Chlebowski: Koleżeńskie rozmowy, nie lobbing
"Za moimi rozmowami nie szły czyny"
2009-10-01, 14:23
Nigdy nie naciskałem na urzędników i nie wymuszałem żadnych decyzji – mówił Zbigniew Chlebowski na konferencji prasowej.
Odnosząc się do opublikowanych stenogramów, Chlebowski powiedział że nie wypiera się prywatnych rozmów ani znajomości z ludźmi, jednak – jak twierdzi – nie można na ich podstawie stawiać żadnych zarzutów. Za moimi słowami nie kryły się żadne czyny – mówił Chlebowski, który przyznał, że stenogramy zawierają jego prawdziwe rozmowy ze znajomymi. Utrzymywał jednak, że nie pamięta kontekstu ani okoliczności tych rozmów.
Zbigniew Chlebowski nie potrafił wyjaśnić, kogo miał na myśli, gdy w rozmowach nagranych przez CBA mówił: "ani Grześ, ani Miro, znaczy się ja sam prowadzę rozmowy. Oni dzwonią do mnie, że pełne wsparcie i wszystko". Według prasy chodzi o Grzegorza Schetynę i Mirosława Drzewieckiego.
Polityk PO miał również problem z wyjaśnieniem, co miał na myśli, mówiąc swoim kolego biznesmenom że blokuje "tę sprawę dopłat od roku... to wyłącznie moja zasługa". Zasłaniał się niepamięcią oraz sugerował, że mogło chodzić o inne sprawy, niezwiązane z ustawą o grach losowych. Dodał, że jeśli deklarował wsparcie dla pomysłów swoich kolegów, to nigdy nie przekładały się one na jego działania.
Zbigniew Chlebowski wyjaśnił też, że powodem spotkania z kolegą z branży hazardowej na cmentarzu obok stacji benzynowej nie była chęć zachowania dyskrecji, a jedynie odwiedziny grobu członka rodziny.
Zbigniew Chlebowski zapewniał, że przy żadnej ustawie nie było nieprawidłowości. Projekt dotyczący gier nie dotarł do Sejmu – mówił Chlebowski. Ustawa była zmieniana w wyniku różnych społecznych konsultacji i - jak mówił szef klubu PO - zakłada ona wprowadzenie tzw. dopłat, które uderzą nie we właścicieli kasyn, ale w grających.
REKLAMA
- Kilka miesięcy temu proponowałem podniesienie podatków dla całej branży hazardowej - mówił Chlebowski. Poseł PO zwrócił uwagę na korzystniejsze opodatkowanie dla videoloterii w ustawie. - Zwracałem uwagę na to, że taka liberalizacja przełożyć się niekorzystnie na rynek hazardowy - dodał.
Pracowałem nad setkami projektów ustaw i zawsze dbałem o przejrzystośc całego procesu legislacyjnego – zapewniał szef klubu parlamentarnego PO.
Chlebowski dodał, że jest do dyspozycji władz klubu i rozważa dymisję.
Kolega Chlebowskiego skazany za korupcję
Ryszard Sobiesiak, który lobbował u Zbigniewa Chlebowskiego zmiany w ustawie o grach losowych, jest prawomocnie skazany za korupcję - wynika z informacji, do których dotarło Radio Wrocław. Sprawa dotyczy ubiegania się przez jego firmę o dotację unijną z Wrocławskiej Agencji Rozwoju Regionalnego.
W październiku ubiegłego roku Sąd Okręgowy we Wrocławiu skazał biznesmena na 10 miesięcy więzienia w zawieszeniu (na 2 lata) i 2 tysiące złotych grzywny.
Sąd orzekł, że biznesmen w lutym 2005-tego roku jako udziałowiec spółki Winterpol wspólnie ze swoim wspólnikiem Wojciechem Z. dał 10 tys. zł łapówki za pozytywną decyzję w sprawie dofinansowania jego inwestycji w Zieleńcu. Łapówkę wręczył Piotorowi W. - członkowi Komisji Oceniającej do Regionalnego Funduszu Dotacji Inwestycyjnych Phare 2002 powołanej przez Wrocławską Agencję Rozwoju Regionalnego.
REKLAMA
REKLAMA