęciem funkcji w Trybunale. - To niezgodne z zasadą równości wobec prawa - przekonywał poseł. - Klub poselski PSL poparcie dla tego projektu będzie uzależniał od dalszego przebiegu procesu legislacyjnego i ewentualnych zmian w nim dokonanych - poinformował.

Według Ireneusza Zyski (WiS) nad nowelizacją warto popracować dłużej, by w przyszłości uniknąć pracy nad ustawami naprawczymi.

Przedstawiciel Kukiz'15 nie zabrał głosu w debacie.

Projekt ponownie został skierowany do komisji sprawiedliwości.

REKLAMA

abi