CBA w ARiMR
Czy aresztowania w ARiMR wywołają napięcia w koalicji?
2008-08-25, 16:13
ARiMR
Korupcja w Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa - kierownictwo twierdzi, że nic na ten temat nie wie.
W ubiegłą środę CBA zatrzymało Jarosława G. - dyrektora gabinetu prezesa ARiMR Dariusza Wojtasika. Jarosław G. został oskarżony o przyjmowanie oraz dawanie łapówek. Oprócz niego zostali zatrzymani kierownik biura kontroli pomorskiego oddziału ARiMR Zbigniewa G. i przedstawiciel jednej z firm kontrolujących gospodarstwa rolne objęte dotacjami unijnymi Gabriela J.
ARiMR jest jedną z największych europejskich spółek płatniczych, rocznie przez ręce pracowników agencji przechodzą miliardy złotych na dopłaty dla rolników.
Akcja CBA ma prawdopodobnie związek z nieprawidłowościami przy budowie zintegrowanego systemu informatycznego, który miał kontrolować czy dane wpisane przez rolników we wnioskach są zgodne z prawdą.
Pikanterii całej sprawie dodaje fakt, że w aferę mogą być zamieszani współpracownicy ministra rolnictwa Marka Sawickiego. W środę do dymisji podał się szef gabinetu politycznego ministra Przemysław Litwiniuk. Sawicki przyjął jego rezygnację ze stanowiska, mimo że Litwiniuk był jego bliskim współpracownikiem i kandydatem na kolejnego szefa ARiMR.
Co ciekawe, kierownictwo Agencji utrzymuje, że nic o sprawie nie wiedziało, a zatrzymania są przykrą niespodzianką. Dariusz Wojtasik- prezes ARiMR definitywnie odcina się od tego by miał jakąkolwiek wiedzę na temat przyjmowania łapówek przez Jarosława G.
Rzecznik Agencji Marek Kassa w ogóle nie wiedział o zatrzymaniu oskarżonego. Twierdził, że ten jest na urlopie, tłumacząc jego nieobecność w Agencji.
Ujawnienie korupcji w instytucji publicznej może wywołać napięcia w koalicji. Nieoficjalnie PSL oskarża Platformę Obywatelską o nagłośnienie sprawy.
(ms)
REKLAMA
REKLAMA