Nielegalni imigranci z Iraku uratowani w Rumunii

Straż przybrzeżna Rumunii poinformowała w środę, że przed świtem uratowała na Morzu Czarnym ponad 150 migrantów, w większości z Iraku. Przewożąca migrantów łódź, będąca w niebezpieczeństwie z powodu trudnych warunków pogodowych, wysłała sygnał SOS.

2017-09-13, 11:45

Nielegalni imigranci z Iraku uratowani w Rumunii
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: shutterstock.com/punghi

Łódź z migrantami została odholowana do portu w Konstancy na południowym wschodzie kraju, ponieważ silny wiatr i wysokie fale uniemożliwiały operację ratunkową na morzu - poinformowała agencja Associated Press. Podano, że łódź, która znajdowała się 35 mil morskich od rumuńskiego wybrzeża, została odholowana do portu Midia Navodari, na północ od Konstancy.

Zastępca dowódcy rumuńskiej straży przybrzeżnej Cristian Cicu powiedział, że w łodzi znajdowały się 153 osoby, w tym 53 dzieci i 51 kobiet. - Morze było bardzo wzburzone, z falami dochodzącymi do 2-3 metrów. Ci ludzie znajdowali się w bardzo niebezpiecznej sytuacji, ryzykując utonięcie - podkreślił.

Jednostkę przewożącą nielegalnych imigrantów zauważono na wodach terytorialnych Rumunii we wtorek rano. Następnie wysłała ona sygnał SOS i dwie łodzie straży przybrzeżnej wypłynęły w jej kierunku - informuje AP.

Większość migrantów stanowili Irakijczycy, zostali najpierw otoczeni opieką medyczną, a następnie przekazani władzom imigracyjnym.

W ostatnim czasie coraz więcej nielegalnych migrantów próbuje przedostać się przez Morze Czarne z Turcji do Rumunii.

W miniony weekend straże przybrzeżne Rumunii i Bułgarii zatrzymała na tym akwenie dwie łodzie z 217 migrantami, którzy nielegalnie chcieli przedostać się do Rumunii. Na początku września rumuńskie służby zatrzymały kuter z 87 migrantami, a w sierpniu również kuter przewożący 70 migrantów, którzy chcieli dotrzeć do Rumunii - podaje AP. AFP pisze, że w ciągu ostatniego miesiąca Rumuni przejęli około 570 migrantów.

Rumunia, która nie należy do strefy Schengen, do tej pory generalnie nie została dotknięta kryzysem migracyjnym. Władze w Bukareszcie obawiają się, że Morze Czarne stanie się alternatywnym szlakiem dla nielegalnych imigrantów, którzy chcą dotrzeć do Europy.

pr

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej