Irak: armia zajęła pola naftowe. Kurdowie nie stawiali oporu
Iracka armia zajęła miasto Kirkuk i okoliczne pola naftowe. Rejon ten był przedmiotem sporu pomiędzy irackim rządem a autonomicznymi władzami kurdyjskimi.
2017-10-17, 13:05
Powiązany Artykuł
Irackie wojska wkroczyły do Kurdystanu. Trwa przejmowanie prowincji Kirkuk
Według irackich sił bezpieczeństwa, bojownicy kurdyjscy nie stawiali oporu. Iraccy żołnierze zajęli między innymi siedzibę gubernatora prowincji Kirkuk, położoną w centrum miasta. Nie ma potwierdzenia tych informacji ze strony władz kurdyjskich.
By uniknąć rozlewu krwi, kurdyjskie wojska nie podjęły walki z irackimi oddziałami, które wkroczyły do Kirkuku. Równocześnie jednak kurdyjskie władze zapowiedziały, że Bagdad “zapłaci” za wkroczenie do Regionu Kurdystanu. Pełnomocnik Rządu Regionalnego Kurdystanu w Polsce Ziyad Raoof w przesłanym Polskiemu Radiu oświadczeniu napisał, że zajęcie Kirkuku jest sprzeczne z iracką konstytucją.
Ofensywa na Kirkuk to jak dotąd najpoważniejsza odpowiedź irackiego rządu na referendum, przeprowadzone 25 września w autonomicznym Regionie Kurdystanu na terenie Iraku. Jego uczestnicy opowiedzieli się za odłączeniem się od Iraku i stworzeniem własnego państwa. Irak uznał referendum za nielegalne. W odpowiedzi zawiesił transakcje bankowe i zablokował ruch na lotnisku w stolicy irackiego Kurdystanu, Irbilu.
REKLAMA
W znajdującym się na północy Iraku Regionie Kurdystanu mieszka około pięciu i pół miliona osób. Po obaleniu w 2003 roku Saddama Husajna przez Stany Zjednoczone Kurdowie utworzyli tam autonomiczny region z własnymi władzami i parlamentem, który pozostawał częścią państwa irackiego. Kurdowie mieszkają jeszcze w dużych skupiskach na terenach Turcji, Iranu, Syrii i Azerbejdżanu.
abi
REKLAMA