Zmarła kolejna osoba zarażona wirusem A/H1N1

2009-11-16, 10:16

Zmarła kolejna osoba zarażona wirusem A/H1N1
. Foto: Polskie Radio

W szpitalu MSWiA w Łodzi zmarł mężczyzna, który chorował na grypę A/H1N1. Także w Krakowie zmarł pacjent z podejrzeniem A/H1N1

Służby sanitarne wyjaśniają, co było przyczyną zgonu 28-latka z Myślenic, który zmarł w nocy z soboty na niedzielę w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie.

Jak powiedziała PAP rzeczniczka małopolskiego sanepidu Anna Armatys, przebieg i objawy choroby stwierdzone u mężczyzny były charakterystyczne dla ciężkich przypadków A/H1N1.

Mężczyzna był leczony najpierw w szpitalu w Myślenicach. "Do naszego szpitala trafił z powodu niewydolności oddechowej" - poinformowała PAP rzeczniczka Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie Anna Niedźwiedzka.

"Przebieg i objawy choroby były charakterystyczne dla ciężkich przypadków A/H1N1. Podczas sekcji zwłok pobrane zostały wycinki do badań laboratoryjnych, które wykażą, czy rozległe zapalenie płuc stwierdzone u mężczyzny było powikłaniem po +świńskiej+ grypie" - powiedziała PAP Armatys.

Dodała, że wyniki badań prowadzonych w Państwowym Zakładzie Higieny w Warszawie powinny być znane we wtorek.

Tymczasem, jak dowiedziało się nieoficjalnie Radio Gdańsk, przyczyną śmierci zarażonego wirusem nowej grypy mieszkańca Pucka było zapalenie płuc 37-letni mężczyzna zmarł w piątek wieczorem w szpitalu zakaźnym w Gdańsku. Oficjalne wyniki sekcji zwłok będą znane jutro, ale już teraz wstępne analizy wyników wskazują, że pacjent zmarł na śródmiąższowe zapalenie płuc wywołane prawdopodobnie przez wirus AH1N1. k

Inne ofiary grypy A/H1N1

W szpitalu MSWiA w Łodzi zmarł mężczyzna, który chorował na grypę A/H1N1. Powody zgonu ma potwierdzić sekcja zwłok.

 Pacjent był leczony na zapalenie płuc, w stanie ciężkim trafił do szpitala MSWiA z podejrzeniem sepsy, która została wykluczona - powiedział Tomasz Misztal z Głównego Inspektoratu Sanitarnego.

 

Jak poinformowała w rozmowie IAR Urszula Jędrzejczyk, szefowa Powiatowego Inspektoratu Sanitarnego w Łodzi mężczyzna miał także wirusa A/H1N1:

 

Dyrektor szpitala MSWiA Robert Starzec poinformował, że w związku z sytuacją rodzina pacjenta została odizolowana:

 

Bez nadzwyczajnych środków bezpieczeństwa 

Szpital zakaźny w Gdańsku wprowadził zakaz odwiedzin. W placówce tej zmarł 37-letni pacjent z Pucka zarażony wirusem A/H1N1 i odnotowano zwiększoną zachorowalność na grypę sezonową.

Nie zostaną wprowadzone natomiast ani nadzwyczajne środki bezpieczeństwa, ani nadzwyczajne procedury medyczne - poinformowano po posiedzeniu wojewódzkiego sztabu kryzysowego. Szpital normalnie przyjmuje pacjentów.

Wcześniej zakaz odwiedzin wprowadzono w placówce w Pucku i szpitalu miejskim w Elblągu, gdzie przebywa pacjentka zarażona wirusem A/H1N1, co potwierdziły badania w olsztyńskim sanepidzie.

Janusz Dzisko, dyrektor wojewódzkiej stacji sanepidu, poinformował, że stan pacjentki się poprawił.


W województwie warmińsko-mazurskim zanotowano 30 przypadków tak zwanej grypy świńskiej - powiedział Feliks Jarocki, wicedyrektor wojewódzkiej stacji Sanepidu:


Od początku października do 12 listopada na Warmii i Mazurach stwierdzono ponad 7 tysięcy zachorowań na grypę sezonową. To 10 razy więcej niż w tym samym czasie ubiegłego roku

Na Pomorzu w tym miesiącu stwierdzono około 6 tysięcy przypadków zachorowań na grypę sezonową - poinformowano po posiedzeniu sztabu. Zgodnie z przepisami, stan epidemii wojewoda może ogłosić jeśli liczba ta przekroczy 50 tysięcy.

