Gorąco na Półwyspie Iberyjskim. Katalonia może ogłosić dzisiaj niepodległość
Ważą się losy kryzysu między centralnym, hiszpańskim rządem a administracją Katalonii. Lider lokalnego rządu, Carles Puigdemont wystąpi dzisiaj w barcelońskim parlamencie o godzinie 18 i podsumuje wyniki referendum, które odbyło się 1 października. Jest prawdopodobne, że ogłosi niepodległość regionu.
2017-10-10, 17:14
Posłuchaj
"Wciąż nie jest za późno, rozmawiajcie" - nawołuje komentator największego dziennika Katalonii, La Vanguardii. W niedzielę, do dialogu Madrytu z Barceloną namawiała premiera Mariano Rajoya kanclerz Niemiec Angela Merkel. Zaś przed konsekwencjami secesji przestrzegał Katalończyków Pedro Sanchez - lider socjalistów, największej partii opozycji. Zapewnił, że w przypadku ogłoszenia niepodległości, odpowiedź jego partii będzie zgodna z konstytucją. Polityk miał na myśli 155 artykuł ustawy zasadniczej, który pozwala zawiesić autonomię, jeśli region łamie zasady konstytucji.
Powiązany Artykuł
![Hiszpania Katalonia referendum 1200 pap.jpg](http://static.prsa.pl/images/fe68a017-21fd-4347-9786-a0eeef53f868.jpg)
KATALONIA
Czy dojdzie do rozmów, zależeć będzie przede wszystkim od treści wystąpienia Carlesa Puigdemonta. Jego wystąpienie będzie emitowane przez wszystkie kanały hiszpańskiej telewizji. A zebrani pod parlamentem obejrzą je na rozstawionym tam, wielkim ekranie.
Podczas swojego niedzielnego wystąpienia Carles Puigdemont zarzucił władzom centralnym w Madrycie niechęć do kompromisu: - Deklaracja niepodległości, nie ma charakteru jednostronnego. Jest przewidziana w ustawie o referendum. Jest jego konsekwencją. My realizujemy prawo. Nie mamy kontaktu z władzami centralnymi. Oni odmawiają rozmów na ten temat - mówił.
REKLAMA
W ubiegłą niedzielę rząd Puigdemonta zorganizował plebiscyt, w którym wzięło udział ok. 43 proc. uprawnionych do głosowania mieszkańców Katalonii. Ponad 90 proc. z uczestników referendum opowiedziało się za niepodległością regionu. Jeszcze przed przeprowadzeniem referendum negatywną opinię w tej sprawie wydał hiszpański Trybunał Konstytucyjny. TK uznał że oddzielenie się jakiegokolwiek regionu od Hiszpanii, musi być poprzedzone ogólnonarodowym referendum.
Rząd centralny w Madrycie uznał w konsekwencji głosowanie za nielegalne. Rozważa też zawieszenie autonomii regionu. tymczasem w weekend setki tysięcy ludzi protestowały na ulicach hiszpańskich miast przeciwko planom secesji władz Katalonii od Hiszpanii. Największy z protestów odbył się w stolicy regionu - Barcelonie.
pp
REKLAMA