Nie żyje Hanna Szczepanowska. Odeszła wyjątkowa osoba

Posłuchaj

Nie żyje Hanna Szczepanowska, uczestniczka Powstania Warszawskiego. Relacja Marty Szulborskiej (IAR)

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Hanna Szczepanowska miała 10 lat kiedy wybuchła wojna. W Polskim Radiu 24 jeszcze w sierpniu opowiadała, jak wtedy walczyła z niemieckim okupantem. - Kupiłam tubkę kleju i pobrudziłam nim wszystkie klamki mieszkań rodzin niemieckich, a później wyszłam na ulicę i powiedziałam: to ja swoją wojnę z Niemcami już zaczęłam - wspominała. 

Nigdy nie przestała służyć Polsce. Przez ostatnie 15 lat przy okazji świąt narodowych 11 listopada i 3 maja współorganizowała msze święte, między innymi, w warszawskiej archikatedrze św. Jana Chrzciciela. Nabożeństwa odbywały się w intencji odbudowy ducha narodu polskiego.

W taką działalność angażowała też młodzież. W Polskim Radiu 24 mówiła, co powinno być najważniejsze dla młodych ludzi. - Wypracowanie autorytetu, którym będą się posługiwać całe życie - powiedziała. Dodała, że jej autorytetem zawsze był ojciec. - Jego podstawowym hasłem, które przekazuję młodzieży, było: najwięcej wymagaj od siebie, trochę mniej od najbliższych i niczego od obcych - mówiła Hanna Szczepanowska.

Hanna Szczepanowska urodziła się 19 stycznia 1929 roku, była córką legionisty Józefa Szczepanowskiego "Wojno". W momencie wybuchu Powstania Warszawskiego, mając 15 lat, była łączniczką w Harcerskiej Poczcie Polowej. Po powstańczych walkach trafiła do niewoli niemieckiej, m.in. w Bergen-Belsen, była też więźniem kobiecego obozu jenieckiego w Oberlangen, wyzwolonego przez żołnierzy 1. Dywizji Pancernej gen. Stanisława Maczka. 

Była członkinią Komitetu Honorowego Poparcia Lecha Kaczyńskiego w wyborach prezydenckich w 2005 roku, a dwa lata później członkinią Komitetu Honorowego Poparcia PiS w wyborach parlamentarnych. Pełniła funkcję członka zarządu głównego Stowarzyszenia Szare Szeregi, od 2010 roku była wiceprezesem Zarządu Głównego Związku Piłsudczyków. 

fc