Kolejne dwie osoby przebywają na oddziale zakaźnym Szpitala Wojewódzkiego w Opolu z podejrzeniem grypy AH1N1. Jedna z nich to pielęgniarka, która pracowała z lekarką przyjętą na ten oddział w sobotę właśnie z podejrzeniem nowej grypy.

„Obejmujemy nadzorem wszystkie osoby, które mają kontakt z osobą chorą na nową grypę" - mówi Anna Matejuk z Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Opolu. inspekcja sanitarna informuje te osoby, jak mają się zachować, gdyby wystąpiły u nich objawy grypy.
Powinny one zgłosić się do lekarza pierwszego kontaktu, który zadecyduje o sposobie leczenia. Może on zalecić hospitalizację, ale chory może się na nią nie zgodzić. Nie ma również przymusu zbadania się, jeśli miało się kontakt z kimś, u kogo występuje podejrzenie nowej grypy.

Reżim sanitarny w szpitalu

Gorzowski szpital wprowadza ograniczenia w odwiedzinach chorych. Ten reżim sanitarny związany jest z ciężkim przypadkiem zarażenia wirusem A/H1N1. Na Oddziale Intensywnej Terapii Medycznej lekarze walczą o życie 27-letniego księdza Piotra - wikariusza jednej z gorzowskich parafii.

Jak powiedział zastępca dyrektora szpitala Kamil Jakubowski, jego stan jest ciężki, ale stabilny. Pacjent jest podłączony do respiratora, a lekarze robią wszystko, aby jego stan się poprawił.

Dyrektor szpitala Andrzej Szmit powiedział, że problemem u pacjenta nie jest wirus nowej grypy, ale powikłania.

Andrzej Szmit powiedział, że leczenie księdza może potrwać jeszcze długo. Podkreślił, że wirus A/H1N1 nie zabija, ale może wywołać ciężki rozstrój zdrowia i różne powikłania.

Dyrektor zarzucił wiceministrowi zdrowia, że nie zainteresował się stanem chorego na nową grypę. Andrzej Szmit powiedział, że wiceminister Marek Twardowski był 3 dni temu w Zielonej Górze. Nie przyjechał jednak do Gorzowa i nie zainteresował się, czy oddział zakaźny tamtejszego szpitala jest przygotowany do leczenia nowej grypy.

Szmit powiedział, że placówka potrzebuje przede wszystkim zestawów ochronnych dla personelu i do transportu chorych.

Zdaniem Andrzeja Szmita nie ma powodu, aby wprowadzać w szpitalu dodatkowe środki ostrożności. Ordynatorzy podejmują odpowiednie decyzje w zależności od potrzeb swoich oddziałów.

Pacjentce, która przez pewien czas leżała w jednym pokoju z chorym na nową grypę, podano środki antywirusowe. Jej stan jest dobry i została przeniesiona na inny oddział. Szmit dodał, że postępowanie lekarzy wobec chorego na nową grypę skontroluje Narodowy Fundusz Zdrowia. 

Dyrektor Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej Jolanta Świderska-Kopacz, która razem ze Szmitem wzięła udział w naradzie Wojewódzkiego Zespołu Zarządzania Kryzysowego, poinformowała, że nie stwierdzono nowej grypy u współpracowników i członków rodziny księdza. Świderska-Kopacz nie odniosła się to twierdzeń, że ksiądz 2 razy był u lekarza, skarżąc się na grypę, ale został odesłany do domu.

Jolanta Świderska-Kopacz poinformowała, że w województwie lubuskim jest więcej zachorowań na grypę sezonową. Wzrost ich liczby stwierdzono go jednak w całej Polsce. Świderska-Kopacz zaapelowała do osób, które zauważą u siebie objawy grypy, by udawały się do lekarzy.

Wicewojewoda lubuski Jan Świrepo zaapelował do lekarzy pierwszego kontaktu, aby częściej wyjeżdżali do chorych skarżących się na grypę. Pomoże to w ich izolacji i utrudni rozprzestrzenianie się choroby.

Informacyjna Agencja Radiowa (IAR), PAP

Polecane

Wróć do strony głównej